Kleszcz u dziecka

napisał/a: max21 2014-04-05 17:07
Nigdy nie miałam takiego problemu, żeby być, aż tak przerażonym faktem 'posiadania' kleszcza. Miałam ich już około 20 i na prawdę nic mi nie jest. A pierwszy tez miałam w wieku kilku lat.
Nigdy nie dostawałam żadnego antybiotyku itp. Raz jak byłam u lekarza, bo miałam nie dokładnie wyciągniętego kleszcza to pan doktor się ze mnie śmiał (tak pozytywnie), że z takim czymś przychodzę.
Gorzej jest, jak zostanie sama główka kleszcza, ale jak dziecko było u lekarza to na prawdę nie ma się martwić, że kleszcz został źle wyciągnięty.
U mnie tyle osób miało kleszcza tak samo po kilka/kilkanaście i nic im nie jest, ale wiadomo, że za 100-nym razem może już tak pięknie nie być. Radziłabym by tak nie panikować w takich sytuacjach :), ale to jest tylko moje zdanie :D
Pozdrawiam
napisał/a: joannanr1 2014-04-05 18:45
W takim razie miałaś dużo szczęścia , ja miałam tylko 2 kleszcze , po czterech latach od drugiego wszystko się zaczęło.Teraz już wiem , że mam nieuleczalną neuroboreliozę.Każdy kleszcz to zagrożenie poważnych powikłań.Czasem choroba uaktywnia się po wielu latach w momencie osłabienia organizmu np stresem.
napisał/a: max21 2014-04-05 23:00
Na szczęście nic mi nie jest i pozostałym członkom rodziny też nie :) Wiadomo, ktoś po jednym kleszczu będzie miał chorobę, a komuś po 50-tym nic nie będzie. :)
Dlatego Tb życzę dużo sił do pokonywania choroby :) oraz dobrego samopoczucia.
Pozdrawiam :)
napisał/a: joannanr1 2014-04-06 12:52
Dziękuję bardzo Max21:)