letrox

napisał/a: zielona_zaslona 2007-07-11 18:16
Mam pytanie... od 3 tygodni biore letrox... 5 dni temu powinnam dostac miesieczke... Czy ten lek moze meic wplyw an to ze sie opoznia??
napisał/a: KATERINA 2007-07-11 20:59
NIE ,jesli masz niedoczynność to jest to tym spowodowane tak samo ewentualnym zawyżeniem prolaktyny ale nie lekiem.Z niedoczynności nie wychodzi sie w ciagu 3 tyg,to trwa żeby org nasycił tkanki hormonem tarczycy.
napisał/a: zielona_zaslona 2007-07-11 21:37
ale przed zazywaniem leku mialam bardzo regularne miesiaczki co 29 lub 30 dni...
napisał/a: KATERINA 2007-07-11 22:28
Powtarzam od hormonów tarczycy okres się nie opóznia.Nic nie piszesz czy masz nadczynność/niedoczynność.
Kiedy robiłas TSH[powinno oscylować w okolicy 1
Czyli jakei masz TSH teraz albo w czasie kiedy stwierdzono chorobe jakie było?Wraz z normami podawaj
Powinnaś spr sobie po 6 tyg od rozpoczęcia leczenia
TSH
ft 4 i ft 3
miałas usg tarczycy[raz na rok się robi je]
przeciwciala miałas robione?
Jaka jest ogólna morfologia
OB
czy masz hiperprolaktynemię ?
Czy wyeliminowano PCO /endometriozę etc?
TO WSZYSTKO SIę LICZY

[ Dodano: 2007-07-11, 22:31 ]
Poczytaj moje stare posty tam masz dużo info
napisał/a: klapouszek2 2007-07-11 22:47
KATERINA napisal(a):Powtarzam od hormonów tarczycy okres się nie opóznia.


TAK? a ja tam się nie zgadzam i twierdzę, ze hormony tarczycy mają wpływ na zaburzenie cyklu. I to nie tylko z czysto teoretycznej strony ale sama to na sobie przetestowałam . 3 tyg dostarczania hormonów "z zewnątrz" to wystarczająco żeby została zaburzona homeostaza i żeby organizm się troszkę "rozregulował". Nie rozumiem dlaczego nie ma to niby mieć wpływu jak lewotyroksyna dostarczana z zewnątrz (na marginesie nie wiadamo w jakiej dawce) wpływa przecież na przysadke: TSH (sprzężenie zwrotne) i inne jej hormony w tym również prolaktynę, FSH i LH - co chyba jednak ma wpływ na cykl?
napisał/a: KATERINA 2007-07-11 23:39
Wiem to od swojej endo ale faktem jest że nie jest to nagminne[że się zmienia].To że na inne hormony ma wpływ to sie orientuję ,tyle tylko że mnie np lekarka zaleciła badania hormonalne żeby spr co i jak.Także Kłapouszku ja nie twierdzę że wiem wszystko ,dziekuje teraz sie doinformowałam

Swoją drogą smutne jest to ze raz brak takich info w ulotce dwa że endo dokładnie nie informują.W takim razie być może to jest przyczyną [lek]--nie wiedziałam przepraszam
PZDR

[ Dodano: 2007-07-11, 23:45 ]
Kłapouszku to ja mam Pytanie :
czy Twoim zdaniem lepiej brać hormon tarczycy w płynie[LIXIN--wiem u nas niedostepny ale choćby w Niemczech tak] czy w tabletce[biorąc pod uwage że rozkład zachodzi ok i nie jest to "zmiana {chęć jej} spowodowana jakimiś problemami]

po 2 czy preparaty jednohormalne zamiast łączonego T4 i T# są ok.Wiem ze kombinowane np u nas Novothyral podaje się jak źle zach przemina ale jestem ciekawa Twego zdania[porównaj proszę z zagr źródłami jak możesz]że ludzie u których przemiana nawet zachodzi w sumie ok przyjmując preparat kombinowany czuja się lepiej niż ten "jednoczęsciowy"?!!!
[zwłaszcza sprawności intelektualne oraz na zmeczenie]Ciekawa jestem Twojej opnii wiem problem skomplikowany ale może chociaz parę słów.PZDR serdecznie Kasia

[ Dodano: 2007-07-11, 23:46 ]
Wybacz błędy chodziło o T3 i T4 oczywiście
napisał/a: zielona_zaslona 2007-07-12 13:56
ufff wkoncu dostalam:) tygodniowe opoznienie, ale wazne ze w koncu jest:) Nadrabiam, to czego nie napisałam, a więc mam niedoczynność. W styczniu tsh wynosilo 4.75 przy normie 0.4 - 4.0 Moja pani endokrynolog poleciła mi zazywać jod, zrobić badanie na Anty TPO oraz usg tarczycy. Anty TPO jest w normie,badanie usg również wyszło w porzadku :) w czerwcu tsh miałam juz 4.66, wiec po jodzie wyrazna poprawa (zostal mi on zalecony, poniewaz dlugo u mnie w domu uzywało sie soli kamiennej, a do tego mieszkam na poludniu Polski) jednak lekarka zapisala mi wlasnie letrox i pwoiedziala ze prawdopodobnie bedzie on odstawiony po pół roku :) mam sie zglosic w sierpniu do lekarki na kontrole. To by było na tyle, bo inncyh badan nie robilam. Zastanawiam sie tlyko czy jzu poczekac z ta wizyta do polowy sierpnia czy pojsc wczesniej przez to opoznienie miesiaczki...
napisał/a: klapouszek2 2007-07-13 00:39
KATERINA nikt nie wie wszystkiego a tak na marginesie to w tej dziedzinie na tym forum to wydajesz się ekspertem i przewyzszasz mnie wiadomościami o głowę A zupełnie powaliłaś mnie na łopatki tymi pytaniami dodatkowymi Nawet nie wiedziałam, że wymyślili już hormony w płynie Nie znam tego preparatu, nie znalazłam o nim żadnych informacji Natomiast ad 2 to niestety też nie znalazłam "art naukowych" dotycz. takiej skojarzonej terapii. Może za krótko szukałam Jakbyś miała jakieś linki to proszę o przesłanie - chętnie tam zajrzę i się dokształcę . Dlatego moja odp nie będzie może zbyt przydatna ale odp tak "na chłopski rozum". No cóż pomijając wpływ formy leku na jego rozkład, trwałość i jakość itp to mimo wszystko bardziej przekonują mnie jednak tabletki. Co do płynu-to pewnie dawki odmierzane są kroplami i łatwiej o pamyłkę - głównie dzieci, osoby starsze. Płynna postać leku ma wg mnie na celu zwiększenie wchłaniania i dostępności biologicznej substancji czynnej nie wiem do ilu% bo jak pisałam wyżej niestety nie znalazłam szczegółowej informacji o Lixinie. W tabl wchłanianie jest rzędu 80% więc wydaje mi się, że całkiem sporo. Jeśli więc forma płynna jest lepiej przyswajalna można by podawać wtedy mniejsze dawki co przemawia na korzyść tego preparatu. W sumie to wygodniejsze wydają mi się poprostu tabl a płyn jeśli sa problemy z wchłanianiem- chyba, że postać płynna ma jeszcze zapewnić jakieś dodatkowe korzyści. Co do preparatów kombinowanych to tu bym była ostrożna bo łatwiej w ten sposób o wystąpienie działań niepożądanych czy przedawkowanie (T3 jest ok 4 razy aktywniejsza od T4, szybciej działa i wg mnie sporo ludzi niezbyt dobrze może na takie leczenie zareagować). Oczywiście jeśli są problemy z przemianą T4 w T3 to nie ma wątpliwości, że są niezbędne. Co do podawania bez takich wskazań to w sumie nie mówię nie ale jeśli rzeczywiście byłaby to tzw terapia monitorowana czyli odp kontrola stężenia hormonów we krwi. Niestety w naszych realiach jest to niemożliwe Poza tym mam niezbyt dobre zdanie o większości naszych endokrynologów i wydaje mi się, że część z nich albo sama nie wie tak naprawdę jak leczyć i eksperymentuje na pacjentach albo to rzeczywiście jest taka specjalizacja, że leczy się metodą prób i błędów . Obrażać nie mam zamiaru nikogo to tylko moje własne odczucia Tak na marginesie jeśli ktoś miałby namiary na sprawdzonego i dobrego endo z Łodzi to bardzo proszę o informacje. A Ciebie KATERINA przepraszam bo pewnie nie takich odp się spodziewałaś
napisał/a: KATERINA 2007-07-14 13:49
Dzięki Kłapouszku!!
Odp satysfakcjonujące spokojnie
Mnie teraz do końca lipca na forum nie będzie ale linki podesle jak powrócę,pzdr