Krwawienie z nosa a przegroda.

napisał/a: martyna712 2010-02-19 22:00
Witam.
Kilka miesięcy temu lekarz zdiagnozował u mnie skrzywienie przegrody nosowej kwalifikujące się do operowania. Mam ciągły katar, zapalenie zatok, bóle głowy, zaniki błony śluzowej. Od pewnego czasu kilka razy dziennie leci mi krew z nosa, zdarza się to nawet w nocy gdy budzę się rano mam poduszkę w krwi. Czy krwawienie z nosa jest powiązane z krzywą przegrodą?? Może ktoś opisać mi przebieg operacji i samopoczucie po ??
napisał/a: Damian_B 2010-02-22 14:27
Co do zabiegu to nie jest on taki straszny jak mówią, czy piszą w sieci -jak na moje odczucie.
W dniu zabiegu nic nie jadłem -oczywiste przy znieczuleniu ogólnym -ja takie miałem. Samego zabiegu nie pamiętam, lecz kilka chwil przed, jak anestezjolog przyłożył maskę do buzi i po pewnym czasie sen.
Po zabiegu oczywiście bolała mnie strasznie głowa -ponoć skutki narkozy, ale zaraz podano mi dożylnie znieczulenie (jakieś płyny, i pomogło).
Nos będziesz miała wypchany po brzegi opatrunkiem (będzie Ci się wydawało jak spojrzysz do lustra, że masz nos jak gargamel), i oczywiście trochę to nie komfortowe gdyż będziesz musiała cały ten czas oddychać ustami (także 2 noce nie przespane -mi po 2dniach to wszystko wyciągana z nosa) -i tutaj przy wyciąganiu tego z nosa strasznie dziwne/nie przyjemne uczucie, ale podkreślam, że mnie nic wtedy nie bolało tylko no strasznie dziwnie.
Nie wiem jak będzie w Twoim przypadku bo czasami jest szycie nicią, ale zazwyczaj używają takiej co znika/rozpływa się po kilku dniach, a jak nie to zwykła i wtedy może ciut boleć przy wyciąganiu, ale na pewno przepiszą Ci również po zabiegu coś przeciwbólowego, a jak nie to sama poproś bo może Cię boleć głowa strasznie w domu (ja o coś takiego poprosiłem, ale nie użyłem, ale wtedy prze wyciąganiem szwów jeśli byś je miała to lepiej zażyć coś znieczulającego).
Potem przepiszą kropelki/aerozole do nosa i oczywiście maść i kontrole u laryngologa.

A co do tego krwawienia do najlepiej jak się dowiesz u samego laryngologa, On sam Ci powie czy to jest z tym związane jak zaglądnie do nosa.
napisał/a: Asto 2010-02-22 15:03
Ja miałem znieczulenie miejscowe (niedawno)
Jestem ponad miesiąc po zabiegu, ogromnej różnicy szczerze nie czuje.. chbya ze jeszcze to sie zmieni, kiedy zatoki przejda.
Podczas znieczulenia miejscowego dostaje sie "glupiego jasia". Jest to pewien "lek" na zobojetnienie.
Operacja trwala niecałą godzine. Pierwszy dzien najgorzej, trzeba przez 24godziny nosic taki opatrunek co nieda sie nawet jesc ani pić, sucho w gębie i w ogole..
Po sciagnieciu juz coraz lepiej, troche krew leci, trzeba oddychac nosem tez aby krew przestala leciec.
po kazdym dniu jest coraz lepiej.
zycze powodzenia.
pozdrawiam.
Asto~
napisał/a: martyna712 2010-02-22 15:50
Dziękuję bardzo .:)