Metronidazol-czy szkodzi?

napisał/a: igusia23 2008-04-23 12:46
Na moje problemy zatokowe i problemy z twarza pomaga mi tylko metronidazol.Czy to prawda ze ten lek jest bardzo szkodliwy?JAk długo moge go brac?Co jaki czas moge go zazywac?Mam po min wszystkie skutki uboczne !!!!!Ale tylko to mi pomaga!Co robic?
napisał/a: Peter 2008-04-23 13:54
Zastosowanie takiego leku, to ścieżka na skróty. Ma bardzo szerokie działanie terapeutyczne. Trzeba ustalić przyczynę stanu chorobowego, a nie stosować lek o szerokim spektrum działania licząc na to, że pomoże nie bacząc na skutki uboczne. Po ustaleniu w czym problem z pewnością można go zastąpić celowanym lekiem o wyższej skuteczności.
napisał/a: mateusz. 2008-06-01 13:17
Panie doktorze, chcialem zapytac jak ma sie metronidazol do nieswiezego oddechu. Niemniej jednak postaram sie opisac wszystko od poczatku bo nie wytrzymuje juz z samym soba, wiec nawet nie mysle o tym by zatruwac zycie innym ludziom.

Gdy uczeszczalem jeszcze do Szkoly Podstawowej wszystko bylo okej z moim oddechem. Wiadomo jak to u dzieci bywa, od czasu do czasu nie umylo sie zebow, niemniej jednak slinianki zaczely swoje procesy i oddech wracal w ciagu dnia do normy. Dopiero gdzies w 2 klasie gimnazjum zaczal sie dla mnie prawdziwy horror. Kazdy moj dzien to oczekiwanie na cud ktorym niewatpliwie bedzie swiezy oddech. Zeby wszystkie mam wyleczone, co potwierdzil stomatolog. Dajmy na to ze wstaje o godzinie 7. rano, cala jama ustna jest zasyfiona tym potwornym smrodem, cos cieknie po tylnej scianie gardla, na wargach tworzy sie jakas cienka skoreczka, w ogole klejace to jest, gesta wydzielina ktora koszmarnie smierdzi. Ide umyc zeby, poprawa jest na jakies 10-15 minut po czym wszystko wraca do normy. Czuje ciagle 24 godziny na dobe jak cos mi scieka po gardle, ciagle to zchrzakuje i wypluwam, tego jest multum. Tylna czesc jezyka smierdzi, ale oczywiscie czyszcze go specjalna szczoteczka, niestety nie pomaga. Przypuszczam ze ta wydzielina jest centrum mojego problemu, bo gdyby to diabelstwo nie splywalo, niemialbym chyba wiecznego uczucia kluchy w gardle. Bardzo ograniczonym czlowiekiem jestem, lecz nie tylko ja mam taki problem. Kilka osob zazywalo metronidazol i mieli poprawe na 2 tygodnie !! niestety nieswiezy oddech im wrocil. Ciekawi mnie tylko czemu wlasnie metronidazol dal im taki efekt, cos musi w nim byc...nie wierze ze nie da sie tego wyleczyc. Mam nadzieje ze podejdzie Pan do sprawy powaznie i napisze co o tym sadzi. Wyleczyl Pan wielu ludzi i podzielam ich zdanie, ze jest Pan tym jedynym ktory moze pomoc. Lekarzy przeszlem juz kilkadziesiat i tylko pieniadze w bloto wrzucilem... :( prosze o pomoc...
napisał/a: Peter 2008-06-02 11:25
Sciekająca po tylnej ścianie gardła to wydzielina pochodząca z zatok. I tutaj trzeba zrobić pełną diagnostykę. Zacząć należy od wymazu z tylnej części gardła i z nosa (właśnie rano, bez mycia zębów). Następnie przynajmniej rtg zatok. Metronidazol jak wyżej napisałem ma bardzo szerokie działanie, ale w przypadku np. zapalenia zatok, to muszą być leki o wysokiej skutecznosci jeśli chodzi o penetrację takiej struktury, jak zatoki.
Najpierw trzeba ustalić, co jest przyczyną tego stanu rzeczy.
To tak na wstępie, bo przyczyn moze być jeszcze wiele innych. Ale nie wszystko na raz.