Krostki na języku i czerwone plamki.

Witam! Od ok. 1.5 roku mam na języku małe krostki i popękany język (język geograficzny, tym już dawno przestałem się przejmować ). Najwięcej krostek znajduje się na końcu języka do tego pojawiły się jeszcze niewielkie czerwone plamki. Byłem chyba 3 razy u lekarza rodzinnego za każdym razem u innego. Za pierwszym razem dowiedziałem się że to język geograficzny i prawdopodobnie drożdżyca. To mnie ścięło z nóg. Lekarz rodzinny wysłał mnie do laryngologa. Laryngolog zrobił mi wymaz z ust i przepisał jakieś antybiotyki przeciw drożdżycy. Z wymazu okazało się że wszystko jest ok. Po jakiś dwóch miesiącach poszedłem znowu do lekarza rodzinnego.Ten pobrał mi krew mocz oraz kał. podejrzewał pasożyty czy coś. Te badania też nic nie wykazały. Wszystko było w normie a na języku bez zmian. Już nie wiem co mam z tym robić lekarze przepisywali mi różne leki jakieś płukanki do ust, maści. Na to wszystko poszło sporo kasy. I bez żadnych zmian. Dodam że te krostki mnie delikatnie szczypią. Boję się że mogę tym zarazić kogoś :(. Proszę o porady. Może już miał ktoś coś takiego? Jeśli tak to jak to leczył? Ja osobiście od tygodnia próbuję aphtinem na razie bez zmian niestety. :(
Z góry dzięki za pomoc...