Hipochondia

Od dwóch tygodni jestem hipochondryczką. Chodzę po różnych stronach w Internecie i wyszukuję informacji. Każdą, nawet najmniejszą dolegliwość sprawdzam pod kątem nowotworu! W tym czasie już miałam: czerniaka, raka odbytu, raka szyjki macicy, raka przełyku i jamy ustnej. Wszystko obalone (poza tym ostatnim, bo jutro idę do dentysty na rutynową kontrolę, to przy okazji poproszę o badanie w kierunku nowotworu^^). Czuję się już tym zmęczona. Lekko mi coś się dzieje, a już wymyślam. A może mam to, a może mam to. Poradźcie mi proszę, jak najszybciej z tego wyjść, póki jeszcze nie jest za późno?!