mam problem z cyklami

1. a co ten lekarz - znachor czy jak? powinnaś mieć hormony zrobione. więcej,powinnaś mieć zrobione testy jak np. podanie GnRH, (obserwuje się wzrost LH i FSH w ciągu 30 minut) lub podanie TRH (tyreotropiny) i brak spadku poziomu TSH i prolaktyny po 60 minutach. poza tym nawet tomografię, żeby np. wykluczyć guza. w ogóle skąd on wie, czy to nie np. przysadka tylko podwzgórze tak bez badań?

2. prawdopodobnie tak. może nie być skutków ubocznych a mogą się pojawić. zależy od leku.

3. mogły jak najbardziej

4. w sumie mastodynon ma za zadanie uregulowanie cyklu, ale na pewno ma a to wpływ a w końcu każdy organizm jest inny

czekoladko - dzięki wielkie za odpowiedź.
Mnie właśnie też zastanawia proroctwo tego lekarza, bo diagnozy mi stawia na podstawie obrazu usg i wywiadu, co dla mnie było bardzo zastanawiające. Na prośbę o skierowanie na badanie hormonów usłyszałam, że nie ma takiej potrzeby.
Dziś byłam na kolejnej wizycie. Od poniedziałku obraz pęcherzyków na usg niewiele się zmienił więc lekarz przepisał mi lek Metformax - stosowany w cukrzycy typu II, szczególnie u kobiet otyłych (ja do nich się nie zaliczam, bo przy wzroście 170 cm ważę 58 kg), ale wg lekarza w moim przypadku jest to lek pierwszego rzutu od którego zaczyna się leczenie. Nie jest to lek hormonalny. Usłyszałam także, że na obrazie usg moje jajniki trochę przypominają obraz przy PCO, czym niestety mnie załamał Stwierdził również, że zażywanie przeze mnie antybiotyków nie miało żadnego wpływu na rozregulowanie cyklu. Zapytał, czy ostatnio miałam jakieś cięższe chwile - miałam kilka mocno stresogennych sytuacji więc wg lekarza to one mogły wpłynąć na moje cykle. No i bądź tu człowieku mądry - może podwzgórze, może stres, może PCO?
Cholerka - chcę zrobić badania hormonów, ale już 3 lekarz odmawia mi skierowania twierdząc, że nie widzi potrzeby, a mnie krew zalewa jak pomyślę, że przecież co miesiąc płacę składki i to niemałe więc należy mi się raz na parę lat takie skierowanie. Oczywiście mogę sobie badania płatne robić, tylko dlaczego mam wydawać swoje pieniądze? Same hormony to ponad 150 zł, do tego wizyta prywatna więc jednorazowo potrzebuję prawie 300 zł.

Podwzgórze jest gruczołem bardzo zależnym od przysadki i odwrotnie więc ja osobiście stawiam u siebie na problemy z przysadką, a nie podwzgórzem, bo sądzę, że właśnie w przysadce u mnie dzieją się wariactwa.

Tarczycy nie podejrzewał o mieszanie w cyklach?

Nie Madonnko - nic o tarczycy nie mówił, ale ja badałam TSH w styczniu i wynik był ok, a problemy ciągną mi się od listopada.
Muszę chyba ginka zmienić, bo ten mi coś podpada.