Jak radzić sobie z nerwicą?

napisał/a: Stokrotka1610 2018-12-28 20:17
Witam,mam problem mam 18at i jestem już wykończona.w przeciągu 3 lat zawaliło mi się życie,smierć rodzica i inne, od tego czasu mecze się z atakami paniki, w sklepie, na lekcji,w domu...wszędzie
Do tego doszła hipohondria...ciagle wyczytuje sobie nowe choroby,znamię to czerniak ból głowy to rak mózgu a ból pleców to niewydolność nerek i no właśnie na tym ostatnim już nie mam siły... ogólnie mam wadę postawy,sama się do niej doprowadziłam,a na krześle siedzę z nogami na biurku gdzie cały ciężar jest na lędźwiach i ni właśnie od kilku dni bolą mnie lędźwia,jak leżę,jak sie pochylam...i nanczyralam sie ze to może być niewydolność nerek a wiecie czemu? Bo w mojej okolicy dzisiaj był pogrzeb pana który zmarł na nerki i ja tez oczywiście na nie umieram...już mam wszystkie obiady,inny zapach moczu,gdzieś czuje delikatne pieczenie...Czy ktoś tez meczy sie z nerwica i jak sobie radzicie??
napisał/a: Kawoszka66 2019-01-14 13:18
Przede wszystkim - dobry psycholog. W tym wieku cięzko sobie poradzić z problemami a przecież będzie ich jeszcze więcej... Polecam lekarzy z centrum warszawskiego na ulicy Traktat Brzeski 57B. Mnie pomogli, z czego jestem bardzo, bardzo zadowolona...
SamotnaSandra
napisał/a: SamotnaSandra 2019-02-18 16:39
Dziewczyno.. jesteś taka młoda :( Trzymaj się i znajdz sobie dobrego psychologa byś mogła stanąć na nogi!! Trzymam kciuki za ciebie
napisał/a: Kar00la 2019-02-25 19:49
Dokładnie, psycholog. I psychiatra (nie ma się czego bać). Samej będzie Ci bardzo trudno, terapia pomoże Ci radzić sobie ze swoimi emocjami, jak będzie potrzeba to leków też się nie bój. One mogą ułatwić funkcjonowanie na co dzień zanim terapia zacznie "działać"
napisał/a: dennise 2019-03-21 11:01
Moja droga przede wszystkim przestań szukać sobie chorób, a zacznij normalnie żyć...powoli, małymi kroczkami, ale do przodu. Twoje życie dopiero się zaczyna więc nie zmarnuj go. Jeśli czujesz, że sama nie udźwigniesz tego , to wybierz się do psychologa. Porozmawiaj z kimś. Potrzebujesz czasu aby to wszystko ogarnąć, ale dasz radę :)
napisał/a: cudawijanki 2019-03-21 12:18
dennise napisal(a): Moja droga przede wszystkim przestań szukać sobie chorób, a zacznij normalnie żyć...powoli, małymi kroczkami, ale do przodu. Twoje życie dopiero się zaczyna więc nie zmarnuj go. Jeśli czujesz, że sama nie udźwigniesz tego , to wybierz się do psychologa. Porozmawiaj z kimś. Potrzebujesz czasu aby to wszystko ogarnąć, ale dasz radę :)

Mi się wydaje, że sama nie udźwignie i od tego trzeba zacząć. Tzn. nie chcę być niemiła i nie chodzi o nic osobistego, ale ona jest w stanie wyłapać, że zachowuje się nie do końca racjonalnie z tym wyszukiwaniem chorób, ale trudno jej samej to zaprzestać, więc pomoc się przyda.
napisał/a: marta9876 2019-03-23 20:36
Cześć. Rok temu zaczęły się u mnie nasilać problemy z nerwicą w 99% które opisujesz. Każdy ból, fatalne samopoczucie skutkował googlowaniem i wyszukiwaniem chorób. Jest to najgorsza rzecz jaką możesz zrobić. Mieszkając w małej miejscowości, nie miałam dostępu do pomocy psychologa, (gdybym miała taką możliwość na pewno bym z niej skorzystała), w związku z tym musiałam sobie sama radzić. Przede wszystkim żeby uspokoić głowę trzeba wykluczyć przyczyny powodujące ten cały mętlik. Ja miałam problemy gastryczne, zawroty głowy oraz bóle kręgosłupa w odcinku lędźwiowym również. Zrobiłam podstawowe oraz dodatkowe badania krwi, wyszły dobrze więc mętlik trochę przyhamował. Potem odwiedziłam specjalistów od w.w schorzeń też było ok, na ból kręgosłupa zaczęłam regularnie chodzić na basen. BARDZO Ci polecam wysiłek fizyczny. Głowa się wyczyszcza, organizm jest dotleniony, kręgosłup nie dolega. Gdy zaczynasz się nakręcać, znajdź sobie zajęcie, które zmieni tor myślenia Twojej głowy, mi pomagała rozmowa czasami o zwykłych głupotach z bliskimi osobami, oglądanie śmiesznych psów na YT itp. Jesteś młoda, ja mam 31 lat więc jeszcze całe życie przed nami, nie możemy dać się przytłoczyć temu choróbsku!! Pozdrawiam, Marta :)