kamica nerkowa, kolka nerkowa

napisał/a: AleksandraMazowsze 2008-04-09 09:05
W tym roku mąż miał zdiagnozowaną kamicę nerkową, kamień umieszczony był w dolnym kielichu lewej nerki, ok 12mm, do szpitala z powodu kolki pierwszy raz trafił w lutym, wykonano sondowanie gdyż kamień zapchał ujście z nerki do kanału. Na drugi dzień wykonano zabieg rozbicia kamienia, podobno udało się rozbić go na 6 części. Kolejny raz mąż trafił na oddział pod koniec marca, musiałam go do tego zmusić, strasznie cierpiał ale zraził się tym sondowaniem. A ja się bałam że zaczął rodzić kamień i nie dam rady mu pomóc. Pojechał. Znowu kolka. USG wkazało nie 6 części ale tylko 2. Jedna nadal w kielichu, druga już w kanaliku. Znowu rozbijanie. Tym razem skuteczniej bo w domu urodził. I to bazboleśnie. Czy to aby na pewno były kamyki? Widziałam je i według mnie to było to ale skoro lekarze twierdzili że może z bólu stracić przytomność... Już sama nie wiem. A drugie pytanie brzmi- co z tym kamieniem który został w kielichu?