imupret i polyvaccinum mite

zapomniałam dodać ze lekarz nie widzi powodu aby badać poziom odporności i dodał ze on nie ma takiego obowiązku. na żadne inne badania jak wymazy itd. tez żaden się nie chce zgodzić.

Jeśli lekarz podchodzi do swojej pracy tylko z obowiązku, to należy takiego lekarza zmienić. Jeśli on to robi na NFZ, to jeszcze mogę zrozumieć, bo ten system jest chory. Ja po samych objawach nie ustalę, co dziecku dolega, bo to niemożliwe.

pierwszy laryngolog- audiolog na NFZ dala kilka leków i nawet nie usłyszałam na co dziecko jest leczone i miała pretensje, kiedy przyszłam na wizytę z chorym dzieckiem. drugi laryngolog -prywatnie- ponoć wykorzystała wszelkie środki i skierowała na wycięcie trzeciaka (tak na wszelki wypadek bez obejrzenia czy faktycznie jest przerośnięty) trzeci laryngolog na NFZ kazał iść do domu i czekać. lekarz pierwszego kontaktu każe mi iść do laryngologa który za 15 min. wizyty bierze 200 zł a ja wyczerpałam już wszelkie możliwości finansowe. przepraszam - marudzę, ale odchodzę od zmysłów, kiedy dziecko skręca się z bólu a ja nie wiem jak jej pomoc. będę szukać dalej. dziękuje i pozdrawiam

Witam, mam pytanie czy mogę zacząć podawać córce szczepionkę polyvaccinum mite jeśli kaszle i ma katar (gorączki nie ma) czy musi być całkowicie zdrowa żeby móc zacząć stosowanie?

witam ponownie. moje dziecko ma nadal problemy z ciągłymi przeziębieniami, jest ich co prawda mniej ale są. różnica jest taka ze nie za każdym razem ma płyn w uszach. pani doktor sprawdziła jej trzeci migdal gdzie po zakończeniu badania dodała ze "dziecko uciekło jej główką" ale ma powiększony trzeci migdał- do usunięcia" nie bardzo mi się ten pomysł podoba. oprócz wysiękowego zapalenia uszu i częstych infekcji nie ma żadnych objawów. ma za to bardzo zły zgryz i przypuszczam ze przez to płyn zostaje w uszach. ja za to mam problemy z tarczyca i będę się badać w kierunku hashimoto bo chce sama wykluczyć u niej autoagresje, podaje jej w tabletkach 2x1 imupret. zastanawiam się nad tym czy nie dołączyć jej jeszcze jakiegoś leku jak np. polivaccinum, lymphomyosot, colostrum (nie wiem tylko jakiego szukać) lub lymphozil h. nie wiem który z tych leków jest skuteczniejszy?? ten ostatni jest w tabletkach a ona ma już dosyć syropów kropelek itd ale ma kiepski apetyt i boje się dodatkowo nadwyrężać jej żołądek. proszę o pomoc co i jak mam dawać a może jakieś badania o których nie wiem???

Peter napisal(a):

Moim zdaniem nie ma podstaw, by sądzić, że to autoagresja. Co najwyżej alergia, a to nie to samo. Jak dla mnie, to będzie to sprawa nawracających infekcji i w związku z tym przerost III-go migdałka.
Proponuję wymazy na posiew nos i gardło, pełna morfologia, crp, IgE i IgA całkowite.

mam pytanie dotyczace jednak tej autoagresji. ja mam usuniete wole torczycy, do tej pory bralam lekim i nie przejmowalam sie jaki ro rodzaj problemow tarczycowych dopuki nie wyczytalam ze ciagle nawracajace infekcje u dziecka moga byc spowodowane wlasnie autoagresja odziedziczona po matce. wlasnie sie dowiedzialam ze mam haschimoto. czy to moze faktycznie powodowac autoagresje u corki? jak mam to sprawdzic?