mięśnie, nerki, nerwy, ukł. pokarmowy, budzenie nocne

Mam 28 lat, od lat mam różne dolegliwości, ale ostatnio zebrało się tego ponad miarę. Robiłam ostatnio badania pod kątem lamblii i żółtaczki typu B, dzisiaj lekarz wysłał mnie na badanie tarczycy. Poniżej podaję moje objawy:
- bóle głowy, zawroty głowy,
- ciężka głowa, nieostre widzenie (od paru dni, odkąd biorę probiotyki, czosnek w pastylkach i dużo piję nie ma aż takich objawów)
- senność (od paru dni jw - raczej brak)
- stany niepokoju, poddenerwowania, niecierpliwość, drażliwość, płaczliwość
- ciężko mi się skupić, zmęczenie umysłowe, niekomunikatywność, smutek, na niczym mi nie zależy, obojętność, nic mnie nie cieszy, nie mogę się odprężyć, nie jestem w stanie na czymkolwiek się skupić, poświęcić uwagi, jakby mnie coś gdzieś pędziło, otępienie umysłowe (wolno wszystko do mnie dociera)
- drżenie rąk, drgania mięśni, brak, sił, osłabienie stany wyczerpania
- bóle żołądka, brzucha, bóle z prawej strony pod żebrami, ciepło tam gdzie jest wątroba, gazy, mdłości, odbijanie, zgaga, chudnięcie, niestrawione resztki pokarmu, zaparcia lub luźne stolce, jasnożółte, zielone, pieczenie odbytu (pojawiło się pod koniec drugiej porcji kuracji sodowej, teraz po probiotykach zmalało), brak apetytu
- potliwość, wcześniej kwaśny pot, teraz bardziej słony, słony smak w ustach
łatwo powstają mi siniaki, długo się goją, sucho w nosie i krew w nosie, sucha skóra (na rękach, ustach, stopach), wypadanie włosów, swędzenie skóry
- czasem pojawiają się bóle nerek
- biały nalot na języku
- niespokojne bicie serca, zaburzenia snu (budzę się w nocy - między pierwszą i trzecią)
podwyższona bilirubina
- ciągły stan podgorączkowy 36,9 - 37,2 (37,5)
- bóle mięśni, ciężkie nogi

Z rana czuję się lepiej

Istnieje związek między tym co zjem a aktywnością moich zatok

Stany silnego niepokoju, lęku, poddenerwowania po ibuprofenie, polopirynie C, po zielonej herbacie i możliwe że po syntetycznych wit. z gr. B, nietolerancja na alkohol

Stosuję probiotyki i czosnek w pastylkach, piję zioła moczopędne i spore ilości wody woda, przestrzegam diety bezglutenowej, bezcukrowej i bezmlecznej (z wyjątkami).

Dużo z powyższych objawów jest mniejszych po tym jak zaczęłam brać probiotyki i przepłukuję się intensywnie wodą i ziołami, ale ogólnie rzecz biorąc nie mogę zapanować nad nerwami, niewiele potrzeba żebym wytrąciła się z równowagi.
-------------------------------------
Proszę bardzo o podsunięcie jakichś pomysłów na to gdzie się udać, jakie kroki przedsięwziąć