jak wygląda wasz "ATAK nerwicy"?

Witam mam 38 lat mieszkam w Katowicach mam na imię Wojtek i tak jak wy mam tę cholerną nerwicę.Teraz przez ostatni tydzień poprostu tak mnie atakuje że szok ,miałem urlop chciałem wypocząć i nie da się .Zaraz rano jak wstanę to mnie dopada i trzyma do późnego popołudnia tętno mam takie że szkoda pisać czuje ciśnienie w glowie mam doła jak nic .Pomóżcie mi jeśli macie jakieś wypracowane sposoby na uspokojenie się. Pozdrawiam.

Cieszcie się,ze spać możecie ... ja jak mam atak nerwicy to nie moge usnąc...

Ja do końca nie wiem czy mam nerwicę, ale wszystko na to wskazuje. Kiedyś przechodziłem przez to, później był spokój, a teraz wraca ze zdwojoną siłą.
Podczas ataku mam:
-bóle głowy/ucisk
-wrażliwość na dźwięki/wrażliwość na światło
-drętwienie kończyn
-"problem ze wzrokiem (?)" - postrzegam świat zupełnie inaczej
-uczucie jakby dźwięki dochodziły do mnie wzmacniane, zniekształcone,
-problemy z mówieniem (wydaje mi się, że źle mówię, przekręcam wyrazy)
-paniczny lęk o moje życie/uczucię mdlenia/uczucie śmierci
-chęć jaknajszybszego udania się do domu, omijając skupiska ludzi, aut
-"odrzucanie" snu, nie chcę zasnąć, bo nie wiem czy się obudzę (jednak prędzej czy później padam nawet nie wiem kiedy)
-zmęczenie bądź wręcz przeciwnie nadpobudliwość/ muszę czym się zająć ; sprzątam dom czy coś
-apatia
-kołatanie serca/wrażenie nierównomiernego bicia serca
-"kluska" w gardle ?
-czerwienienie się twarzy (wypieki) oraz górnej części tułowia

To jest jakaś masakra.

Ja ostatnie dni mam katastrofalny.. gdy kłade się spać myśle ciągle o sercu i usnąć nie moge... macie jakies rady?

Właśnie w tej chwili mam ten sam problem. Jakieś dziwne kłuje mnie, mam dreszcze, jest mi na przemian zimno i ciepło.

tomakeo napisal(a):

Ja do końca nie wiem czy mam nerwicę, ale wszystko na to wskazuje. Kiedyś przechodziłem przez to, później był spokój, a teraz wraca ze zdwojoną siłą.
Podczas ataku mam:
-bóle głowy/ucisk
-wrażliwość na dźwięki/wrażliwość na światło
-drętwienie kończyn
-"problem ze wzrokiem (?)" - postrzegam świat zupełnie inaczej
-uczucie jakby dźwięki dochodziły do mnie wzmacniane, zniekształcone,
-problemy z mówieniem (wydaje mi się, że źle mówię, przekręcam wyrazy)
-paniczny lęk o moje życie/uczucię mdlenia/uczucie śmierci
-chęć jaknajszybszego udania się do domu, omijając skupiska ludzi, aut
-"odrzucanie" snu, nie chcę zasnąć, bo nie wiem czy się obudzę (jednak prędzej czy później padam nawet nie wiem kiedy)
-zmęczenie bądź wręcz przeciwnie nadpobudliwość/ muszę czym się zająć ; sprzątam dom czy coś
-apatia
-kołatanie serca/wrażenie nierównomiernego bicia serca
-"kluska" w gardle ?
-czerwienienie się twarzy (wypieki) oraz górnej części tułowia

To jest jakaś masakra.

jakbym czytala siebie.
Maz spi dzieci tez, ja rano o 6 musze wtsac do pracy a nie spie, bo sie boje,ze zasne i sie nie obudze.

caly czas z malymi przerwami mam kolotania w klatce piersiowej a cisnienie ok 125/77 puls 85..
a w klatce poprostu galaretka.... brak tchu, jakies telepanie mna cala- koszmar wrocil na maxa

pomozcie bo chyba sama sobie cos zrobie- nie daje juz radu............. 11 lat z tym cholerstem to za dlugo!

prosze jsli ktos sie tez z tym zmaga jak ja odezwijcie sie na meila- chetnie z kims popisze, mzoe to cos da:

ada3378@wp.pl