GUZ PO TABLETKACH

napisał/a: P_A_T_R_Y_C_J_A 2010-10-18 14:16
Witam.
Zauważyłam, że są dziewczyny, które mają dylemat na temat antykoncepcji. Chciałabym Wam napisać o moich doświadczeniach...
Ja byłam zawsze zwolennikiem tabletek. Przez 8 lat brałam Cilest.
Odstawiłam by zajść w ciążę. Później przez pół roku brałam i odstawiłam w ogóle bo zauważyłam, że inaczej po nich funkcjonuję (brak chęci do seksu, wahania nastrojów).
W tym roku w maju dowiedziałam się w trakcie zabiegu chirurgicznego, że mam bardzo dużego guza wątroby (teraz już wiem o 2). Nazywa się ogniskowy rozrost guzkowy wątroby. W 90 proc. winne temu sa tabletki antykoncepcyjne. gydbym mogła cofnąć czas - nigdy bym się na nie nie zdecydowała.
Także używajcie ich dziewczyny z głową.
napisał/a: motylek.2 2010-10-18 14:30
Nie kazdy uzywa anty w zabezpieczeniu przed ciąża

Ja tez kiedys mówiłam ze nigdy bym nie brała anty , a tu bec i lekarz stwierdził zena moje "wyleczenie" własnie anty pomogło.
napisał/a: motylek.2 2010-10-18 14:33
aha są przypadki kiedy dziewczyny przepisuja tabletki anty bez wizyty u gina czy bez konsultacji z lekarzem (bo kolezanka bierze takie wiec co mi szkodzi ja tez moge ) i nawet gin przepisujac anty powinien zrobic BADANIE HORMONÓW zanim przepisze dane anty a nie małe gadanie i bec tabletki sa, a maja tego skutek po kilku latach.
napisał/a: P_A_T_R_Y_C_J_A 2010-10-18 14:44
Tak. Ja co roku robiłam próby wątrobowe. I były ok. Nawet teraz mając guza mam próby wątrobowe ok :)
a tabletki zaczełam też brać zdrowotnie. Miałam problem z niedrożnością jajnika.
napisał/a: qqlka1 2010-10-20 09:23
Ja też mam 'zaszczyt' być ciekawym przypadkiem medycznym z FNH (ogniskowy guzkowy rozrost wątroby). I też brałam tabletki na luzie- w końcu wszyscy biorą, to czemu mi ma coś być?
Brałam je przez ponad 10 lat. Badania krwi, próby wątrobowe mam w porządku. W sumie przypadkiem zrobiłam USG jamy brzusznej i okazało się, że mam zmiany w wątrobie. Później było TK, badanie markerów nowotworowych, rezonans magnetyczny. Podejrzenie - FNH.
Spędziłam ponad tydzień na badaniach w szpitalu. Diagnoza potwierdzona. Mam dwa 4 cm guzy w wątrobie. Do końca życia mam zakaz brania hormonów płciowych, kontrola USG co pół roku, czy guzy nie rosną. Mój cykl jest totalnie rozwalony.
Apeluję do ginekologów - każcie sprawdzać swoim pacjentkom co jakiś czas stan wątroby na USG, jak widać badania krwi to jednak nie wszystko.
napisał/a: P_A_T_R_Y_C_J_A 2010-10-25 06:58
qqlka napisal(a):Ja też mam 'zaszczyt' być ciekawym przypadkiem medycznym z FNH (ogniskowy guzkowy rozrost wątroby). I też brałam tabletki na luzie- w końcu wszyscy biorą, to czemu mi ma coś być?
Brałam je przez ponad 10 lat. Badania krwi, próby wątrobowe mam w porządku. W sumie przypadkiem zrobiłam USG jamy brzusznej i okazało się, że mam zmiany w wątrobie. Później było TK, badanie markerów nowotworowych, rezonans magnetyczny. Podejrzenie - FNH.
Spędziłam ponad tydzień na badaniach w szpitalu. Diagnoza potwierdzona. Mam dwa 4 cm guzy w wątrobie. Do końca życia mam zakaz brania hormonów płciowych, kontrola USG co pół roku, czy guzy nie rosną. Mój cykl jest totalnie rozwalony.
Apeluję do ginekologów - każcie sprawdzać swoim pacjentkom co jakiś czas stan wątroby na USG, jak widać badania krwi to jednak nie wszystko.



Witaj w klubie :(
mam do Ciebie pytanie. Czy czujesz z tym guzem związane jakieś dolegliwości?
Ja mam 2 guzy :( jeden 7 cm a drugi 2 cm.
I wizyty dokładnie tak jak i Ty.
napisał/a: qqlka1 2010-10-27 09:44
P_A_T_R_Y_C_J_A napisal(a):
Witaj w klubie :(
mam do Ciebie pytanie. Czy czujesz z tym guzem związane jakieś dolegliwości?
Ja mam 2 guzy :( jeden 7 cm a drugi 2 cm.
I wizyty dokładnie tak jak i Ty.

Nic mi nie jest. Chociaż czasami się zastanawiam, czy momentami nie czuję jakiegoś dyskomfortu w prawym boku- być może guz mi lekko uciska na przewody żółciowe. Tak czy siak jestem okazem zdrowia, ale z rozwalonym cyklem.
napisał/a: P_A_T_R_Y_C_J_A 2010-10-27 09:46
Ja też mam takie uczucie.
I zauważyłam, że wygodniej śpi mi się jednak na prawej stronie niż na lewej :)
Myślisz o wycięciu czy zostawiasz tego guza?
napisał/a: qqlka1 2010-10-27 13:53
P_A_T_R_Y_C_J_A napisal(a):Ja też mam takie uczucie.
I zauważyłam, że wygodniej śpi mi się jednak na prawej stronie niż na lewej :)
Myślisz o wycięciu czy zostawiasz tego guza?

Na razie zostaje, przeraża mnie widmo blizn na brzuchu. Poza tym nikt mi nie proponował póki co wycinania. No i liczę, że może po odstawieniu hormonów się zmniejszy?