Jakie badania na NIEKOŃCZĄCY się katar utrzylatki

napisał/a: judytka 2011-03-12 23:46
Dr Peter;
właśnie przeglądam poszczególne wyniki i nagle coś mi się nie zgadza czy możliwe jest aby w morfologi krwi obwodowej granulocyty
GRAN% były poniżej normy-39,6% i jednocześnie w rozmazie gran.kwasochłonne 45% i zasadochłonne 5% dodam też że 2 mce temu kwasochłonne miała 5%????????????????????????????????????????????????????????????????????????
napisał/a: ewonia11 2011-03-17 09:36
Dzień dobry :)

Jestesmy po wizycie u alergologa - testy skończone - nie jest na nic uczulona, IgE ponoć w normie... (tzn. wg testów skórnych nie jest uczulona, czyli nie ma alergii IgEzależnej jeśli dobrze rozumuję)... Pani alergolog powiedziała, ze są dzieci, które mają w uszach nadwrażliwa błone śluzową i niestety tak chorują :/ ale ja przecież nie mogę sobie powiedzieć "ok.. moja córka tak ma... najwyżej będzie głucha" :/ Laryngolog w poniedziałek zlecił tympanogram i ponoć wyszedł dobrze - na pewno krzywe były krzywe ;) przepchał jej znowu gruszką nosek i powiedział, ze ma nadwrazliwą błonę śluzowa w nosie... ze jest zdrowa na razie i ma normalnie zyć, a przyjść mamy przy następnym katarze... no i ok... tylko co mam zrobić żeby ten katar pojawił się trochę później niż za tydzień?

Pan radził engystol i galium - czy może pan podać dawkowanie i jak długo podawać? jutro będę u naszej pediatry, to jeszcze porozmawiam... bo od poniedziałku Hania wraca do przedszkola :)

dziękuję :)

acha... zapomniałam - mamy od alergologa zalecenie pójścia do poradni audiologicznej... a w przypadku zapalenia oskrzeli bądź długiego poinfekcyjnego kaszlu wizytę u pulmunologa dziecięcego...
napisał/a: judytka 2011-03-18 20:27
Dr.Peter.

Wkońcu mamy diagnozę!!trafiłyśmy na oddział laryngologi dziecięcej i badania wykazały przewlekłe zap.zatok a konkretnie zmniejszenie powietrzności zatok czołowych i pogrubienie zapalne błon śluzowych zatok szczękowych;
obecnie leczona antybiotykiem ceclor i sterydem do nosa fliksonaze dodatkowo aerius, isoprinozin+ witaminy i probiotyki no i inhalacje z gentamycyną
efekt jak narazie obfity i bardzo ropny katar;

jeśli chodzi o nabiał to nie je już 3 tyg ale efektów nie udało nam się zobaczyć.

Myślę że te zap.oskrzeli to wina tych zatok?!proszę o porade czym mogłabym córke wzmocnić po takim leczeniu antybiotykami i sterydami?
pozdrawiam
napisał/a: ewonia11 2011-04-14 11:36
Witam po przerwie :)

przerwa ta nie była dla nas wesoła... choć mamy 1 powód do radości... Jak już pisałam miesiąc temu testy u Hani wyszły ujemne... Hania wróciła do pzredszkola i była niestety tylko 3 dni :( bo 3-ego dnia dostała kataru... w wielkim strachu o uszy zabraliśmy ją z przedszkola i ni wróciła przez prawie miesiąc :( bo dizeń po katarze dostała szczekającego kaszlu... pediatra (nie nasza) przepisała pulmicort na 6 dni... po tyg poszliśmy do naszej pediatry i ta stwierdziła ostrą infekcję wirusową, na którą dostała neosine (czyli w zasadzie to, co pan proponował - isoprinosine tylko w syropie, prawda? ) niestety tu wykazałam się ... w sumie nie wiem czym... chyba nieuwagą wielką i głupotą... bo po 2 dniach pomyliłam dawkowanie (mieliśmy odtsawić chwilowo xyzal, więc odtdsawiłam, ale z niego przez pomyłkę przeniosłam dawkowanie) :( i zamiast 5 ml 3 razy dziennie dawałam przez 6 dni 2,5 ml :( jak się zorientowałam, to zwiększyłam do 5 ml, choć nie wiem czy dobrze zrobiłam... strachu się najadłam, trochę popłakałam, ale czasu nie cofnę... tak więc Hania miała brać neosinę przez 10 dni i miała się skończyć buteleczka... ale przez tą moją pomyłkę jeszcze nam ok. 1/3 butelki została i nie wiem czy podawać do końca (wydłuży się o jakieś 3 dni)? bardzo proszę o podpowiedź...

poza tym wczoraj byliśmy u pulmunologa-alergologa... pani doktor stwierdziła, ze wg testów Hania alergii nie ma, więc jeśli ni ma zmian skórnych, to wg niej podawanie xyzalu jest bezzasadne... zebrała wywiad, zbadała Hanie i stwierziła, ze na dzień dzisiejszy nie może stwierdzić astmy (choć powiedziała, że przy dmuchaniu mogłaby subiektywie stweirdzić, ze moze jakiś ślad świstów jest, ale to tylko odczucie... ). Na razie powiedziała, że skoro choroba ze świstami b yła tuylko raz, a zapaleń płuc Hania nie miała, to ona nie da żadnych leków... choć stwierdziła, że to może być poczatek astmy i alergii, ale na dzień dzisiejszy leków na siłę wciskać nie będzie...

Hania poszła dziś do przedszkola (po miesiącu prawie)...

no i mam jeszcze pytanie... nie zdążyłam podać engystolu... ale czy w związku z podaniem neosine jest ona dalej wskazany?

z góry dziękuję za odpowiedź :)

acha... miałam napisac o powiedzie do radości... Hania miała przez miesiąc katar, ale pierwszy raz od wrzesnia udało się bez zapalenia uszu :)
napisał/a: judytka 2011-04-14 12:32
Witam ponownie dr.Peter.

Zakończyłyśmy leczenie u naszej Julki i musze przyznać niestety że nie przyniosło ono większych zmian:(

To wszystko wygląda bardzo dziwnie i teraz to już naprawde zostałyśmy bez dalszego leczenia..

Przypomnę tylko że wykryto u córki przewlekłe zap.zatok tzn wykonano rentgen który wykazał zmniejszenie powietrzności zatok czołowych i zapalne pogrubienie błon śluzowych zatok szczękowych-było to gdy Julka dostała wysokiej gorączki a katar stał się obfity i ropny ..
Wypisano nam wówczas a właściwie zalecono wypisanie sterydów niestety lekarz który wykonał badania w szpitalu wypisał nas bez stosownych leków a jedynie z zaleceniem dalszego leczenia w poradni otolaryngologicznej dla dzieci.I tu znowu problem bo w obrębie 150km nigdzie nie mamy laryngologa dziecięcego a żaden inny nie chciał podjąć się leczenia zatok u 5 latki..
Tak więc zadzwoniłam do lekarza który w październiku usuwał migdalek i tam wizyta prywatna za 3 tyg ale telefoniczne skontaktowałam naszego pediatre z laryngologiem i tak córka dostała leczenie 2 tyg CECLOR i potem 6 dni AZIBIOT do tego flixonase na 6 tyg. i nebulizacja 3 tyg z berodualu i gentamycyny.

Obecnie byłyśmy już u tego laryngologa badał córke 1,5 h robił usg itd po czym stwierdził że laryngologicznie jest zdrowa i wszystko ma drożne tylko w miejscu wyciecia migdalka ma mały obrzęk(właściwie nie wiem dlaczego)

Dodam że w dniu wizyty był akurat dzień taki że katar był do poludnia a potem znikł..

W dniu kolejnym po wizycie od rana miala do zaśnięcia nin sto blokade w nosie i takie chrząkanie tylko przy wydechu tzn jak wdycha powietrze to jest ok a jak wydech to słychać furczenie.Przy próbie wydmuchiwania to jest tak że zatyka raz jedną ,raz drugą dziurkę i dmucha długo tak aż wkońcu wydmuchuje albo śluzową albo białą wydzieline.

Przypo,mne że alergie badałam na wiele sposobów i tylko w surowicy ma bardzo małe podwyższenie na białko mleka-mimo to już 2 mce nie używamy wogle produktów mlecznych nawet w rzeczach przetworzonych typu;ciastka,płatki itp.

Nie wiem jak dalej mamy z tym żyć bo poprostu żal mi dziecka jest dzień,czasem nawet dwa że nie ma śladu kataru a potem nagle mowa nosowa i zatkany nosek ale nawet 1 raz przy tym nie kicha tak jak to bywa np.przy infekcjach.

Bardzo pana proszę o przeanalizowanie naszej sytuacji i jakąś porade bo tylko ta nadzieja nam pozostała już nie wiem jak robić
Zmieniłam 2 mce temu i dietę wprowadzłam mnustwo zdrowego żywienia typu.soki warzywno owocowe(robione w domu),kiełki woda kokosowa i jniewiem sama co jeszcze mogę zrobić żeby pomóc dziecku.Pozdrawiamy!!!
napisał/a: Peter 2011-04-14 15:25
No cóż. Praktycznie wszystkie sposoby leczenia zostały wyczerpane. Wygląda na to, że te zgrubienia stwierdzone na rtg. powodują nadwrażliwość i produkcję śluzu (stąd katar).
Ostatnia możliwość - proponuję szczepionkę Histaglobinę ( ok. 10 dawek) Być może ona da skutek. Dawkuje się 1 amp. podskórnie co 7-10 dni.
napisał/a: ewonia11 2011-04-14 19:16
Panie Peter... czy mógłby pan zerknąć post wyżej? na początku strony? :) bo nie wiem co robić z tą neosiną... no i nie wiem czy engystol jest jeszcze potrzebny, czy po zastosowaniu neosine nie ma już sensu :/

dziękuje :)
napisał/a: Peter 2011-04-15 08:07
Oczywiście, dokończyć neosine. Taka pomyłka na szczęście to nic poważnego. Ale w przypadku poważniejszych leków, to trzeba uważać i patrzeć na opakowanie przed podaniem leku.
Po zakończeniu Neosiny oczywiście włączyć Engystol (zapobiegawczo).
Tak więc ogólnie jest poprawa :)
napisał/a: ewonia11 2011-04-15 12:02
Bardzo dziękuję :)

Jeśli chodzi o uszy, to jak to mówią "jedna jaskółka wiosny nie czyni" ;) ale nawet jeden katar bez wysięku w uszach jest dla nas radością :) mimo, ze trwa ponad 3 tyg ;)

a co do pomyłki, to na szczęście moja pierwsza i mam nadzieję, ze ostatnia...

dziękuję, neosinę dokończę, a później spróbuję engystol :)

serdecznie pozdrawiam :)
napisał/a: Krzysiek1982 2011-04-21 19:28
Witam, mam podobny problem bo od grudnia moja 27 miesieczna corka ma problem z katarem i kaszlem wysylany " bo taka pora roku " zaczeło mnie już irytować za innymi z tego forum-wątku zrobilem corce badania i mam pierwszy wynik bardzo bym prosił o jego interpretacje bo juz naprawde jestesmy z zona zalamani bo ciagle l-4 nas wykancza oto wynik 9 morfologiii krwi obwodowej
WBC 15,02
RBC 4,54
HGB 11,7
HCT 34,6
MCV 76,2
MCH 25,8
MCHC 33,8
PLT 430
RDW-SD 35,4
RDW-CV 12,8
PDW 10,9
MPV 9,6
P-LCR 22,3
PCT 0,41
Z GÓRY DZIEKUJE ZA INTERPRETACJE
ps jakie jeszcze badania gdzie i jak szukac przyczyny dodam ze czekamy na wyzmaz z gardla i nosa
napisał/a: Peter 2011-04-22 12:04
Jest podwyższona ilość WBC, trochę niska hemoglobina. Podejrzewam, że wymazy coś pokażą. Czy dziecko chodzi do żłobka?
napisał/a: Krzysiek1982 2011-04-22 18:22
Tak chodzi do żłobka,zrobilismy wymazy gardła i noska, we wtorek maja byc wyniki