jedno jadro a ciaza?

napisał/a: sandra811 2009-01-22 16:33
Mamy z mezem problem w powiekszeniu rodziny poniewaz maz ma tylko jedno jadro bo drugie nie zstapilo, staramy sie o dziecko 2lata, zrobilismy 3 spermiogramy niby wyniki nie sa zle, ale problem jest z zamala iloscia plemników. czy komus udalo sie i posiada dzieciatko pomimo tego ze ma jedno jadro? dziekuje z gory za wszelkie odpowiedzi
napisał/a: hajasz75 2009-01-22 21:16
Witam, mi się udało mimo tego ze zbyt długo nie próbowałem myślę, że to nie od tego zależy napewno. Znam dużo osób z dwoma jądrami, którzy próbują jeszcze dłużej niż wy. Mówiąć krótko nie ilość się liczy sandro ale jakość. Pozdrawiam i życze powaodzenia.

Przyszły TATUŚ
napisał/a: madzikn 2009-02-04 21:35
Hej
Moj chłopak tez ma jedno jadro i nie mieliśmy większych problemów z zajściem w ciąże. Natomiast zaskoczyło mnie, że Twojemu mężowi nie zstąpiło jeszcze jedno jądro. Z tego co wiem to dość niebezpieczne i radzę Wam udać się z tym do lekarza... A może już byliście? Jestem żywo zainteresowana temetem.
Pozdrawiam
Magda
napisał/a: sandra811 2009-02-05 15:53
dzieki za odpowiedz. Bylismy juz u lekarza i zrobil maz rezonans magnetyczy wyszlo ze jadro jest niezstapione w pachwinie ale jego slady sa szczatkowe niemniej jednak nalezy to usunac operacyjnie. ze wzgledu na to ze nie wykazuje ono zmian nowotworowych nie jest operacja juz potrzebna ale nalezy i tak ja wykonac. Skoro jestes w "Temacie". to czy moge zapytac czy robil twoj maz wyniki nasienia i jak dlugo sie straliscie? pozdrawiam
napisał/a: madzikn 2009-02-05 18:57
Hej
Nie robił żadnych takich badań- problem był raczej ze mną ponieważ miałam za cienkie endometrium i jajeczko nie miało jak się zagnieździć. wszystko wyszło przypadkiem, już 2 drugim miesiącu zażywania luteiny (problemy hormonalne) zaszłam w ciąże, która szybko obumarła. Ale już w następnym miesiącu znowu byłam w ciąży:)
Każdy jest oczywiście indywidualny, widzisz, my nie mieliśmy problemów,mimo że mój chłopak miał usunięte jądro z powodu nowotworu.
Trzymam za Was kciuki
Pozdrawiam
Magda