Moczenie nocne

napisał/a: piotr779 2012-08-29 02:42
Witam. Mam TEN problem od dzieciństwa. Obecnie mam 22 lata i jest to coraz bardziej krępujący dla mnie problem...
I teraz tak po kolei.
Byłem u lekarza rodzinnego. Przepisała mi driptane. Nie było poprawy. Tylko czułem suchość w ustach w ciągu dnia. Lekarz rodzinny skierował mnie do urologa. Ten z kolei skierował mnie na badanie usg jamy brzusznej. Przedtem musiałem zrobić badanie moczu ogólne. USG nic nie wykazało. Następnie urolog skierował mnie na badanie urodynamiczne. Przedtem musiałem zrobić badanie moczu ale szczegółowe - posiew moczu. To badanie także nic nie wykazało. Wtedy mogłem iść na badanie urodynamiczne. To było najmniej przyjemne badanie w moim życiu.... Za to Pani dr urolog i pielęgniarki bardzo miłe i cierpliwe w stosunku do mnie.... Chwała im za to. Pani Dr przepisała mi Vesicare 50 mg i coś na łagodzenie cewki moczowej. Pani Dr powiedziała także, że gdy to nie pomoże to ostateczną opcją jest zabieg w szpitalu pod narkozą. Polega on na tym, że daje się zastrzyk w pęcherz moczowy i ma się spokój na kilka miesięcy. Podobno można starać się nawet o rentę z tytułu moczenia nocnego.Badanie urodynamiczne wykazało co urolog już wcześniej podejrzewał - nadreaktywność, nadwrażliwość pęcherza moczowego. Vesicare nie pomagało. Urolog przepisał mi Vesicare 100 mg, ale nie wykupiłem tej recepty z powodu braku funduszy i z powodu braku chęci, bo i tak to nie zadziała. No i na koniec urolog powiedział, żebym mówił sam do siebie, żebym nie sikał w nocy - to tak w skrócie.
Dodam jeszcze, że ostatnimi czasy mam nagłe parcie na mocz, że nie mogę odczekać tylko muszę już natychmiast bo inaczej popuszczę. Średnio co 2 h muszę biegać do WC a ilość tego moczu nie jest taka oszałamiająca, a ja mam takie ciśnienie jakbym miał go znacznie więcej...
Proszę o pomoc i porady, komentarze. Może ktoś ma taki sam problem i udało mu się go rozwiązać...
Z góry dziękuję...
napisał/a: ~Anonymous 2012-08-29 19:47
Widać ,że sporo było badań diagnostycznych no i po wykluczeniu innych możliwości została postawiona diagnoza nadreaktywności pęcherza.Powiem tak ,że leki które są stosowane przy takim schorzeniu często tylko łagodzą objawy lecz samego problemu nie wyleczą na dodatek jest mnóstwo skutków ubocznych które przewyższają działania terapeutyczne i koszt leków jest spory.
Można jeszcze wypróbować metodę która pozwoliłaby mieć spokój z problemem na rok czasu i chodzi mi tutaj o użycie botoksu.
napisał/a: piotr779 2012-08-29 20:51
Na czym taki zabieg dokładnie polega? Czy jest on refundowany?
Jak już wspominałem, Pani urolog, która przeprowadzała badanie urodynamiczne wspominała o jakimś zabiegu w szpitalu. Powiedziała, że jest po nim spokój na parę miesięcy. Czy miała to samo na myśli co Pani?
napisał/a: ~Anonymous 2012-08-30 16:21
Raczej chodziło pewnie o ten zabieg związany z botoksem ,ale najczęściej wykonać go można także w znieczuleniu miejscowym.Na czym to polega ,polega na wstrzyknięciu go w mięśnie pęcherza.
Jest jeszcze jedna metoda a mianowicie pęcherz jelitowy i polega na operacyjnym powiększeniu pęcherza tutaj jest to zabieg w znieczuleniu właśnie ogólnym.
napisał/a: piotr779 2012-08-30 23:58
Rozumiem, że metoda pęcherza jelitowego w przeciwieństwie do botoksu jest rozwiązaniem trwałym, ale i bardziej ryzykownym? Czy są możliwe powikłania po tym zabiegu? Z drugiej strony o botoksie też słyszałem trochę niepokojących informacji.
Co w moim przypadku byłoby lepszym rozwiązaniem?
napisał/a: ~Anonymous 2012-09-01 19:15
Hmm tak naprawdę nie mi tutaj doradzać co byłoby lepsze ,ale metoda ,np: pęcherza jelitowego załatwiłby problem raz na zawsze i z tego co posiadam informację co do tej metody osoby poddane tej metodzie dobrze się wypowiadają jednak metoda wstrzykiwania botoksu ma wiele opinii negatywnych ze względu na skutki "uboczne" po takim zabiegu gdzie wypowiadały się osoby ,że drugi raz by go nie wykonały.
No i zostają leki które tylko będą łagodzić objawy no i te skutki uboczne które bywają uciążliwe+koszty leków
Trzeba się dobrze nad tym wszystkim zastanowić i podjąć decyzje ,która będzie dla nas samych najlepsza i dobra rozważając wszystkie i
napisał/a: piotr779 2012-09-23 12:54
Poczytałem trochę o metodzie pęcherza jelitowego:
http://medtube.pl/gastroenterologia/zdjecia-medyczne/9666-zastepczy-pecherz-jelitowy-jelito-krete-9-z-9
http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?980
http://bart.gda.pl/uro-onko/files/prezentacje/wedzikowski-16.pdf
http://www.wygrajmyzdrowie.pl/forum/temat/38/pecherz-jelitowy-powiklania-pooperacyjne

Powiem, że przestraszyły mnie te wiadomości. Jeśli dobrze rozumiem to metoda ta polega na usunięciu pęcherza moczowego. Następnie tworzy się nowy z części jelita cienkiego. Są możliwe powikłania, m.in. zaleganie moczu, nietrzymanie moczu, powikłania śmiertelne ?!, zaburzenia metaboliczne.

Jak długo trwa operacja? Jak długo trzeba pozostać w szpitalu po tej operacji ? Na tą operację mogę dostać skierowanie od dowolnego urologa? Ta operacja jest przeprowadzana w każdej stolicy województwa?

Nadal nie rozumiem do końca jak ta metoda ma mi pomóc. Czy ten nowy pęcherz ma dużo większą pojemność od od tego starego? Czy będzie on bardziej rozluźniony, czy mięśnie pęcherza nie będą tak napięte jak w przypadku normalnego pęcherza?