Migotająca plama
napisał/a:
beavisboss
2008-05-06 16:07
Dzień dobry.
Od wielu lat borykam się z problemem ,który nieraz powraca.
Otóż z jakiegoś powodu nie wiem jakiego pojawia się mała plamka, która zaczyna migotać.
Coś jak kalejdoskop takie białe migotający refleks. Powiększa się on następnie w tym miejscu gdzie to następuje nie widzę dobrze a dosłownie prawie nic. Tak się powiększa aż wyjdzie za choryzont wzroku i mija ten ,,efekt''. Dawno temu byłem u okulisty jak miałem to coś ale nic nie wykrył. Sprawdziłem nerwy u neurologa to tylko fale minimalnie zafalowane. Czy to może być nie wiem ból głowy tylko? Te ataki są sporadyczne. Raz ich nie mam od paru miesięcy a tak na przykłąd dzisiejszego dnia miałem po raz drugi, w tym czasie po prostu nic nie daje rady czytać a jak już to z wielkim trudem wyłąpuje po bokach litery, gdzie nie ma tej ,,plamki''
Dziękuję za odpowiedź
Od wielu lat borykam się z problemem ,który nieraz powraca.
Otóż z jakiegoś powodu nie wiem jakiego pojawia się mała plamka, która zaczyna migotać.
Coś jak kalejdoskop takie białe migotający refleks. Powiększa się on następnie w tym miejscu gdzie to następuje nie widzę dobrze a dosłownie prawie nic. Tak się powiększa aż wyjdzie za choryzont wzroku i mija ten ,,efekt''. Dawno temu byłem u okulisty jak miałem to coś ale nic nie wykrył. Sprawdziłem nerwy u neurologa to tylko fale minimalnie zafalowane. Czy to może być nie wiem ból głowy tylko? Te ataki są sporadyczne. Raz ich nie mam od paru miesięcy a tak na przykłąd dzisiejszego dnia miałem po raz drugi, w tym czasie po prostu nic nie daje rady czytać a jak już to z wielkim trudem wyłąpuje po bokach litery, gdzie nie ma tej ,,plamki''
Dziękuję za odpowiedź