Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
leczenie sanatoryjne
Z góry przepraszam, być może nie powinnam umieszczać TEGO pytania..,TEJ skargi..,TEGO zażalenia. ( nie wiem jak to nazwać?) w tym dziale i na tym forum, ale jestem rozgoryczona i rozżalona pewnym faktem.
Od 13.08-3.09.2011 przebywałam w sanatorium . W marcu br.( po upływie ponad pół roku) lekarz rodzinny wypisał mi ponowne skierowanie na leczenie uzdrowiskowe.Nie był to przypadek czy zbieg okoliczności. Jestem po operacji górnego płata lewego płuca 2002r ( z rozedmą zastępczą). Mam niedomykalność głośni i przewlekłe zapalenie gardła i krtani. Cierpie na dyskopatię szyjną i lędzwiową. Po powrocie z sanatorium okazało sie , ze mam guzy tarczycy z nadczynnosią( biopsja niby dobrze wyszła-jeden guz podejrzany , ma byc pod stała kontrola) Pracuje w szkole od ponad 20 lat.Kontakt z młodzieża (chodzą z katarem, kaszlem itp) powoduje, ze ciągle mam infekcje (górnych.., dolnych) dróg oddechowych .W lutyt byłam na wizycie kontrolnej u foniatry.Wydała zaswiadczenie, ze krtań wymaga zabiegów...,odpczynku. W marcu byłam na kontroli u pulmonologa. Zrobiłam spirometrie-nie było rewelacji. Lekarz wypisał zaswiadczenie o konieczności leczenia sanatoryjnego.(Zdawał sobie chyba sprawe, ze nie będzie to z dzis na jutro, tylko z roku na rok?) Od stycznia br byłam 3x na abtybiotyku doustym i 1x na zastrzykach.
21.03.2012 wysłałam do NFZ wniosek ( wypisany przez lekarza rodzinnego, który leczy mnie non stop) dołączyłam zaswiadczenie od foniatry, pulmonologa( o potrzebie leczenia uzdrowiskowego)po czym otrzymałam odpowiedz odmowną ( cyt. efekt odbytego leczenia uzdrowiskowego jest mozliwy do oceny medycznej po upływie przynajmniej kilku miesięcy, w związku z czym po tak krótkim okresie zakończenia leczenia uzdrowiskowego nie moźna stwierdzić konieczności jego powtórzenia),. Czy lekarz przy NFZ jest aż tak wszechwładny, wszechmocny,wszechwiedzący, że może negować opinie trzech lekarzy ( rodzinnego, foniatry,pulmonologa)??Leczenie wykluczone!....., profilaktyka tez ?.
Pozdrawiam