A ja się nie do końca zgodzę bo pracuje w przedszkolu i jest kilka dzieci które są 100% obecne. Co do tego że mało dzieci jest to oczywiste, ale to wina rodziców którzy przeprowadzają do przedszkola chore dzieci. Odporność sama się nie nabiera a choroby które kończą się antybiotykami jeszcze bardziej ja niszczą. Naszym dzieciom troszeczkę trzeba pomóc budować odporność chociażby dieta. Oczywiście nie każde dziecko jest takie same, ale teraz wiem ze warto zbadać je w poradni immunologicznej ponieważ może się okazać że jest zbyt niski poziom immunoglobulin i wtedy można zacząć kuracje takowymi podając je w szpitalu dozylnie. Pomaga dużo. Ale cieszę się że Państwu udało się wyjść z tych chorób. Mam nadzieję, że u nas kiedyś też tak będzie.