Mam problemy z twarzą

Dodam jeszcze że są to chyba zaskurniaki,wągry albo cos w tym stylu.

Witaj :)
Te krostki o których pizesz i nie możesz sobie z nimi w żaden sposób poradzic to nic innego jak trądzik młodzieńczy.Osoby w wieku dojrzewania często są w posiadaniu takich wyprysków jest to tzw. burza hormonów.Moja rada to udaj sie jak najszybciej do lekarza dermatologa który przepisze Ci odpowiednie leki które troszkę unormuja wygląd Twojej twarzy mogą być to jakieś kremy czy nawet antybiotyki którymi leczy sie zmiany skórne.
Wiem co czuje człowiek jak na jego twarzy pojawiają sie duże czerwone ropne krostki sama przeżyłam to piekło leczyłam sie bardzo długo ponad 5 lat ale rezultaty sa dziś wyśmienite.
Życzę udanej kuracji:)

Staraj sie nie wyciskac krost, gdyz bakterie dostaja sie glebiej i powoduja wiekszy stan zapalny, i jak najszybciej do dermatologa, bo sam raczej sobie z tym nie poradzisz. Tez cierpialam na tradzik mlodzienczy, wiec wiem o czujesz. Ja wyleczylam antybiotykami, lekarz dobierze odpowiednia metode.

Dzięki za pomoc,a co do tego dermatologa to byłem raz u mnie w mieście no i przepisał mi jakieś do smarowania, ale po tym było jeszcze gorzej. A potrzebne są do tego jakieś badania, bo tak na "oko" to chyba raczej nie da rady ??

Z reguly dla dermatologa wystarczy obejrzec krosty zeby przepisac antybiotyki lub dobrac inne leczenie. Ja tez za pierwszym razem mialam leki do smarowaania, ale nic mi nie pomogly. Musisz powiedziec lekarzowi, ze te do smarowania nie pomogly i ze musi poszukac innej metody. Mozesz spytac o mozliwosc leczenia antybiotykami. Ja po 5 miesiecznej kuracji antybiotykami, nie mam na twarzy nic, jestem bardzo zadowolona z efektow. Pozdrawiam:)

Aha i pisales ze zostaja ci blizny, wiec w trakcie wizyty u lekarza mozesz poprosic go zeby przepisal ci jakis krem na blizny potradzikowe, mnie osobiscie pomogl krem z firmy farmona.

A mam jeszcze jedno pyt. w związku z tymki moimi problemami z twarzą, bo po co pisać nowy temat jak można w tym.
Otóż słyszałem, że są jeszcze inne sposoby na te krosty typu np. usuwanie laserowe albo kosmetyczka.
I moje pytanie czy takie coś się opłaca i czy nie jest to aby na jakiś czas albo w jakiś sposób szkodzi???

Co do kosmetyczki, to pwnie chodzi o oczyszczanie twarzy, moze cos pomoc, kolezanka chodzila do kosmetyczki, cera jej sie poprawila,ale krosty nie zniknely calkiem. A co do laseru to nie slyszalam nigdy o tym wiec nie moge nic poradzic. Najlepiej udaj sie do kosmetyczki ona ci doradzi. Pozdro:)