katar na wskutek alergii

Witam,

juz sama nie wiem co mi jest....
Przeziebilam sie (a raczej przewialo mnie w lipcu) dostalam nieładny katar, ale wyleczylam go. Po miesiacu lecąc samolotem nagle dostalam katar, kapalo mi z nosa. Jakos przezylam wakacje, napilam sie kilkakrotnie wody slonej i zaczely sie problemy z zatokami. Czyli oczyszczanie i to oczyszczanie trwa juz 2 miesiac. Ale zeby bylo ciekawiej... lekarz mnie wyleczył, dostalam Cirrus oraz antybiotyk 3 dniowy na kaszel (nie pamietam nazwy) bo mialam paskudny kaszel spowodowany katarem.
I... znow to samo. Nie moge sie wyleczyc, kicham czasem az gardlo mnie boli, cieknie mi z nosa wyglada na alergie. Bolą zeby, zatoki, glowa. I katar, katar i jeszcze raz katar. Wyglada na alergię, tylko ze robilam testy 3 lata temu i nic nie wykazało. 2 dni temu robilam zdjecie RTG zatok wyszlo w sumie wszystko dobrze, tylko costam przy zebach... nie pamietam. Od wtorku (od 4 dni) biore Loratan, Merafit i Flixonase.

Chcialam sie zapytac czy mozliwe jest znalezienie przyczyny alergii? Mam w domu 3 rok fretkę, nie spodziewalabym się zeby dostac po tylu latach alergię na nią, ale kicham wszedzie.. nie tylko w domu, mniej w pracy, na dworzu czuje sie gorzej. Moze moja praca spowodowala u mnie taki problem? Pracuje w perfumerii wiec ta chemia mnie otacza. Teraz wylecze się, ale jako tako i znow ten problem powroci znajac zycie za miesiac/półtora.

Lekarz powiedział ze mam katar na wskutek alergii, ale jakiej? Nie wiem jakie testy zrobic, musialabym sie chyba juz cała pokuć...

Pozdrawiam

aha, dodam ze nie łzawią mi oczy, nie mam nasilonego kataru w pewnych miejsach (przez chwile myslalam ze za czesto kicham w domu.. ale sama nie wiem...). Nie czuje sie fatalnie, ale dzis straciłam głos. Mam od kilku lat chrypę (foniatra nie dał rady tego juz wyleczyc) ale dzis stracilam glos. Zdarza sie czasem, od wysuszenia sluzówki, ale tyle rzeczy na raz... :(