jak to zdiagnozoawać

napisał/a: malajust 2008-08-03 12:33
witam kochani mam nadzieje ze ktoś mi poradzi coś mądrego mój ojciec ma takie wyniki krwi:
wbc 8,00 (4,00-11,00)
neut 2,0 (2,00-8,00)
lymph 5,23 (1,00-5,00)
mono 0,54 (0,10-1,00)
eo 0,20 (0,00-0,40)
baso 0,03 ( 0,00-0,20)

RBC 3,17 4,00-6,20
HGB 11,1 11,00-18,8
HCT 32,5 35,00-55,00
MCV 102,5 80,00 - 100,00
MCH 35,00 26,00-34,00
MCHC 34,20 31,00 -35,00
RDW-CV 17,00 11,00-16,00
RDW-SD 59,1 37,00 -54,00

OB 48

ALT 61 0-45
ASPST51 0-45
AMYLAZA 212 28-100
CHLO CAŁK 123 150-230
CHOL HDL 18 35-65

TRIGLICERYDY 174 40-140
CHOL LDL 70 - 100
ŻELAZO 62.2 37 - 160.0
BILURBINA 0.9 0.2-1.2
WIT B12 218.3 191-1200
KW FOLIOWY 5.25 3,1 - 17.5

MIAŁ ROBIONE BADANIA NA KREW UTAJONĄ NIE WYKRYTO, NA CHŁONNIAKI I BIAŁACZKI NIE WYKRYTO, A WNIOSEK BRZMI TAK:

W BADANEJ POPULACJI LEUKOCYTÓW KRWI OBW. LIMFOCYTY STANOWIĄ 61%. ICH OBRAZ FENOTYPOWY NIE DAJE PODSTAW DO ROZPOZNANIA ROZROSTU NOWOTWOTOWEGO
UWAGĘ ZWRACA WYSOKI ODSETEK LIMFOCYTÓW T AKTYWOWANYCH I KOMÓTEK T CYTOTOKSYCZNYCH W CAŁOŚCI POWYŻSZY OBRAZ SUGERUJE ODCZYNOWY CHARAKTER ZMIAN

CO TO MOŻE BYĆ PROSZE O POMOC
napisał/a: Peter 2008-08-04 15:13
Może to być obraz po infekcji wirusowej lub początek schorzenia na tle autoimmunologicznym. Sugeruję kontrolę za 6 tyg, jeśli obraz będzie podobny, to diagnostyka w kierunku chorób o podłożu autoimmunologicznym.
napisał/a: malajust 2008-08-04 20:17
czyli co to może oznaczać
dodam tylko że jakieś 15 lat temu tata miał świnkę którą przechodził bardzo cięko i z licznymi powikłaniami
napisał/a: Peter 2008-08-06 10:09
Jak miał świnkę, to by się zgadzało. Może to być trwały ślad po infekcji ta chorobą. Jakie ma teraz objawy (bo nic nie piszesz), a to ważne.
Zrobiłbym badania w kierunku przeciwciał ANA.
napisał/a: malajust 2008-08-06 20:24
Nie ma żadnych objawów... możesz coś więcej napisać o tych przeciwciałach ANA???
napisał/a: Peter 2008-08-06 20:45
ANA to przeciwciała skierowane przeciwko DNA komórki. Ich zbyt duży poziom może świadczyć o autoimmunoagresji.
Jak nie ma objawów, to nie przejmowałbym się tym zbytnio.Okresowa kontrola wystarczy.
napisał/a: malajust 2008-08-06 22:05
ale jakie mogą być objawy
bo może i one są tylko my o tym nie wiemy
kurczeto wieczne latanie od lekarza do lekarza i stres z tym związany jest straszny
napisał/a: Peter 2008-08-07 07:55
Objawy są bardzo niespecyficzne. Od ogólnych typu zmęczenie, osłabienie, napadowe, nieokreślone bóle mięsni, powiększenie węzłów chłonnych, po specyficzne, związane z zaatakowaniem danego organu - przykładowo nerek, wątroby, tarczycy, serca itp.
Rozumiem, że te badania były profilaktyczne, nie związane z konkretnymi objawami, chociaż mam wątpliwości, bo było podejrzenie choroby nowotworowej krwi. Tak standardowo się tego nie robi.
napisał/a: malajust 2008-08-07 08:50
nie nie do końca tak sie sytuacja przedstawia

niski poziom hemoglobiny wysokie ob dziwna ilość płytek krwi zostały wykryte zupełnie przypadkowo przy okazji badań kontrolnych do nowej pracy

po wizycie u lekarza rodzinnego odwiedzał po kolei specjalistów, urologa oczywiście badanie PSA, nefrologa, miał robione badania na krew utajoną, usg jamy brzusznej gdzie wynik był ok nieznacznie była powiększona śledziona, ale podobno nie miał sie tym przejmowć bo to się zdaża, ostatecznie hematologa i po kolejnych badaniach krwi został skierowany na te badania związane z nowotworem i elektroforeza(czy jakoś tak)
teraz ma się zastanowić czy zgadza sie na pobranie szpiku kostnego, ale znając życie się nie zgodzi sam już jest wygłupiony tą sytuacją która ciągnie sie od marca wieczne podejrzenia to rak taki to taki
czy nie można jakimś innym badaniem jasno określić co mu jest???? bo jeśli nawet szpik bedzie ok to znó wszyscy będą w kropce
napisał/a: Peter 2008-08-07 09:27
No teraz wyjaśniłeś sprawę. Tak trzeba było od początku.
Moim zdaniem powinien zbadać szpik, jeśli taka jest sugestia lekarzy. Jeśli tam będzie ok (a mam nadzieję, że tak i lepiej, żeby tak było), to faktycznie nie trzeba się tym przejmować. "Na siłę" nie można szukać choroby.
Pamiętaj, że lekarze to nie bogowie i medycyna nie wie wszystkiego. Łatwiej zepsuć, niż naprawić.