Jak często miewacie gorsze dni?
napisał/a:
stazzja
2015-08-18 10:51
Czy często zdarzają się Wam gorsze chwile? Ale takie naprawdę doły, a nie gorszy humor z powodu jakiejś drobnostki. Jednym słowem: niezłe załamki.
Ja raczej jestem optymistką. Problemy przyjmuję w kategorii wyzwań, chociaż nie zawsze starcza mi tego pozytywnego myślenia. Ostatnio byłam na wakacjach, na których okazało się, że nie mamy noclegu, nie dopilnowano naszych rejestracji w miejscach, które chcieliśmy odwiedzić. Słowem: lekko się wkurzyłam, ale daliśmy radę. Takie problemy nie są przecież wielkie w porównaniu z kimś, kto walczy z ciężką chorobą. Ale nawet w takiej sytuacji można przecież zachować wiarę w lepsze jutro i zebrać siły na walkę z chorobą.
Czasem dopadają mnie naprawdę złe myśli, gdy uświadomię sobie, że tak naprawdę na nikogo, oprócz siebie i partnera, nie mogę liczyć pod względem finansowym. Że tak naprawdę nasze życie zależy od wielu przypadków, że w jednej chwili możemy je stracić, ale też w jednej sekundzie możemy bardzo wiele uzyskać.
Czasem myślę też, że to, co robię, nie ma sensu, że lepiej byłoby robić coś, co pomaga innym ludziom, po czym zostanie ślad na wiele lat. To też potrafi dobić.
A jak jest z Wami? Czy często trapią Was negatywne myśli? :)
Ja raczej jestem optymistką. Problemy przyjmuję w kategorii wyzwań, chociaż nie zawsze starcza mi tego pozytywnego myślenia. Ostatnio byłam na wakacjach, na których okazało się, że nie mamy noclegu, nie dopilnowano naszych rejestracji w miejscach, które chcieliśmy odwiedzić. Słowem: lekko się wkurzyłam, ale daliśmy radę. Takie problemy nie są przecież wielkie w porównaniu z kimś, kto walczy z ciężką chorobą. Ale nawet w takiej sytuacji można przecież zachować wiarę w lepsze jutro i zebrać siły na walkę z chorobą.
Czasem dopadają mnie naprawdę złe myśli, gdy uświadomię sobie, że tak naprawdę na nikogo, oprócz siebie i partnera, nie mogę liczyć pod względem finansowym. Że tak naprawdę nasze życie zależy od wielu przypadków, że w jednej chwili możemy je stracić, ale też w jednej sekundzie możemy bardzo wiele uzyskać.
Czasem myślę też, że to, co robię, nie ma sensu, że lepiej byłoby robić coś, co pomaga innym ludziom, po czym zostanie ślad na wiele lat. To też potrafi dobić.
A jak jest z Wami? Czy często trapią Was negatywne myśli? :)