jak pokonać nieśmiałość?

nawiaa
napisał/a: nawiaa 2013-06-12 18:47
Dziewczyny, jak sobie radzicie z nieśmiałością? Jesteście nieśmiałe, a może wręcz przeciwnie? Ja niestety nie należę do wygadanych osób - nie chcę zranić innych swoimi słowami itp. Nie mam siły przebicia, a najgorsze jest to, że ci, którzy mają do powiedzenia najmniej mądrego, mówią najgłośniej i z przekonaniem, że bardzo mądrze.

Jaki jest sposób na to, żeby tę nieśmiałość jakoś ukryć, a jeszcze lepiej - pozbyć się jej? :)
konik33
napisał/a: konik33 2013-06-13 10:11
Najprostszą metodą żeby pozbyć się nieśmiałości jest ćwiczyć śmiałość. Zrób sobie ćwiczenia, np. raz na jakiś czas zagaduj na ulicy nieznaną osobę, np. o to, jak gdzieś trafić, albo która godzina itd. Jeśli rozmowa z osobami obcymi stanie się dla Ciebie bardziej komfortowa, wtedy przełoży się to również na większą śmiałość w rozmowach ze znajomymi, bliskimi, rodziną.
HellNo_Kitty
napisał/a: HellNo_Kitty 2013-06-13 10:54
To prawda, aby zmniejszyć nieśmiałość warto po prostu ćwiczyć śmiałość - nabierając w ten sposób pewności siebie, bo "skoro tym razem udało mi się z kimś bez stresu porozmawiać, to następnym też się uda". Widząc pozytywne reakcje innych ludzi na Twoją osobę zyskasz poczucie, że jesteś tak samo wartościowa jak każdy i nie masz się absolutnie czego wstydzić.

Osobiście myślę że bardzo ważne jest też DOCENIĆ swoją naturę - właśnie taką, a nie inną. Pomyśl, całe szczęście że nie wszyscy są wygadani, przebojowi! Świat byłby nie do zniesienia. Ludzie nieśmiali i skromni są często ZNACZNIE inteligentniejsi, mądrzejsi! Sama widzisz, ci którzy najgłośniej krzyczą wcale nie mówią mądrzej... Lubię takie powiedzenie, że mały pies najgłośniej szczeka ;)
Ja jestem raczej nieśmiała i polubiłam to w sobie, wcale nie chcę być jak te śmiałe, wszędobylskie pajace...!