leczenie kanałowe

Ja miałam i muszę przyznać, ze nic strasznego!

Nic strasznego, zależy kto robi. Gdzie [reklama usunięta] to czasami nawet nie wchodzi w grę bo kolejki na 2 miesiące na przód i to prywatnie.

Teraz leczenie kanałowe nie jest już takie straszne. Nie boli tak bardzo, więc nie ma się czego bać.

Mam wrażenie,że niektórzy dentyści specjalnie namawiają na leczenie kanałowe, bo lepiej na tym zarobią.
Jak któryś powie, że kanałowo to lepiej zapytac się jeszcze o zdanie innego dentystę.

orientujecie się czy kanałowo można leczyć na fundusz?

miałam nieprzyjemność mieć kiedyś takie leczenie. wrażenia nie są przyjemne, ale jak "pracuje na Tobie" dentysta, któremu ufasz, to wiesz, że nie zrobi Ci krzywdy. trzeba to przeżyć i tyle. poboli, a potem przestanie i masz spokój.

Yetii22 napisal(a):

orientujecie się czy kanałowo można leczyć na fundusz?

Tylko przednie zęby od 3 do 3

Leczenie kanałowe nie należy do najprzyjemniejszych, ale nie musi być bolesne, bo przeprowadzane jest najczęściej w znieczuleniu miejscowym, a u pacjentów z panicznym strachem przed zabiegami stomatologicznymi, leczenie kanałowe jest przeprowadzone pod narkozą, czyli w znieczuleniu ogólnym.Koleżanka tak miała bo jest okropną panikarą, i była prywatnie i od tamtej pory zaczęła chodzić regularnie ale prywatnie.

Leczenie kanałowe często jest jedynym sposobem na uratowanie zęba. Trzeba jednak podejść do tematu z głową i wybrać dobrego dentystę, który zrobi to w miarę bezboleśnie i szybko. Warto wybierać firmy, które mają dobrej jakości sprzęt, bo to gwarantuje, że wszystko będzie zrobione szybko i sprawnie. Ja ze swej strony polecam gabinet: [mod:reklama usunięta] . Ostatnio też leczyłam u nich kanałowo i jestem zadowolona. Nie było wcale strasznie:)

Można leczyć na nfz ale chyba tylko jeden kanał, dokładnie nie wiem. Mi się akurat udało dobrze wyleczyć i dzięki temu ząb się zachował

Miałam kanałowe. Nawet bez znieczulenia bo nie znoszę igieł.
Leciałam na żywca. Boli masakrycznie, ale za to później jest spokój.

bez znieczulenia to sobie tego kompletnie nie wyobrażam! Ale tak pozy tym to nie ma się co bać :)