Jakie badania?

napisał/a: Genowefaa 2012-03-10 12:10
Witam,
Moje życie seksualne już prawie nie istnieje. Mój partner nie chce się ze mną kochać. Czasami mam wrażenie, że on specjalnie idzie spać dopiero jak ja już zasnę a rano (nawet w sobotę czy niedzielę) szybko zrywa się z łóżka żeby tego uniknąć. Między nami jest ok, kochanki też na pewno nie ma. Dla mnie jest to niezrozumiałe że jemu "po prostu się nie chce".
Może problem jest natury typowo medycznej? Może powinnam wysłać go na jakieś badania hormonalne?
Zwracam się więc z pytaniem, jakie badania powinien wykonać? Jakie hormony zbadać? Może coś jeszcze?
Powinnam chyba dodać, że z erekcją nigdy nie miał problemów i nie ma.
napisał/a: viki71 2012-03-12 11:53
Zanim zaczniesz go gdzieś wysyłac,spróbuj urozmaicic wasze pożycie.Może kup jakiś gadżet w sex schopie albo jakąś bieliznę specjalnie do łózka dla swojego mężczyzny.Moze spróbuj w jakimś innym miejscu niz dotychczas sie z nim kochac.Jesli takie zabiegi nie przyniosa skutku(nie poddawaj się za szybko),wtedy pomyśl o badaniach.Czasem rutyna i znudzenie daja efekty,jak podajesz,ze po prostu juz sie nie chce,bo wszystko jest zbyt przewidywalne.
napisał/a: Genowefaa 2012-03-12 20:54
Myślisz, że nie próbowałam? Nawet biegałam po domu w szpilkach. Może tylko moja bluzka z tak wielkim dekoltem że połowę biustu mi widać (i w której z domu nie wychodzę w związku z tym) powodowała lekki błysk w oku ale nic więcej. Wychodziłam również z założenia "przez żołądek do serca" i robiłam coś dobrego i wyjątkowego na kolacje - w założeniu miała to być taka romantyczna kolacja w domu ale to też nie bardzo to wychodziło.
A jeśli chodzi o zmianę miejsca to dla niego istnieje tylko łóżko. Raz kiedyś kochaliśmy się na podłodze ale nie przypadło mu to do gustu. Kiedyś kochaliśmy się nad jeziorem, ale on się strasznie stresował że ktoś łódką płynie. Jemu tego typu urozmaicenia nie odpowiadają, mi z kolei bardzo ale jestem w stanie z tego zrezygnować jeśli oprócz tego będzie ok.
A jeśli chodzi o rutynę to raczej ja powinnam być znudzona. Seks tylko w łóżku, najlepiej rano i raz na miesiąc. I jeśli trwa 5 minut to ja się cieszę że w ogóle do czegokolwiek doszło. I zawsze seks jest z mojej inicjatywy.
Mam wyrzuty sumienia, że jest to wymuszone i go do tego "zmuszam". Teraz postanowiłam nie naciskać i nie wychodzić z inicjatywą. Postanowiłam poczekać aż on będzie miał ochotę i tak czekam już ponad miesiąc i jeśli będę dalej czekać to się nigdy nie doczekam.
Mam duże libido, rozumiem że on mieć inny temperament. Nie musimy kochać się 5 razy dziennie, nie musimy się kochać codziennie ale bez przesady nie możemy w ogóle nigdy się nie kochać!
Szczerze mówiąc nie wiem co mam zrobić. Chodzę kompletnie sfrustrowana, wkurzam się o bzdury i nie potrafię myśleć o niczym innym niż seks. Mam ochotę tupać nogami, czasami po prostu siedzę i płaczę... A najgorsze jest to że zawsze byłam postrzegana jako osoba atrakcyjna i dalej jestem. Ale postrzegają mnie tak wszyscy mężczyźni tylko nie On. Nigdy nie miałam kompleksów, ale teraz zaczynam mieć. Często czuje się brzydka, nieatrakcyjna, niekobieca. Bo jak mam się czuć skoro go nie pociągam? Jeszcze trochę i to chyba ja będę musiała się leczyć i to u jakiegoś psychiatry.
napisał/a: viki71 2012-03-13 15:07
Myslałas nad tym,żeby to wszystko,co napisałaś,powiedzieć po prostu mężowi.Wyczekac momentu az będziecie sami i spróbowac porozmawiac tak od serca.Zapytac,czy nadal go pociagasz,czy mu sie podobasz a jak odpowie twierdzaca to spytaj,czemu tego nie okazuje.Co jest nie tak.Jesli cos mu dolega to nie otworzy sie tak szybko.Faceci sa raczej skryci i wrazliwi na tematy sexu ale niestety nie sa telepatami.Jeśli wprost nie powiesz ,co Ci lezy na watrobie to sam sie nie domysli.Może wspólnie znajdziecie rozwiazanie.
napisał/a: Genowefaa 2012-03-13 23:49
Każda rozmowa kończy się na tym, że jemu się po prostu nie chce, ewentualnie jest zmęczony. Ale zazwyczaj "nie chce mi się i co ja na to poradzę" i koniec.
Długo się zbierałam do pierwszej takiej rozmowy, bałam się usłyszeć, że mu się nie podobam albo że po prostu mnie nie kocha.
A jak już się zebrałam to na nim w ogóle nie zrobiło to wrażenia. Jemu się nie chce i on zupełnie nie widzi problemu.
Kolejne rozmowy czasem skutkowały tym, że po takiej rozmowie był seks. Jak próbowałam o tym rozmawiać wieczorem to seks rano, jak rano próbowałam rozmawiać to seks wieczorem. A potem dalej jest tak jak było. A często jak poruszę ten temat to on potem jest dla mnie w ciągu dnia aż nadto miły: załatwia za mnie różne sprawy, podwiezie mnie gdziekolwiek bym potrzebowała i jeszcze zapyta o której po mnie przyjechać, zrobi mi śniadanie, kupi ulubione jedzenie w sklepie, zaproponuje kino albo wyjście na obiad ale seksu nie ma. Mam wrażenie że jeśli się kochamy to tylko dlatego, że ja nalegam. Nie chce żeby tak było i nie wiem co mam zrobić.
napisał/a: viki71 2012-03-14 13:45
Moze się nie znam ale czasem nastepuje tak zwane zmęczenie materiału.Po prostu na jakis czas nie ma sie ochoty na sex.Kobiety tez tak mają.Moze nalezy przeczekać tę ospałość.Może to przesilenie wiosenne,kiedy to w zasadzie na nic nie mamy ochoty?Jesli jednak czujesz,ze cos z mężem jest nie tak to możesz zwyczajnie porozmawiac ze swoim ginekologiem i zapytać,co w wieku męża może mu dolegać i jakie badania należałoby wykonać lub ewentualnie,jakie leki,czy witaminy powinen przyjmować.Ja mam gina od ponad 20 lat i tak dostałam receptę na leki dla męża z opowieści o nim.W zasadzie nic takiego ale tak to załatwiłam.Sam nigdy nie poszedłby do lekarza.
napisał/a: Genowefaa 2012-03-14 19:11
viki71 napisal(a):Ja mam gina od ponad 20 lat i tak dostałam receptę na leki dla męża z opowieści o nim.W zasadzie nic takiego ale tak to załatwiłam.Sam nigdy nie poszedłby do lekarza.

A w czym był u Ciebie problem?
Jeśli ja chciałabym mojego wysłać do jakiegoś seksuologa albo coś to pewnie byłoby ciężko. Ale jeśli wyślę go do internisty, żeby ten dał mu skierowanie na badania hormonów to pójdzie. Tylko, że w dalszym ciągu nie wiem jakie to powinny być badania?
Szczerze mówiąc nie sądzę żeby moja ginekolog mogła mi pomóc, bo niby jak? Jeśli coś jest nie tak to właśnie należy wykonać jakieś badania bo nie wiem jak bez tego można w jakikolwiek sposób rozwiązać problem.
napisał/a: viki71 2012-03-14 19:16
Ja mam faceta ginekologa i z nim naprawdę o wszystkim moge pogadać.Widzisz,może ja niewłasciwie widze ten problem,bo u mnie to mąż chciałby na okrągło a mi raz na jakiś czas wystarczy.Tez nie jesteśmy zgodni w tym względzie,tylko,że tak było od poczatku.Naprawdę,nie mam pojecia jakie badania mógłby zrobić facet-zbadac poziom testosteronu,czy czegos innego.
napisał/a: Genowefaa 2012-03-14 19:28
viki71 napisal(a):Widzisz,może ja niewłasciwie widze ten problem,bo u mnie to mąż chciałby na okrągło a mi raz na jakiś czas wystarczy.


To szkoda, że my nie możemy ich temperamentami wymienić ;)

Może ktoś mi napisze jakie te badania, a może powinnam była to pytanie zamieścić w innym dziale (endokrynolog?)
napisał/a: wikam2 2012-03-14 20:05
Załóż zapytanie w endo - tylko nie kopiuj swojego wpisu (bo dublowac nie wolno), opisz zwięźle o co chodzi + możesz dać link do tego tematu.
napisał/a: kasia971 2012-03-15 18:48
Genowefo,

z audycji w Tok FM seksuologa p. dr Depki, to pamiętam, że gdy dzwonią do radia kobiety z podobnymi problemami,
to p. dr Depko sugeruje wykonanie badań poziomu prolaktyny. Jak mężczyzna ma dużo stresów to poziom prolaktyny spada i wtedy nie ma on ochoty na seks. Audycja jest zawsze w czwartek o 22, nazywa się "Kochaj się długo i zdrowo", jeżeli jest na żywo to można zadzwonić i poradzić się pana doktora albo wysłać pytanie mailem na adres: kochaj@tok.fm

Wszystkie dotychczasowe audycje na: http://www.tok.fm/TOKFM/0,89508.html

Pozdrawiam
Kasia