Krwotoki z nosa

Witam. Mam 15 lat i krwotoki z nosa. Zaczęły się one 5 lat temu (rok
2002), gdy mialem 10 lat. Zrobiono mi badania krwi, które okazały
się świetne. Po leczeniu za pomocą leków typu: cyklonamina, położono
mnie na stół operacyjny, gdzyż nie pomogły one. Zrobiono mi
elektrokoagulację lewej przegrody nosa i na 3 lata wszystko ucichło.
W roku 2005 krwotoki wystąpiły ponownie, tym razem były znacznie
obfitsze i dłuższe, gdyż trwały do 10 minut. Zdarzały się do 3-4
razy dziennie. Po nieudanym leczeniu i badaniach krwi, które wypadły
dobrze, znów wskazano mi stół operacyjny. Dokonano zabiegu
elektrokoagulacji obu przegród nosa. Wszystko było OK, lecz do czasu.
W roku 2006, a konkretniej w listopadzie, pojawiły się kolejne
krwotoki, trwajace do 40 minut! od 3 do 7 razy dziennie. Znów
badania krwi w normie, rtg zatok w porządku, po wprowadzeniu sondy
nie stwierdzono problemów z błoną śluzową położoną głębiej. Po
zastosowaniu leków typu cyklonamina, granulki przeciwkrwotoczne,
znów położono mnie na stół i dokonano zabiegu. Kilka miesięcy
później (w marcu) krwotoki nawróciły. Również trwały do 30-40 minut,
lecz tym razem zdarzały sie nieco rzadziej. Przeprowadzono zabieg
ablacji prawej przegrody nosa i elektrokoagulacji lewej. Pomogło.
Oczywiście 8 miesiecy później (listopad/grudzien 2007) krwotoki
pojawiły się znowu. Mniej obfite (do 20 min) i nieco rzadziej (max 4
razy dziennie), nasilaja sie przy infekcjach drog oddechowych.
Doszukiwano sie różnych przyczyn krwawień- alergii, problemów z
przegrodą nosa, nadciśnienia tętniczgo. Nie doszukano się niczego.
Mimo leczenia za pomocą leków Vitacon, Telfast, maści oxycort i
emofiX krwotoki nadal trwają! Co robić!