Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Moja histodia raka jądra

napisał/a: Bialak 2009-02-26 17:52
Witam. Mam 30 lat i chciałbym opisać mój przypadek.... po co? tak szczerze to nie wiem może po prostu mam taką potrzebę.
W dzieciństwie, w wieku ok. 1 roku podczas zastrzyku doznałem przepukliny mosznowej. Kiszka dwa razy podczas płaczu schodziła do moszny i była przez lekarzy bezinwazyjnie wpychana do jamy brzusznej. Jednocześnie zalecali rodzicom, aby poddać mnie zabiegowi. Rodzice jednak się nie zdecydowali. Do czasu jak zacząłem dojrzewać jądro wędrowało do jamy brzusznej i z powrotem do moszny, lecz nigdy do końca nie schodził, było i jest nadal (juz niedługo) jak gdyby podciągnięte, przywiązane do wnętrza brzucha. W okresie dojrzewania powiększyło sie tak ze było 50% większe od lewego i już nie mieściło się w kanał i nie wędrowało do jamy brzusznej.
Praktycznie od kiedy pamiętam prawe jądro było większe od lewego w stopniu bez problemu zauważalnym i była to dla mnie normalna sytuacja co okazało się później uśpiło moją czujność. W wyniku tego teraz nie mogę jednoznacznie stwierdzić kiedy jego wielkość zaczęła mnie niepokoić, to było chyba jakieś 2,5 roku temu ale tak na 100% to 1,5 roku temu było takie jak teraz czyli ok. dwa razy większe od lewego i chyba od tamtej pory się nie powiększa.
Nie boli mnie jest tak samo sprężyste jak lewe, jest gładkie bez guzków i zachowuje w miarę normalny kształt.
W obrazie USG obraz jest nieprawidłowy w stosunku do lewego, jądro ma strukturę jednolitą.
Lekarz zalecił usunięcie jadra, mam operację 9 marca a dziś byłem na oznaczeniu markerów nowotworowych i na RTG płuc.
Bardzo boje sie, że tak długie zwlekanie spowodowało przerzuty na węzły i do organów wew.
Jutro wyniki, boje się zaj....ście, mam syna i chciałbym zobaczyć jak dorasta a pomimo skuteczności leczenia tego typu raka ryzyko śmierci istnieje.