Mleczaki

mam 25 lat. Moje dwójki są nadal mleczakami.
Najgorsze jest to, że te zęby zaczynają tak jakby osuwać się w dół, nie wiem jak to inaczej nazwać.
Czy ktoś ma podobny problem?

Problem przetrwałych mleczaków jest uwarunkowany genetycznie. Najczęściej spowodowany jest brakiem zawiązka zęba stałego lub jego poziomym ułożeniem w kości. W takiej sytuacji korzenie zębów mlecznych nie ulegają resorpcji i nie wykazują ruchomości nawet po bardzo wielu latach. Dbamy o nie, jak o zęby stałe. Moja najstarsza pacjentka z mleczną trójką ma ponad 65 lat i na podstawie wieloletniej praktyki i obserwacji, mogę jednoznacznie stwierdzić, że nie ma w tej sytuacji żadnych uwarunkowań związanych z wiekiem. Natomiast ważny jest stan ogólny uzębienia, a w szczególności wszelkiego rodzaju procesy zapalne. To co sprowadza pacjentów do gabinetu, to najczęściej niezadowolenie z powodu różnic (często asymetrycznych) w budowie anatomicznej zębów mlecznych i stałych występujących w sferze uśmiechu. Najlepsze efekty estetyczne uzyskamy wykonując licówki ceramiczne lub kompozytowe, których utrzymanie niczym nie ustępuje licówkom wykonanym na zębach stałych. Żaden most nie spełni dużych oczekiwań estetycznych pacjenta, zwłaszcza przy wysokiej linii uśmiechu. Leczenie implantologiczne jest często niemożliwe z powodu poziomego zatrzymania zęba lub wiąże się z bardziej radykalnym zabiegiem chirurgicznych w obrębie kości. W przypadku występującej znacznej ruchomości zęba mlecznego lub jego utraty na podstawie RTG zawsze należy rozważyć leczenie ortodontyczne.

Marzena Nowak,
stomatolog Warszawa