Mój wujek strasznie kaszle

napisał/a: nornow12 2011-01-06 17:53
ma 55lat i od 20 lat pali czyli od 35lat i to ciagle
od dłuższego czasu niewiem ile ale na pewno od kilunastu, kilkudziesięciu lat pali 2 paczki codziennie
a nawet palił 2,5 paczki codziennie w dzień w dzień i to papierosy po 24 fajki w paczce czyli dziennie pali jakies 48-50 papierosów
Chodzi o to że on strasznie kaszle najwięcej rano, ale tez w nocy i czasami na wieczór. Czy to jest normalne

dziękuję
napisał/a: piotrosiama 2011-01-06 17:55
U palacza - to częste zjawisko.
napisał/a: alimenciarzNIESCIGALNY 2011-01-07 07:55
To zwykły "kaszel palacza".
napisał/a: nornow12 2011-01-07 14:52
tz co to jest kaszel palacza
on pali 50fajek na dzien
napisał/a: piotrosiama 2011-01-07 15:03
Poczytaj sobie w googlach na temat kaszlu u palaczy.
napisał/a: Vattier 2011-01-07 15:10
W większej części dróg oddechowych znajduje się nabłonek migawkowy. Dzięki ruchom migawek następuje oczyszczenie dróg min. z drobnoustrojów, drobinek kurzu, itp. Zapalenie nawet jednego papierosa tymczasowo paraliżuje migawki (przestają się poruszać). Przy ciągłym paleniu nabłonek migawkowy ulega permanentnej przemianie do nabłonka wielowarstwowego płaskiego bez migawek (tzw. metaplazja nabłonka). W takim wypadku odruch kaszlu jest jedynym mechanizmem obronnym, służącym oczyszczaniu dróg oddechowych (stąd ciągły kaszel, częstsze stany zapalne dróg oddechowych, przeziębienia, etc). Oczywiście istnieje wiele innych czynników (często poważniejszych), które mogą wywoływać kaszel i są następstwem długotrwałego palenia dużej ilości papierosów (np. pochp, nowotwory) - przy paleniu 50 papierosów dziennie przez kilkanaście lat raczej należy się z nimi liczyć. Zdjęcie RTG klatki piersiowej jest pomocne w diagnostyce.
napisał/a: nornow12 2011-01-07 16:59
a jak go przekonac zeby rzucił?
napisał/a: Vattier 2011-01-07 19:36
Powiedz mu, że palenie papierosów powoduje raka i choroby serca. ;] A tak na serio... to Twój wujek - nikt inny z forum go nie zna, więc prawdopodobnie nie da Ci rady lepszej niż ta, którą jesteś sam w stanie wymyślić. Odwołuj się do rozsądku, powiedz że marnuje sobie zdrowie (i innym, jeśli z kimś mieszka), że przeszkadza Ci smród... no generalnie wszystkie te pomysły i tak są raczej skazane na niepowodzenie. Z palaczami trudno jest racjonalnie rozmawiać na temat rzucenia nałogu, szczególnie jeśli palił tak długo i tak dużo.