Grzybica i gluten

napisał/a: Konstans 2015-01-19 19:12
No "nie" pani ;)
ja akurat jem dużo tłuszczu, który jest dla mnie źródłem energii i niezbędnym paliwem :)
Ale chce Ci powiedziec,ze przeciętny "śmieciowy"zjadacz, zjada tego tłuszczu o wiele więcej !!! Do tego niezdrowego tłuszczu !!! A to zasadnicza różnica. Nie słyszałam, by zdrowy tłuszcz był stresorem dla organizmu (jakieś niezbyt rzetelne źródło widac czytałeś). Cukier owszem !!! dlatego powinno sie go ograniczyć do minimum (tyle co w owocach).
Jak sie odczuwa głód to dla mnie bardziej przemawia zjedzenie kilku oliwek czy awokado czy nawet pochrupanie orzechów, niż obżeranie się ciasteczkami ze składem zbliżonym do tablicy Mendelejewa. Więc sama zobacz - co lepsze? ;)
Nie pojmuję co może sprawiac Ci trudnośc w jedzeniu gotowanych/surowych warzyw + tłuszcz + białko (upieczone/parowane/smażone mięso/ryby, jajka w kazdej postaci).
To nie trzeba nic kombinować, tylko łączyć składniki. ja tak jem pół swojego życia :)

A ciastka kruche piekę następująco:
1 szkl. mąki gryczanej
1 szkl. mąki ziemniaczanej
1 szkl. mąki jaglanej
(lub dowolna kombinacja innych mąk, jak ryżowa, sezamowa, orzechowa, amarantusowa)
1/2 szkl. cukru trzcinowego (lub ksylitolu)
1/2 łyżeczki sody oczyszcz.
3 jajka
1 kostka masła (roztopinego (200g)
jesli chcesz możesz dodać albo kakao, albo inne bakalie, wiórki kokosowe
wszystkie składniki mieszasz, łączysz i wstawiasz do lodówki na 1 godz. lub dłużej.
Potem w rękach formułujesz ciasteczka. Wykładasz na blachę z papierem i pieczesz do 1/2 h/. Obserwujesz, by nie przypalic.
W ten sposób możesz kombinowac ze wszystkim. Zajmuje to raptem 1 g. a ciasteczek masz na 2-3 tyg.
Bez przesady - wszystko można zrobić, jak się chce :)
A tutaj mówimy o walce o zdrowie, więc wybór raczej oczywisty :)
napisał/a: dawwal 2015-01-19 19:27
Dziękuje za przepis ,znajdę pracę zarobię kasę to będę trzymał dietę ,na razie muszę jeść to co inni domownicy kupią.(Czyli wszystko co najtańsze).:P
napisał/a: Konstans 2015-01-19 19:52
dawwal napisal(a):Dziękuje za przepis ,znajdę pracę zarobię kasę to będę trzymał dietę ,na razie muszę jeść to co inni domownicy kupią.(Czyli wszystko co najtańsze).:P


Ale z tych rzeczy przeciez zawsze możesz wybrać to, co nie szkodzi !!!!
Nie przesadzaj !
To tylko kwestia wyboru,więc nie szukaj wymówek, tylko bierz się za siebie :)))
A jak znajdziesz pracę (czego serdecznie Ci życzę), wówczas będziesz jadła po prostu de lux ;)
pa pa :)