infekcja w trakcie przyjmowania Polyvaccinum

napisał/a: miska883 2011-01-14 07:05
Myśle nad nią poważnie, tym bardziej, ze w poniedziałek ma dostac jeszcze większą dawke, czyli pół ampułki tej średniej dawki a za tydzien już cała ampułke średniej dawki
napisał/a: Peter 2011-01-14 14:39
W takim przypadku dawki ustala się indywidualnie. Druga sprawa, to dziecko prawdopodobnie nie jest przygotowane na szczepionkę. Najpierw powinno się dziecko wstępnie uodpornić innymi lekami. Czasem w trakcie szczepienia rozwija się infekcja, wtedy się odstawia szczepionkę i podaje antybiotyki. Tutaj lekarz zalecając taką kurację winien wymagać zarówno od siebie jak i od pacjenta współpracy.
napisał/a: miska883 2011-01-14 21:42
Peter no to widzisz ten moj alergolog to jakis oszołom chyba jest on wręcz mowil ze jak chory to ma dostac szczepionke normalnie w coraz wiekszych dawkach a pozniej za kilak miesiecy np jak zachoruje to zamiast lekow kolejna dawka szczepionki !!!! cos mi tu wlasnie z nim nie gra a widze, ze mały chyba zle przechodzi tą szczepionke, dzis kaszel znowu sie nasila i katar wodnisty.
Powiedz mi jeszcxze prosze, moge przerwac mu te szczepionki ? nie odbije sie to jakos na jego zdrowiu ?
napisał/a: mzgaweda 2011-01-16 14:32
loni napisal(a):Dziękuję dr Peter!

Tak ten zastrzyk to prawdopodobnie był właśnie Dexaven.
Jeśli chodzi o kaszel to generalnie pojawia się od czasu do czasu i słychać właśnie jakby się miało coś oderwać, ale na szczęście póki co jeśli nawet pojawi się jakaś wydzielina to jest ona raczej biała (mam nadzieję, że nie dojdzie do kolejnego nadkażenia), choć z nosa niestety nadal pokazuje się gęsta i żółta wydzielina (mimo Sulfarinolu, Sunipretu itp...).
Temperaturę mam aktualnie w okolicy 36,8 stopni i u mnie generalnie bardzo rzadko zdarza się, żebym podczas infekcji miała gorączkę (przeważnie temp. około 37 stopni).
W czasie brania dotychczasowych dawek szczepionki tylko raz miałam objawy uboczne (po 5 dawce) w postaci dreszczy, totalnego osłabienia i bóli mięśniowo-kostnych. Objawy te (oprócz dreszczy które były tylko wieczorem) trwały 2 dni, tyle samo też trwał zawsze ból ręki po zastrzyku (nie mialam żadnych oznak na ramieniu typu puchnięcie czy jakiś stan zapalny),po ostatniej 7 dawce nie miałam praktycznie żadnego bólu ręki.
Na chwilę obecną zniknął również na szczęście ten dziwny ból gardła i ucha, zobaczymy co będzie dalej- mam nadzieję że już nie powróci :(
No cóż w takim razie jutro wezmę połówkę tego Metypredu (8 mg)-czwarta dawka i w środę ćwiartkę (4 mg)-piata dawka, i mam nadzieję że na tym zakończy się moja "przygoda" ze sterydami :(
Tak czy siak pójdę jutro do lekarza żeby mnie osluchał, zobaczę jak będzie z tym gardłem, jeśli nadal będzie coś nie tak pewnie udam się do laryngologa.
Czyli dr Peter na tę chwilę nie widzi Pan możłiwości dalszego kontynuowania szczepionki wg starego schematu?
W tym momencie jestem w posiadaniu ostatniej ampułki Polyvaccinum mite i 6 ampułek Pollyvacinum forte.
Wg starego schematu powinnam teraz przyjąć ostatnią ampułkę 1 ml P. mite, później P.forte: 0,3, 0,3, 0,5, 0,5, 1,0, 1,0.

A jeśli można spytać tak na razie hipotetycznie na czym miałaby polegać zmiana dawkowania wg nowego schematu?
Dziękuje i odezwę się po wizycie jak wg lekarza wygląda sprawa.
Pozdrawiam!

Panie Doktorze widzę,że nie jest Pan entuzjastą przyjmowania sterydu
a dla mnie jest to jedyna opcja,która pozwala zwalczać zaostrzenie astmy.
Kuracja zaczyna się dawka 32 mg dawką schodzącą co trzy dni.Jezeli uda się ustalić przyczynę infekcji / posiew plwociny/ dochodzi do metypredu celowany antybiotyk i mam to szczęście uzyskać poprawę stanu zdrowia na okres 4 tygodni /nawet odzyskuję węch/Po tym okresie następuje stopniowane obniżanie kondycji aż do kolejnego szczytu zaostrzenia.
napisał/a: loni1 2011-03-20 17:19
Witam!

Dość długo mnie nie było, bo nie było takiej konieczności, po I-szej serii szczepionki Polyvaccinum całą zimę byłam zdrowa i nie miałam problemów z gardłem/zatokami.
No właśnie... aż do dzisiaj.
Dzisiaj poczułam, jak coś jakby mi przeszkadzało w gardle z lewej strony. Zajrzałam do lusterka i się przestraszyłam dosłownie. Na lewym migdale widoczny biały nalot i jest jakby powiększony i to właśnie chyba on daje to uczucie jakby mi coś tam przeszkadzało. Poza tym tylna ściana gardła jest usiana okrągłymi malutkimi jakby wypukłymi kropeczkami i jak daleko wyciągnę jezyk to u nasady widać takie dość mocno odstające jakby wypusty.
Co to może być?
Dodam, że nie czuję bólu gardła i jakby nie to uczucie "przeszkadzania" to pewnie nawet bym nie zauważyła, że coś tam się dzieje :(
Dziękuję za pomoc!
napisał/a: Peter 2011-03-22 10:07
mzgaweda - nie jestem entuzjastą z tego samego powodu, z jakiego pani sama stwierdza - chwilowa poprawa i z powrotem to samo. Moim celem jest uzyskanie dłuższej poprawy przy minimalizacji skutków ubocznych. Jeśli to jedyna opcja (wg. mnie to niekoniecznie tak jest, bo znam wiele innych opcji), to widocznie tak musi być. Obecnie trudne przypadki astmy leczy się sterydami, bo tak łatwo, prosto, z szybkim efektem dla pacjenta i tak właśnie polecane.

loni -trzeba powtórzyć szczepionkę.
Na teraz proponuję płukać przez 7 dni następującym roztworem: 1/3 szklanki lekko osolonej wody + 20-30 kropli jodyny.

miska883 - nie rezygnowałbym całkowicie ze szczepionki, ale zmodyfikował podawanie, by ograniczyć skutki uboczne.
napisał/a: loni1 2011-03-24 10:08
Peter napisal(a):
loni -trzeba powtórzyć szczepionkę.
Na teraz proponuję płukać przez 7 dni następującym roztworem: 1/3 szklanki lekko osolonej wody + 20-30 kropli jodyny.

Dziękuję Peter:)
Mam jeszcze pytanie dodatkowe gdyż przedwczoraj udałam się do laryngologa i stwierdził, że zrobił mi się tzw: "czop retencyjny". Dodam, że nie miałam bólu gardła tylko czułam jakby mi coś z jednej strony zawadzało w gardle.
Pani dr usunęła szpatułką nagromadzoną "substancję" i poleciła płukać przez 14 dni 2xdziennie gardło solą iwonicką lub bocheńską. Po tej kuracji mam spróbować płukać jamę ustną wytrawnym czerwonym gronowym winem ;) (to odnośnie nalotu na języku). Czy mogłabym się dowiedzieć skąd się bierze ten czop w migdałach i czy można jakoś temu zapobiegać?
Ponoć nie ma innego wyjścia jak tylko mechanicznie to usuwać gdy się pojawi i próbować wypłukiwać.

Dziękuję za pomoc!
pozdrawiam :)
napisał/a: Peter 2011-03-24 13:17
Czop można jedynie usuwać mechanicznie. Nie ma innego rozwiązania, chyba, że z tego powodu chce pani usunąć migdałki.
Takie "dziury" w migdałkach są często wynikiem uprzednich zmian ropnych lub niejednorodną budową migdałka (tak czasem bywa)
napisał/a: loni1 2011-04-13 13:31
I znowu wracam z moja sprawą...
Dr Peter mam problem i bardzo zależy mi na Pana interpretacji czy sugestii odnośnei dalszego postępowania czy badań.
Otóż od jakiegoś czasu (około 1-2 tygodnie) zaczęłam odczuwać ból biodra. Jak długo leżałam na jednym boku ból bardzo się nasilał i zaczełam się zastanawiać co sie takiego stało, skoro wcześniej nie miałąm propblemu a z dnia na dzień zaczęło boleć. następnie doszedł tak jakby ból jednej stopy (pod spodem, głównie pod piętą) tak, ze bolało przy staniu na tej nodze, zaczełam czuć ciągnięcie w tej samej nodze w okolicy kostek i takie były początki. Od kilku dni doszły kolejne objawy a mianowicie wędrujące bóle takie jakby "strzykania", krótki impuls pojawiający się nagle i znikajacy po paru sekundach w całym ciele, a to w kolanie, za chwilę w łokciu, za chwilę w nodze, biodrze itp... I te bóle nie dotyczą wyłącznie stawów, choć głównie własnei dużych stawów, ale odczuwam je również w innych miejscach np. na środku nogi nad kolanem (tak jakby w kości), mięśniach itp...
Od około tygodnia biorę Macmiror doustnie i nie moge teraz pokojarzyć czy ten ból biodra zaczął się dopiero po zażyciu leku czy już wcześniej, ale teraz prawde mówiąc zastanawiam się, czy to nie jest objaw "herxu", reakcji Jarischa - Herxheimera :(
Przypomnę, ze ponad rok temu w lutym 2010 wykonałam badania z krwi, z których wynikło, że mam wysoko dodatnie miano przeciwciał w klasie IgG na:
-mycoplazmę pneumoniae
-chlamydię pneumoniae
-EBV
-CMV

Na chlamydię trachomatis przeciwciała wyszły mi ujemne w obu klasach oraz robiłam wymaz pcr (z szyjki macicy i cewki moczowej) na 21 patogenów (m.in HPV, mycoplazmy hominis, ureaplazma grzyby, itd)- wyniki ujemne.
Powiem szczerze, ze ogromnie się martwię, czy jednak nie mam przewlekłej chlamydiozy, która siedzi w moim organizmie dając takie objawy jak opisałam powyżej.
Oprócz tego jestem ciągle zmęczona, bardzo szybko tracę energię (choć ten objaw mam od naprawdę dawna, jeszcze pamiętam go z czasów szkolnych), mam słabą pamięć i koncentrację i wczoraj czułam się naprawdę źle (osłabiona, bóle kostno-stawowo choć nie bardzo silne, ale doskwierające). Dodatkowo wczoraj wrócił mi ten dziwny ból gardła z jednej strony przy przełykaniu, ale nie jest on związany z infekcją. Boli tak jakby mięsień czy nerw, nie iwem już sama co to jest :(

Czy uważa Pan dr, ze wskazane jkest powtórzenie po roku przeciwciała na te atypowe zakażenia żeby zobaczyć czy przeciwciała spadły? czy wniosłoby to coś do diagnozy? a jeśli tak, to w jakich klasach?

Bardzo dziękuję za wszystko.
napisał/a: Peter 2011-04-15 08:26
Może zaistnieć reakcja Herxheimera po tym leku. Pić dużo wody.
Proponuję powtórzyć badania na wymienione:
- mycoplazmę pneumoniae
-chlamydię pneumoniae
-EBV
-CMV
w klasch IgG i iGM dla każdego.
Na razie proponuję Vitabuerlecitin, Bio-selen-cynk, proszek Delbet. Jak będą wyniki, to zdecydujemy, co dalej.
napisał/a: loni1 2011-04-15 09:32
Dziękuję bardzo za wskazówki.
Nie chcę tego powiedzieć w złą godzinę, ale chyba "strzykania" i bóle stawów trochę odpuszczają, choć jeszcze będę się obserwować co się będzie działo dalej (dzisiaj już czuję się o niebo lepiej). W każdym bądź razie ewidentnie coś się zadziało w moim organizmie i wyraźnie to czułam.
Nie wiem czy to będzie miało jakieś znaczenie, ale takie reakcje przypominam sobie również z przeszłości (właśnie te krótkie impulsy w różnych miejscach ciała, ale wtedy raczej duże stawy nie bolały i nie miałam objawów choroby typu przeziębienie). Wiązałam to wtedy z obecnością jakiegoś wirusa (no bo te strzykania pojawiały mi się także wcześniej w stanach grypopodobnych), lekarz rodzinny nie udzielił żadnych wskazówek od czego to może być (często czułam się traktowana jak hipochondryczka- no bo człowiek stosunkowo młody przecież nie ma prawa zachorować!).
Dopiero w zeszłym ropku po wizycie u immunologa wykonałam te badania na atypowe bakterie i wirusy i wyszło to co wyszło- aż nie chcę myśleć co jeszcze we mnie może siedzieć.
W marcu powtarzałam wymazy i nadal wychodzi w posiewie z cewki moczowej i szyjki macicy bakteria enterococcus faecalis i klebsiella pneumoniae (stąd ten Macmiror doustnie), dlatego chyba jednak chciałabym spróbować autoszczepionki, choć zdaję sobie sprawę że powinnam przyjąć teraz II serię Polyvaccinum (całą zimę byłam zdrowa i nie bolało wcale gardło), aczkolwiek moim najwięszym marzeniem jest zajście w ciążę i urodzenie dziecka- a z bakteriami w ukł. moczowo-płciowym walczę już 3 lata- straciłam już najlepszy czas na macierzyństwo i aż nie chcę myśleć co będzie dalej :(
Teraz wróciły te dziwne objawy i temat bakterii atypowych wrócił jak bumerang, tym bardziej jak przeczytałam, że nifuratel działa na mykoplazmy i chlamydie (ale chyba trachomatis) więc zagościła w mojej głowie ponownie myśl, ze moze podstawową chorobą u mnie jest właśnie np. chlamydioza a te bakterie, które mi wychodzą w posiewach i których nie mogę zwalczyć są tylko zakażeniem wtórnym?
Jakby jeszcze wszystkiego było mało, uzmysłowiłam sobie że dzieje się coś dziwnego z moimi oczami. Szczególnie patrząc w jasnym otoczeniu (głównie na zewnątrz) ale też na monitor komputera widze jakby ścianę spływajacych w doł przeźroczystych obiektów (kółeczek) i ruszają się wraz z ruchami oczu i powoli opadają w dół. Jestem krótkowidzem - obecnie -5,5 dioptrii i wyczytałam, ze sytuacja taka oznacza istnienie mętów w ciele szklistym, ale gdy człwoiek zaczyna widzieć ciemne te plamki i błyski istnieje ryzyko odklejenia siatkówki.
Przepraszam, że tak zasypałam Pana swoimi wywodami, ale mój organizm nie przestaje mnie zaskakiwać i ciągle "ruch w interesie" musi być :)
Dziękuję za pomoc, postaram się wykonać te powtórne badania żeby zobaczyć czy ilość przeciwciał uległa zmianie.
Pozdrawiam serdecznie
loni
napisał/a: Peter 2011-04-18 08:46
Te plamki, które pani widzi to faktycznie zmętnienia ciała szklistego. To typowe dla krótkowidzów. Jeśli ma pani wątpliwości, to proponuje kontrolę u okulisty.