Kobieta na zakupach
napisał/a:
basiekkk
2013-09-02 15:29
Dziewczyny, jesteście takimi stereotypowymi babkami, które mogą godzinami chodzić po sklepach, wybierając ubrania, buty, dodatki czy wręcz przeciwnie - łamiecie ten stereotyp? Wchodzicie do sklepu i mówicie: "Chcę to i to, kupuję".
Ja należę do pierwszej grupy. Wczoraj wydałam 300 zł na buty, ubrania jesienne, których miałam nie kupować, bo chciałam oszczędzić na coś innego. Zajęło mi to kilka godzin...
Ja należę do pierwszej grupy. Wczoraj wydałam 300 zł na buty, ubrania jesienne, których miałam nie kupować, bo chciałam oszczędzić na coś innego. Zajęło mi to kilka godzin...
napisał/a:
HellNo_Kitty
2013-09-03 14:02
Ja muszę "mieć dzień" na zakupy - taki nastrój :) Nie chodzi tu o wolny czas itd - czasem godzinami chodzę po galeriach i na wszystko kręcę nosem, nic mnie nie urzeka, we wszystkim co przymierzę czuję się źle. Innym razem wskoczę do jakiegoś sklepu przypadkiem, a okazuje się, że wszystko znalazłam dokładnie takie, jak planowałam, i jeszcze dodatkowo masę niepotrzebnych rzeczy, a z portfela "uleciało" kilka stówek...
Jedynie biżuterię mogę kupić ZAWSZE - nawet siedząc w pracy, w internecie :) Niestety muszę walczyć z tym nawykiem, bo pójdę w zupełne bankructwo :D
Jedynie biżuterię mogę kupić ZAWSZE - nawet siedząc w pracy, w internecie :) Niestety muszę walczyć z tym nawykiem, bo pójdę w zupełne bankructwo :D
napisał/a:
polama
2013-09-03 15:57
ja mogę chodzić, ale muszę mieć taki dzień. Ogólnie nie przepadam i męczy mnie tłok i łażenie dla samego oglądania, muszę mieć jakiś cel.
napisał/a:
koniczynka4
2013-09-03 20:42
Ja też nie przepadam jakoś specjalnie - jak muszę coś kupić, to idę do sklepu i wybieram jak najszybciej. Byle szybko wyjść z tego pełnego tłumów centrum handlowego ;)
napisał/a:
mala_alina
2013-09-04 13:40
Ja natomiast lubię pochodzić po sklepach i galeriach zanim coś konkretnego wybiorę. Po prostu lubię mieć porównanie, a czasem może mi to zająć kilka ładnych godzin :)
napisał/a:
aniwey
2013-09-04 19:07
Ja też lubię pochodzić po sklepach, ale nie dla samej przyjemności, tylko żeby zobaczyć, co warto kupić, gdzie są ciekawe promocje. A facet wjedzie do pierwszego, kupi byle co i przepłaci ;)
napisał/a:
dyt
2013-09-04 19:55
U mnie też zależy od dnia ;) są momenty gdy, podobnie jak HellNo_Kitty, wpadam i od razu coś kupuję, a czasem zejdę całą galerię i NIC! No i czasem lubię przeglądać sklepy w sieci ;) od niedawna podoba mi się bielizna na kolekcjastylu.pl :) Mają zarówno bieliznę jak i bluzki, topy, koszule itp :)
napisał/a:
dziewiatka9
2013-09-06 15:20
Nie lubię - wchodzę i wychodzę, jak ten facet. I później mam rzecz pierwszą z brzegu :D
napisał/a:
werda
2013-09-08 22:55
JA nie lubię chodzić na zakupy bo nie mogę się zdecydować i tylko się tym meczę.
Zazwyczaj ląduje w galerii jak jest mi coś bardzo potrzebne, np: buty na pogrzeb. Weszłam przymierzyłam trzy pary i kupiłam te co nie cisną. I to są dla mnie zakupy:)
Spodnie się podarły, biorę trzy pary i kupuję te co są akurat dobre a jak wszystkie są dobre to biorę wszystkie, będę miała spokój na dłużej.
Zazwyczaj ląduje w galerii jak jest mi coś bardzo potrzebne, np: buty na pogrzeb. Weszłam przymierzyłam trzy pary i kupiłam te co nie cisną. I to są dla mnie zakupy:)
Spodnie się podarły, biorę trzy pary i kupuję te co są akurat dobre a jak wszystkie są dobre to biorę wszystkie, będę miała spokój na dłużej.
napisał/a:
Paconka
2013-12-01 20:55
Jeśli mam być szczera, to SZCZERZE nie znoszę zakupów. Nienawidzę po prostu. Cóż... jestem chyba typowym facetem :rolleyes: A jak mi się zdarzy pójść z koleżanką dla towarzystwa, to przeżywam prawdziwe tortury. Sama najchętniej robię zakupy przez internet albo przy okazji. Jeśli akurat zobaczę coś fajnego, to po prostu kupuję.
napisał/a:
Womenka2
2013-12-04 19:39
Nie znoszę zakupów... Jak idę to tylko wtedy kiedy wiem czego chcę, mam to upatrzone, wchodzę, kupuję i wychodzę. Dlatego tak często kupuję przez Internet... jak mam iść do sklepu to na samą myśl mi się odechciewa.
napisał/a:
wykadrowana
2013-12-30 12:15
ja uwielbiam zakupy i to najlepiej w necie - tam to dopiero jest moje królestwo! ostatnio nawet zaczęłam zamawiać żarcie z neta, ot, żeby coś tylko zamówić...a przez to że na foodpandzie jest całkiem dużo zniżek, to tylko wyszukuję najlepszą promocję i zamawiam. chyba ogólnie mam jakiegoś takiego świra na punkcie zniżek, rabatów, kup 2 w cenie 1 etc...zawsze się na to złapię, nawet jak inni mówią, że to ściema :)