Jakie badania na NIEKOŃCZĄCY się katar utrzylatki

napisał/a: mama_igusi 2010-10-07 22:18
Dobry wieczór.
Jestem mamą Igi, która ma 2 lata 10 miesięcy. Jak do tej pory dziecko było okazem zdrowia. Od narodzin przeszła tylko 3 infekcje wirusowe leczone objawowo i za pomocą babcinych metod, raz z pomocą Groprinosine, dziecko po 4-6 dniach było zdrowe. Wyniki moczu i morfologii były idealne.Od momentu gdy ukończyła rok codziennie dostaje tran Lysi, dwa razy w roku przez ok. 5 tyg. Dicoflor 30. No i teraz 1-go września poszła do PRZEDSZKOLA. Wszystko było by świetnie, bo chodzi tam z naprawdę wieeeeelką przyjemnością i nawet w niedzielę się upomina, gdyby nie to, że od 10 września do dziś dnia ma niekończący się katar.
Najpierw wyglądało to na typową wirusową infekcję kataralną, wodnisty, lejacy się śluz, zatkana to lewa to prawa dziurka. po ok.10 dniach przestało się lać i "siedziało" gdzieś głęboko ale bardzo utrudniało oddychanie i powodowało odruch wymiotny u córci. Teraz od kilku dni znów z noska się "leje" tym razem bardzo. Nie było ani jednego dnia bez kataru albo uczucia zapchania noska od wspomnianego 10 września.
Oczywiście podejmowałam różne kroki,
codziennie do dziś dnia przynajmniej 4 x dziennie nebulizacje z soli fizjologicznej (mamy w domu nebulizator)
Clemastinum 2x 2,5 ml na zmianę z
Zyrtec 2x 10 kropli
smarowanie pulmexbaby
maść majerankowa pod nosek
sterimar kilka razy dziennie
nasivin 3 x1 ale tylko przez 3 dni
euphorbium
no i odciąganie tego całego "syfu" Fridą praktycznie 24h na dobę

i nic nie pomaga jest chyba coraz gorzej, Iga coraz mniej je bo się poprostu dusi tymi glutkami, w nocy jest bardzo niespokojna.
Byłam oczywiście u pediatry ale usłyszałam, że taki okres pora roku i nic się na to nie poradzi, mam robić to co robię i czekać...ALE NA CO JA MAM CZEKAĆ?????? Aż będzie gorzej...zapalenie ucha, krtani czy jeszcze coś paskudniejszego????
Postanowiłam na własną rękę zrobić badania ale nie wiem czy mam dobre pomysły jeśli chodzi o ich wybór bo wybrałam je inspirując się netem oczywiście, wogóle czasem mam wrażenie ze internet jest bardziej skuteczny od tych białych osób w kitlach siedzących i udających, że leczą.... ech...

Tak więc czy zrobienie :
morfologia + retikulocyty+ rozmaz manualny
cytologia śluzówki nosa
wymaz z nosa z antybiogramem
IgE
CRP

są dobrym pomysłem?


Robię to wszystko prywanie bo pediatra stwierdziła, że nie może z powodu byle kataru dawać takich skierowań. Owszem jeśli katar trwa 7 dni to ok ale prawie miesiąc bez przerwy????
Proszę o pomoc, żeby pieniądze nie poszły w błoto, a może jeszcze jakieś inne badania?

Z góry dziękuję za odpowiedzi
mama_igi
p.s. nie ujmując wszystkim osobom w kitlu bo jestem pewna, że są osoby na tym świecie które wykonują ten zawód z pasją...ja też pracuję w kitlu tyle, że na rehabilitacji i nie odsyłam swoich pacjentów bo np. udar mózgu był już 5 lat temu :(
napisał/a: Peter 2010-10-08 09:20
Internet dość często dobrze inspiruje :)
Oczywiście, te badania wystarczą.
napisał/a: mama_igusi 2010-10-08 11:27
Witam, badania już zrobione. Teraz czekam na wyniki. Z krwi dziś, wymaz w poniedziałek a cytologia dopiero w piątek.
Zobaczymy co będzie.
Pozdrawiam serdecznie
mama_igi
napisał/a: mama_igusi 2010-10-08 20:40
Peter,
mam już część wyników Iguli:

NORMY DLA WIEKU 2-3 lata

IgE całkowita 33,9 IU/ml przy normie 2-3 lat 0-49IU/ml

CRP 5.0 mg/l max.
napisał/a: mama_igusi 2010-10-08 21:28
Pisząc, że mam nadzieję, że to przedłużająca infekcja wirusowa nie mam oczywiście na myśli mononukleozy ;) tylko taką zwykłą kataralną.
Szkoda, że tak długo czeka się na te wymazy i cytologie...

...niemniej, martwią mnie te dużo podwyższone monocyty...:((
napisał/a: alinka77 2010-10-09 11:46
Witam, proszę o poradę.
Syn(3 lata) od 12 września miał katar na zmianę żółty zielony i mleczny, najpierw lejący się potem bardzo gęsty, lepki, przylegający do ścianek.
przelewanie solą fizjologiczną oraz euphorbium com. na trochę pomogły potem mucofluid super rozrzedził. Wszystkie podawane preparaty nie przyniosły skutku.
Laryngolog stwierdził wysiękowe zap. uszu, dał augmentin, flavamed, po 5 dniach kaszel coraz bardziej mokry, i duszący w nocy , pediatra wysłuchał lekkie chrząknięcie w oskrzelach i zamienił antybiotyk (pozostałe leki bez zmian)na klacid który dajemy do jutra.
W całym czasie choroby nie było gorączki.
Obecnie nadal słychać , że katar gdzieś siedzi(po przelaniu solą fizj. udaje się wydmuchać sporą gęsta wydzielinę, nadal jest też mokry kaszel.
W międzyczasie syn brał również bioaron C(przed antybiotykiem)

Dodam , że syn 29.06.10 miał usuwany III migd., który był bardzo duży oraz częściowo usuwane migdałki i nacięta błonę w lewym uchu oraz odsączony płyn.

Proszę o poradę jakie badania wykonać, wymazy?
co podać na ten "zatkany" nos?
jak poradzić sobie z kaszlem(słychać , że kaszel jest jakby z gardła)?
co dać na uodpornienie?

dziękuję
Alicja
napisał/a: mama_igusi 2010-10-10 07:15
Czy ktoś mi pomoże zinterpretować te wyniki? :(((
napisał/a: Peter 2010-10-11 09:34
mama_igusi
Poziom IgE w normie. Można wykluczyć alergię IgE zależną.
CRP w granicach normy, ale winno być trochę niższe. Może to być wskutek przewlekającej się infekcji lub pozostałości po infekcji.
Monocyty powyżej normy. Świadczą prawdopodobnie o infekcji. I to dość konkretnej, bo są we krwi retikulocyty (odnawianie czerwonych krwinek). Prawdopodobnie był to patogen powodujący rozpad czerwonych krwinek.
Byłbym jednak za tym, by zbadać dziecko w kierunku wirusa EBV i CMV.
Być może coś więcej "powiedzą" wymazy i cytologia.

Alicaj177 - sugeruje krople na kaszel Tartephedreel. Na zatkany nos oprócz Euphorbium można Otrivin. Na uodpornienie Immunoglucan syrop.
napisał/a: mama_igusi 2010-10-11 13:37
Witam,
Peter bardzo dziękuję za odpowiedź.
Przestraszyłam się tą mononukleozą czy cytomegalią... sugerujesz badania w ich kierunku, robi się jakieś specjalne badania, wymazy, z krwi czy jak? Czy tylko ocena fizykalna i z wywiadu? Nikt u mnie w rodzinie takiego prezentu nie posiadał i stąd nie wiem jak się do tego zabrać???

Wrócił z urlopu lekarz Igi któremu bardzo ufam więc jak Mu się udfa będzie jeszcze dzis wieczorem u nas jeśli nie to jutro z samego rana.

Infekcja rozwinęła się na dobre. Oprócz kataru jest też kaszel mokry i zmieniony głos. Temperatury nie ma. Ale i tak jest źle. Nic nie chce jeść. Musimy dotrwać do jutra rana.
Teraz daję jej:
groprinosine 3 x po 1/3 tabletki (waży 14 kg) co 6 godzin
calcium 3x 4ml
pyrosal 3x 4ml
clemastiunum 2x 2,5 ml
flegamina 5 x 2ml od 7 rano do 16.30 podam jej ostatnią dawke
no i sterimar, inhalacje na ten cholerny katar. Jutro będą teź wyniki wymazu z noska.
Peter czy takim zestawem nie zaszkodzę jej do jutra?

Bardzo proszę o odpowiedź i z góry dziękuję.
mama_igi
Pozdrawiam
napisał/a: mama_igusi 2010-10-11 20:56
Jeszcze pytanie do Petera :),
czy na katar i kaszel (na razie nie wiadomo jakiego pochodzenia) warto pokój dziecka "prześwietlać" lampą kwarcową?
napisał/a: Peter 2010-10-12 07:51
mama_igusi Obecnie to konieczna jest wizyta u lekarza. Tymi lekami pani nie zaszkodzi, ale trzeba poinformować lekarza o tych lekach. Co do lampy kwarcowej, to nie widzę potrzeby takich działań. Człowiek winien dobrze funkcjonować w środowisku, jakim jest.
napisał/a: mama_igusi 2010-10-12 08:39
O 12tej mamy wizytę.
Ale dziś już na szczęście jest lepiej, tzn. katar jest tak jak był, ale już kaszel duuużo mniejszy i odrywający a głos wrócił do normy. Noc tez była już w miarę spokojna.
Czekamy na lekarza.
Dziś będzie wymaz z noska, więc pozwolę się jeszcze do Ciebie odezwać :)

Wypytam o te wirusy i zobaczymy co dalej.
Pozdrawiam