moraxella u dwulatki

napisał/a: helashek 2014-11-17 11:40
witam, moja córka (dwa latka i 4 m-ce) odkąd poszła do żłobka ma nieustający katar, zmienia on barwę do tego kaszle. leczymy ją już ponad dwa miesiące i nic nie daję długoterminowej poprawy. Leczenie zaczęto od: ceklor 2x3 ml, sulfarinol, fosidal, cebion, wapno, acidolac baby po kilku dniach dziecko dostało grzybicy (naloty na migdałkach) doszła nystatyna, po tygodniu objawy minęły. Po dwóch dniach wszystko wróciło jeszcze mocniej, leczono ją objawowo: rutinacea, lipomal, otriwin, maść do nosa. Nie było poprawy więc pediatra przepisał augmentin 2x 5 ml, fluconazole, wapno, cebion, acidolac. Po 19 dniach leczenia dziecko tylko delikatnie pokasływało, wróciło do żłobka na dwa dni, objawy wróciły ze zdwojoną siłą. Zrobilismy wymaz moraxella cath. wzrost obfity, z antybiogramu wynika , iż oparna na amoksycylinę, średnio wrażliwa na cefuroksyn, natomiast wrażliwe na: amoskcylinę/ kw.klawulanowy, erytromycynę, klarytromycynę, azytromycynę. udaliśmy się na konsultację do pediatry, alergologa i pulmonologa. pani doktor przepisała ponownie sulfarinol, pulneo, awamys, erytromycynę do nosa. Ponadto pani doktor zaleciła konsultację laryngologiczną. bo mała ma powiększone migdąłki , i przerost trzeciego migdałka. Po 10 dniach leczenie widocznych efektów brak dodatkowo dziecko bardzo brzydko kaszle i zdarzyło się jej wymiotować flagmą (to co wyleciało z nosa mojego dziecka było obrzydliwe), katar zmienił kolor i stał się bardziej lejący, jednakże dziecko zaczęło kaszleć jeszcze bardziej. Nasz pediatra stwierdził , że słychać coś w oskrzelach i przepisała jej Pulmicort do inhalacji, wapno, fluconazole (znowu grzybica), cebion, zyrtec na noc, prawoślaz. teraz lekarka zaproponowała nam kurację notakhel d5, nie wiem ale jakoś mnie to nie przekonuje, a laryngologa mamy dopiero za 10 dni. Mam wrażenie, że lekarz nie radzi sobie z tą infekcją. Leczenie trwa już ponad dwa miesiące a efektów nie ma. proszę o ocenę leczenia,ewentualne sugestie, czy szukać nowego lekarza?