Kaszel u dziecka od półtora miesiąca

Proszę o pomoc w leczeniu synka, który ma 3,5 roku. Wszystko zaczęło się w styczniu b.r. - lekkie pokasływanie, bez temp i kataru - lekarz stwierdził przeziębienie, leczenie: eloprine i lipomal. Po kilku dniach pogorszenie, włączono wziewy-nebbud i berodual, syrop pecto drill, aerius. Po kilku dniach znów pogorszenie - suchy kaszel non stop - stwierdzone zapalenie krtani - podwójne wziewy i syrop prawoślazowy/supremin oraz claritine. Lekka poprawa. Po ok dwóch tygodniach i odstawieniu wziewów - temperatura 39 st - klacid na 8 dni, powrót do wziewów, rupafil. Po skończeniu klacidu wizyta u alergologa i w międzyczasie rtg płuc - czysto, alergii nie stwierdzono. Alergolog zalecił zbadać III migdał (wizyta u laryngologa za tydzień) i przyjmować pelafen kid oraz singulair. Po kilku dniach znów suchy kaszel. Synek od dwóch dni bierze singulari i nie ma poprawy. Kiedy ten lek powinien zacząć działać? Wczoraj włączyłam też nebbud 1x0,25, ale kasłał mokro w nocy. Z czego robić inhalacje? Mam też berodual. Czy takie wziewy można przyjmować przewlekle? I dlaczego synkowi nic nie pomaga skoro lekarze twierdzą, że jest zdrowy?