Jajeczkowanie
napisał/a:
AlkaJ
2013-11-07 12:04
Witam.
Ponad 40 dni temu miało miejsce ryzykowne zdarzenie. Od tamtego czasu dostałam dwóch okresów, ale jeden był dużo słabszy od zwyczajowego. Zrobiłam dwa testy z moczu - negatywne. Betę hcg w ponad 30 dni po też negatywna.
Dzisiaj byłam u ginekologa, Na usg dopochwowym powiedział, że widzi jajeczko na lewym jajniku, Rozumiem, że jajeczkowanie nie jest możliwe w ciązy i tym samym mogę ją wykluczyć?
Poza tym po takim czasie lekarz na usg dopochwowym chyba by już sam z siebie stwierdził ciążę?
Ponad 40 dni temu miało miejsce ryzykowne zdarzenie. Od tamtego czasu dostałam dwóch okresów, ale jeden był dużo słabszy od zwyczajowego. Zrobiłam dwa testy z moczu - negatywne. Betę hcg w ponad 30 dni po też negatywna.
Dzisiaj byłam u ginekologa, Na usg dopochwowym powiedział, że widzi jajeczko na lewym jajniku, Rozumiem, że jajeczkowanie nie jest możliwe w ciązy i tym samym mogę ją wykluczyć?
Poza tym po takim czasie lekarz na usg dopochwowym chyba by już sam z siebie stwierdził ciążę?
napisał/a:
Gracee
2013-11-07 15:39
Beta wykonana 30 dni po stosunku jest jak najbardziej wiarygodna i ciąże można wykluczyć i ponadto tak jak piszesz w ciąży nie ma jajeczkowania.
Po takim czasie ginekolog na pewno zobaczyłby pęcherzyk ciążowy gdyby taki był.
Po takim czasie ginekolog na pewno zobaczyłby pęcherzyk ciążowy gdyby taki był.
napisał/a:
AlkaJ
2013-11-07 19:47
Ja jeszcze z jednym pytaniem. Ryzykowna sytuacja była na parę dni (7) przed okresem. Na jednym z forum lekarz ginekolog napisał mi, że plemnik mógł się dostać w okolice okołojelitowe i tam przeżyć nawet 10 dni. Wtedy zapłodnienie wypadłoby dużo później.
Ale czy jest możliwe żeby plemnik przeżył tyle czasu i był jeszcze zdolny do zapłodnienia nowego jajeczka? Bo przecież w międzyczasie okres wystąpił. I czy w takim razie badanie beta jest nadal wiarygodne? Dzisiaj rano robiłam test z moczu porannego. Wyszedł negatywny. Czy mam się bać takiej opcji? Wtedy chyba ginekolog by nie zauważył ciąży, bo byłaby za mała. Martwi mnie to drugie, krótkie krwawienie.
Nie wiem czy wyrażam się do końca jasno. Czy ginekolog mógł pomylić z czymś innym jajeczko? Wyrzucam sobie, że nie powiedziałam jasno na wizycie o co chodzi, ale tak się ucieszyłam, że powiedział, że widzi jajeczko, bo to przecież znak, że ciąży nie ma.
Już sama nie wiem co myśleć.
Dodam jeszcze, że ryzykowna sytuacja to w sumie nie był pełen stosunek, tylko pieszczoty z wytryskiem na palce, które po kilku godzinach sama wprowadziłam do pochwy. Niestety nie umyłam po tym rąk...
Ale czy jest możliwe żeby plemnik przeżył tyle czasu i był jeszcze zdolny do zapłodnienia nowego jajeczka? Bo przecież w międzyczasie okres wystąpił. I czy w takim razie badanie beta jest nadal wiarygodne? Dzisiaj rano robiłam test z moczu porannego. Wyszedł negatywny. Czy mam się bać takiej opcji? Wtedy chyba ginekolog by nie zauważył ciąży, bo byłaby za mała. Martwi mnie to drugie, krótkie krwawienie.
Nie wiem czy wyrażam się do końca jasno. Czy ginekolog mógł pomylić z czymś innym jajeczko? Wyrzucam sobie, że nie powiedziałam jasno na wizycie o co chodzi, ale tak się ucieszyłam, że powiedział, że widzi jajeczko, bo to przecież znak, że ciąży nie ma.
Już sama nie wiem co myśleć.
Dodam jeszcze, że ryzykowna sytuacja to w sumie nie był pełen stosunek, tylko pieszczoty z wytryskiem na palce, które po kilku godzinach sama wprowadziłam do pochwy. Niestety nie umyłam po tym rąk...
napisał/a:
Gracee
2013-11-07 21:23
Ja nie jestem lekarzem ale rozmawiałam z kilkoma ginekologami oraz czytałam literaturę na ten temat i w żaden lekarz ani też w żadnej literaturze nie znalazłam zapisu jakoby plemniki przeżyły 10 dni. Maksymalne przeżywanie plemników określa się na 7 dni.
Mało prawdopodobne by plemnik tak długo przeżył. Beta jest wiarygodna. Test domowy wykonany dzisiaj też jest wiarygodny bo był zrobiony min.18 dni po ryzykownej sytuacji z której i tak ciąży by nie było. Miesiączka nie w każdym cyklu musi wyglądać tak samo i mieć taką samą intensywność krwawienia.
Z takiej sytuacji ciąży nie będzie bo ręka nie jest optymalnym środowiskiem dla plemników i plemniki na niej giną. Po kilku godzinach na pewno na rękach ich nie ma.
napisał/a:
AlkaJ
2013-11-07 21:54
No i właśnie ten sam Pan napisał, że jajeczkowanie we wczesnej ciąży jest możliwe. Idę jutro na kolejną betę, bo chyba zwariuję od tego myślenia. :(
napisał/a:
Gracee
2013-11-07 22:16
Jestem pewna, że wyjdzie iż ciąży brak ale jak odbierzesz wynik to daj znać.
napisał/a:
AlkaJ
2013-11-18 17:46
W dokładnie 7 tygodni po zdarzeniu byłam u ginekologa. Badał mnie przez usg dopochwowe i on powiedział, że żadnej ciąży nie widzi. Badał dokładnie, bo zaznaczyłam, że bardzo mnie to niepokoi. Po takim czasie, chyba już by coś zobaczył, prawda.
Testy z porannego moczu negatywne.
No i jestem w trakcie trzeciej od tego czasu miesiączki, tylko ta przyszła 6 dni przed czasem, ale brałam antybiotyki, no i dużo stresu było, więc chyba takie przesunięcie mogło się zdarzyć prawda?
Miesiączkowanie w ciąży generalnie chyba nie jest częste, prawda?. Bo jak wejdę na fora to nagle okazuje się, że zajść w ciążę przez petting to prawie codzienność, tak samo krwawienia jak przy okresie...
No i żadne testy z moczu nie działają, co generalnie przyprawia mnie już o paranoję.
Lekarz powiedział, że zajść w ciążę bez wytrysku w środku to byłby przypadek kazuistyczny, ale ja niestety straszna panikara jestem.
Testy z porannego moczu negatywne.
No i jestem w trakcie trzeciej od tego czasu miesiączki, tylko ta przyszła 6 dni przed czasem, ale brałam antybiotyki, no i dużo stresu było, więc chyba takie przesunięcie mogło się zdarzyć prawda?
Miesiączkowanie w ciąży generalnie chyba nie jest częste, prawda?. Bo jak wejdę na fora to nagle okazuje się, że zajść w ciążę przez petting to prawie codzienność, tak samo krwawienia jak przy okresie...
No i żadne testy z moczu nie działają, co generalnie przyprawia mnie już o paranoję.
Lekarz powiedział, że zajść w ciążę bez wytrysku w środku to byłby przypadek kazuistyczny, ale ja niestety straszna panikara jestem.
napisał/a:
Gracee
2013-11-18 18:56
Po takim czasie w 100% ciąża by była widoczna na USG.
Podczas brania antybiotyków mogą wystąpić w zaburzeniu cyklu. U jednych się wydłuża, a u innych skraca tak jak u Ciebie.
W czasie ciąży nie ma miesiączek!!! Są tylko krwawienia, które często są brane za miesiączkę bo występują w czasie gdy ta powinna się pojawić.
Testy działają o ile są wykonane w odpowiedni sposób i w odpowiednim czasie po stosunku tak by mogły wykryć ewentualną ciążę.
napisał/a:
AlkaJ
2013-11-18 19:04
AlkaJ napisał(a):
Miesiączkowanie w ciąży generalnie chyba nie jest częste, prawda?. Bo jak wejdę na fora to nagle okazuje się, że zajść w ciążę przez petting to prawie codzienność, tak samo krwawienia jak przy okresie...
W czasie ciąży nie ma miesiączek!!! Są tylko krwawienia, które często są brane za miesiączkę bo występują w czasie gdy ta powinna się pojawić.
Ale częste też to nie jest?
Miesiączkowanie w ciąży generalnie chyba nie jest częste, prawda?. Bo jak wejdę na fora to nagle okazuje się, że zajść w ciążę przez petting to prawie codzienność, tak samo krwawienia jak przy okresie...
W czasie ciąży nie ma miesiączek!!! Są tylko krwawienia, które często są brane za miesiączkę bo występują w czasie gdy ta powinna się pojawić.
Ale częste też to nie jest?
napisał/a:
Gracee
2013-11-18 19:15
Takie sytuacje nie są częste.
napisał/a:
AlkaJ
2013-12-05 23:05
Byłam drugi raz u ginekologa, bo kazał się przy ostatniej wizycie zgłosić za 2 tygodnie. W 10 tygodniu po pettingu powiedział, że ciąży nie ma. Mogę być spokojna, prawda? Chyba nie jest możliwe niewykrycie po takim czasie?
napisał/a:
Gracee
2013-12-07 18:26
Jak najbardziej możesz być spokojna.