Interpretacja zdjęć RTG nadgarstka

napisał/a: ladu15 2010-11-13 17:39
Witam! Przed wczoraj w czasie treningu przewróciłem się na rękę. Na początku nie bolało w ogóle, robiłem pozniej jeszcze różne niebezpieczne rzeczy z tą ręką, aż w końcu zaczęła mnie boleć. Znajomi poradzili mi udać się na pogotowie. Na pogotowiu zrobili mi RTG, przyszedł chirurg, obejrzał zdjęcie i początkowo nic na nim nie widział. Później podotykał mi nadgarstek w roznych miejscach pytajac gdzie boli i stwierdzil pekniecie kosci łódeczkowatej. Nie bylo po nim czuc aby byl pewny diagnozy. Reke wlzyl do gipsu w taki sposob, ze w gipsie jest caly kciuk, a reszta gipsu znajdue sie na wierzchniej stronie reki. Reszta jest zawinieta bandazem.
Dzisiaj, 2 dni po wypadku reka mnie prawie w ogole nie boli, a jedyny bol ktoryy czuje w nadgarstku, to taki spowodowany nieruszaniem go. Ten problem mialem juz dawno wiec znam ten bol.
Czy jest mozliwe aby lekarz sie pomylil twierdzac, ze jest jakies zlamanie? Nie jestem chirurgiem, wiec sie nie znam, ale na zdjeciach nie widze zbytnio miejsca pekniecia.

Oto linki do zdjec:
zapodaj.net/550efa3747f5.jpg.html
zapodaj.net/e08e7f8aad5d.jpg.html
napisał/a: ulna 2010-11-14 21:52
nie wygląda to źle aczkolwiek szyna gipsowa nie zaszkodzi, nie zawsze wszystko jednoznacznie widać na zdjęciu często dodatkowo niezbędne jest porównanie z faktycznym stanem stawu.