Jakie badania na NIEKOŃCZĄCY się katar utrzylatki

art-partner
napisał/a: art-partner 2010-11-07 16:13
Proszę o radę Panie Peterze. Dziś moja córeczka na pierwszy rzut oka jest zdrowa, kończymy właśnie kurację syropkiem Pulneo i wieczorem daję jej Zyrtek. Do tego łyżeczka tranu i dwa razy tabletka rutinoscorbin. Żadnych wyksztuśnych leków, jedna inhalacja z samego pulmicortu zaplanowana jest na dziś wieczór. Dietę ma zdrową, jemy dużo mięsa, ryb, krewetek,warzyw, owoców, jogurty,do obiadu surówka, sałata to nasz główny przysmak na co dzień, robię pyszne sałatki z sałatą w roli głównej np. na kolację...ponadto : jabłka,marchewka, rzodkiewka, świeży ogórek - tym zajada się moje dziecko. Tak ją nauczyłam od samego początku. Słodycze to rzadkość, przeważnie to biszkopcik, kostka czekoladki lub domowy wypiek. Żadnych słodkich napojów, coli czy tym podobnych świństw. Mała nie wie co McDonalds czy Pizza Hat itd. (Sama robię pizze w piekarniku jeśli mamy ochotę na taki przysmak.) Piszę to by wykluczyć z Pańskich myśli anemię u małej. To raczej niemożliwe.

Jak już wcześniej pisałam, mała wygląda jak zdrowe dziecko, poza jednym szczegółem....
Kaszle - szczeka. Średnio co 15 sekund. Przez cały dzień, na spacerze, w domu,w zabawie, w skupieniu na bajce w TV.Na okrągło. Szczeka jak piesek a my nie wiemy co z tym zrobić...
Proszę o pomoc Panie Peterze
napisał/a: Peter 2010-11-08 07:43
Proszę podać wyniki badań.
Co do samej anemii, to prawidłowe odżywianie się dziecka nie gwarantuje jej niewystąpienia. Żeby panią uspokoić, daleki jestem od tego, że przyczyną dolegliwości dziecka jest obniżony poziom czerwony krwinek :). Byłoby to za proste :)
art-partner
napisał/a: art-partner 2010-11-08 19:43
Witam serdecznie

Mamy skierowanie do następujących specjalistów:
Pumnomolog
Alergolog
Laryngolog

Wyniki badań są już zaległe (z maja 2010r.), teraz należy zrobić nowe - wyniki mogę podać po ich dokonaniu. Proszę zostać ze mną w kontakcie, będę bardzo wdzięczna.

wyniki z maja 2010r : (dziecko miało 3 latka i dwa miesiące życia)

Morfologia krwi:
Leukocyty 9,5
Erytrocyty 4,49
Hemoglobina 12,0
Hematokryt 34,40
MCV 77
MCH 26,70
MCHC 34,9
Płytki krwi 258
Limfocyty 56%
Inne (Eo,Bazo,Mono) 11%
Neutrofile 33%
Limfocyty 5,3
Inne (j.w.) 1,1
Neutrofile 3,10
RDW-CV 14
PDW 10
MPV 9,00
P-LCR 18

Rozmaz krwi metodą Schilinga:
Gran. segmentowane 32
Gran. kwasochłonne 4
Limfocyty 62
Monocyty 2

Badanie ogólne moczu:
Barwa - jasnożółty
Przejrzystość - przejrzysty
Ciężar właściwy 1,010
pH 6,0
Glukoza - nieobecna
Ketony - nieobecne
Urobilinogen - w normie
Bilirubina - nieobecna
Białko - nieobecne
Azotyny - nieobecne

Osad moczu:
Nabłonki płaskie - nieliczne
Leukocyty 1-3
Erytrocyty wyługowne 0-1
Pasma śluzu - nieliczne

Wyniki alergiczne wyszły ujemnie jedynie na pyłki drzew D1 (nie wiem do dziś co to znaczy)

Pozdrawiam i z góry dziękuję
Daria-Katarzyna
napisał/a: Peter 2010-11-09 08:38
Wyniki nie są w kategoriach anemii. Są lekko obniżone parametry, ale nie jest to stan chorobowy. Skierowanie dano do właściwych specjalistów. Mam nadzieję, że badania, jakie przeprowadzą dadzą przynajmniej podejrzenie, w czym może być problem.
Ja osobiście stawiam na nadwrażliwość śluzówki gdo spowodowaną najprawdopodobniej przechorowaniem. Niewykluczone też eozynofilne zapalenie śluzówki krtani lub drzewa oskrzelowego.
napisał/a: mama_igusi 2010-12-11 11:32
Witam Peter ponownie,
jestem załozycielką tego wątku i znów zwracam się do Ciebie z pytaniem.
Idze w październiku wyszły streptococcus pneumoniae, dostała Zinnat przez ok. dwa tyg, szybko przeszło, potem po 2 tygodniach szczepienie p/pneumokokom Prevenar13.
Następnie Broncho-vaxom, 10 dni, potem 20 dni przerwy i teraz jest na kolejnej 10 B-V.
Problem w tym, że od tygodnia jest katar i bardzo niedrozny nosek, wręcz niemożliwy do oczyszczenia, zrobiłam ponownie wymaz z noska i ...... szlag mnie trafił....
Znowu wyszły streptococcus pneumoniae b. liczne.
Jak to?
Przecież była szczepiona od podania szczepionki minęły ponad 4 tygodnie.
I teraz znów to samo.
Lekarz był pewien, że pneumokoki już nie wyjdą...a jednak...
Dziecko znowu się męczy, kasy na poprzednie leczenie poszło ponad 1200 zł bo wszystko prywatnie, a teraz powtórka z rozrywki.
Co mogę zrobić? Jak się tego paskudztwa pozbyć?
Nie mogę się dodzwonić do naszego lekarza ale podejrzewam, że włączy antybiotyk, bo nic jej nie przechodzi, miejscowy do nosa antybiotyk też nie pomógł, więc pewnie będzie ogólny.
Już mi ręce opadają!
POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!
Peter proszę Cię o odpowiedź i z góry za nią dziękuję.
napisał/a: mama_igusi 2010-12-13 14:46
Puk puk...
napisał/a: Peter 2010-12-13 15:32
Dziwne, że lekarz był pewien. W medycynie nie ma nic na pewno.
Szczepionka zabezpiecza przed poważnym zachorowaniem, a nie przed nosicielstwem. Na razie nie widzę potrzeby ogólnie antybiotyku chyba, że są dodatkowe poważniejsze objawy.
Proponuję szczepionkę donosową Polyvaccinum.
Odległość 4 tyg. od szczepienia to jeszcze bardzo mały okres czasu.
napisał/a: mama_igusi 2010-12-18 21:42
Witam Peter,
jestem już po wizycie u lekarza. Córka dostała jednak antybiotyk wg antybiogramu- amoxycylinę, z uwagi na to, że nosek miała zatkany totalnie już od ponad 2 tygodni, nie możliwe było go oczyścić i lekarz obawiał się o zatoki i uszy. Poza tym mała coraz mniej jadła bo przez ten zatkany nosek cięzko było jej cokolwiek jeść, gryźć, łykać.
Antybiotyk zadziałał dopiero dziś tj. w piątej dobie ale najwazniejsze, że nosek się udrożnił.
Na wizycie u lekarza byłam zanim przeczytałam Twoją powyższą odpowiedź ale potem po konsultacji telefonicznej zapytałam o tą szczepionkę którą proponujesz - Polyvaccinum i będę ją podawać córce prawdopodobnie od poniedziałku 27 grudnia bo w tygodniu mam się zgłosić po receptę.
Dziękuję Ci za tą sugestię.
Mam jeszcze pytanie:
przeczytałam wiele wątków w których udzielasz odpowiedzi i często proponujesz mamom by podać dzieciaczkom Echinacea Compositum SN. Czy u mojej córki można by to zastosować? Czy jest sens i czy w jakiś sposób wzmocni ją to lub pomoże?
Pytam bo dziecko jest w trakcie już drugiego antybiotyku w ciągu 3 miesięcy, nie przywykłam do takich sytuacji bo nigdy wczesniej antybiotyków nie brała i nie wiem co mogę jeszcze zrobić by uniknąć kolejnego.
Od najbliższego poniedziałku mam zamiar podawać małej Esberitox N, na własną rekę, czy mogę, czy jest sens i w jakiej dawce? Czy pół tabletki 3 x dziennie będzie ok? Ma 3 lata prawie :) i waży 15 kg.A jesli krople to w jakiej dawce?

Bardzo dziękuję Ci za Twój poświęcony moim postom czas i już z góry dziękuję za odpowiedź :)
Mama
napisał/a: sitak23 2010-12-19 02:29
leczenie podstawowe :

3 tygodnie antybiotyku wedłuk antybiogramu leki donosowe

po 3 tygodniach szczepionka
pozdrawiam
napisał/a: mama_igusi 2010-12-19 20:37
No i jednak ten Ospamox250 nie pomaga (3x5ml); wczoraj wieczorem wydawało mi się że nos się udrożnił i jest lepiej a dziś znów zatkany i leci z nosa przezroczysta wydzielina sluzowa. A to już 6 doba amoxycyliny. Nie wiem, czy w takiej sytuacji zmienić lek- inny antybiotyk wg antybiogramu czy jaki czort?
Dziecko rozdrażnione, jęczące, żal mi jej, już na sam widok chusteczki do nosa ma atak szału :(

Sitak dziękuję Ci za odpowiedź ale wydaje mi się, że 21 dni antybiotyku u dziecka to chyba za długo? 10-14 dni ok ale 21?

PETER co byś poradził w takiej sytuacji?

Ja już nie mam pojęcia co się dzieje, czy ten zatkany nos jest efektem infekcji bakteryjnej czy też może być jakaś inna tego przyczyna?
Wyczytałam też, że amoxycylina działa na niewiele szczepów pneumokoków i, że bardziej efektywny w walce z nimi jest Zinnat, czy tak jest w rzeczywistości?

Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na Twoją odpowiedź.
napisał/a: Peter 2010-12-21 08:14
"Zatkany" nos bywa reakcją nadwrażliwości po infekcji. Doraźnie proponuję stosować Otrivin krople do nosa.
W przypadku pani dziecka lepszym rozwiązaniem byłoby zamiast echinacei podać Euphorbium compositum (krople doustne w ilości 10 kropli 2 razy dziennie). Chyba, że lekarz zleci zastrzyki z tego leku (wtedy 1 amp. co 2 dni w ilości 10 dawek) Na razie wstrzymać się z Esberitoxem.
Tak jak pani planuje, wdrożyć szczepionkę Polyvaccinum. Na razie nie podawać innego antybiotyku, bo jak wspomniałem, niekoniecznie obrzęk śluzówki nosa na związek z infekcją.
napisał/a: edit776 2010-12-23 16:26
Dzień dobry Doktorze.....Bardzo proszę o pomoc
Męczę sie z przewlekłym katarem od ponad 2 miesięcy...zaczęło sie od przemarznięcia....katar, wydzielina spływająca po noso-gardle powodowała automatyczny kaszel , łzy..Na początku była biała gęsta...Traktowałam to jak przeziębienie więc Aspiryna wit c sól fizjologiczna do nosa...katar ustąpił lecz męcząca flegma, niesamowita suchość w nosie (jak wdycham powietrze to czuje dyskomfort), uszkodzona śluzówka?....męczę się bardzo szczególnie w nocy co godzinę budzę się wydzielina podrażnia tył noso- gardła i zaczynam ostro kaszleć...ratuje się herbatą i zapodaje mocno miętowe cukierki(co na to moje zęby)...by atak ustąpił...Biorę esberitox w tabletkach i sinupret w tabletkach...noc zakrapiam woda morską, i nawilżam żelem na wysychającą śluzówkę...najgorsza pozycja leżąca ...czyli właśnie noc....Dodam,ze miałam testy alergiczne dwa lata temu....nie wyszło nic specjalnie mocno....a ja czuję dyskomfort w suchym pomieszczeniu albo zakurzonym...Doktorze proszę o pomoc !!! zdesperowana zmęczona pacjentka