jak sie denerwuje to od razu mam odruch wymiotny

napisał/a: Kffiatuszek1 2010-09-02 13:41
od jakiego czasu dokladnie od 3 tygodni cos sie ze man dzieje...jak sie denerwuje to od razu mam odruch wymiotny: np cos sobie zaplanuje a nie moge bo np nie dam rady bo mam te odruch wymiotny od razu...:(
napisał/a: Agusia1982 2010-09-02 16:42
Powspomagaj się preparatami ziołowymi jak melisa(do picia)plus persen przed jakims stresującym wyjściem to napewno przyniesie ulge.
Nie wiem ile masz lat ale proponuje porozmawiac z rodzicami aby zabrali Cię do psycholga.Możesz też iść do pedagoga szkolnego jeśli jest jakiś fajny i przedstawic sprawe.
Nie ma się czego wstydzić tylko działać bo można to całkowicie na tym etapie wyeliminować:)
napisał/a: la_luna_negra 2010-09-06 22:09
Mnie zwykłe wyjście do szkoły stresowało tak bardzo, że miałam odruchy wymiotne a czasami wymiotowałam z nerwów. Ale głównie rano, zaraz po wstaniu z łóżka, lub przy śnadaniu. Zawsze wtedy się kładłam, chociaż na 2 minutki, starałam się głęboko oddchać, uspokajalam się jako-tako. W ciągu dnia zdarzało się rzadziej, wtedy otwierałam sobie okno, siadałam, i też zaczynałam spokojnie i głęboko oddchać. Jeśli to nie działało po kilku minutach, i dalej było mi niedobrze, brałam tabletki uspokajające. Z czasem nauczyłam się opanowywać nerwy i teraz już mi się to nie zdarza. ;)
napisał/a: barlubarlu 2010-09-06 22:48
Agusia nie obraz sie, ale Ty bys wszystkich faszerowała tabletkami uspakającymi. Po co. one niczego nie załatwiają a mogą tylko zaszkodzić. Ja jak by mi się chciało wymiotować i bym wziął tabletkę to bym chcyba zwymiotował dalej niz widział Oo

Kfiatuszku
Wymioty są częstym objawem stresu, u niejednego człwieka. jak widzisz La Luna negra miała podobne problemy, zresztą nie tylko ona. Ja podczas egzaminów na studia, czy później, w czasie sesji także często miewałem takie odruchy. Grunt to się nie stresowac lub oswoić ten stres. Stres się czasem przydaje. Aktorzy wyróżniają nawet pomocny i paraliżujący. Od Ciebie zależy czy będzie Ci pomagać czy psuć. Tak jak napisała poprzedniczka, nieco pracy i stres stanie się niegroźny. Pozdrawiam
napisał/a: Paulla 2010-09-07 19:46
Jeżeli już leki to można spróbować czegoś homeopatycznego, ale głównie to praca nad sobą.

Agusia odsyła każdego do psychiatry i zaleca tableteczki gdyż sama ma problemy z nerwami i zaliczyła już wizyty u psychiatry więc pewnie stąd takie rady.
Prawda jest taka, że psychiatrzy "badają" pacjentów 2 minuty, wypisują "magiczne" recepty, które mają Nam pomóc, lecz mało specjalistów stara się wyeliminować przyczynę, bo często należy pomóc w tym pacjentowi. Samo tłumienie objawów lekami to zbyt mało.