Mycie zębów

Moja córeczka ma dopiero dwa ząbki ale już dostała szczoteczkę i podgryza ją codziennie. A kiedy mówię "myjemy ząbki" - otwiera buźkę i czeka kiedy pomasuje je szczoteczką. Mam nadzieję, że z wiekiem jej to nie minie :)
Myslę, że sposobem może być wymyślenie zabawy z myciem zębów albo tabletki barwiące ząbki, które ukazują niedomyte miejsca (tylko nie wiem o jakiego wieku można ich używać). Może jakaś historyjka o ząbkach - coś co zainteresuje dziecko. Kolorowe pasty i kilka szczoteczek - żeby Malec miał wybór. Niech spróbuje myć sam a Ty tylko poprawiaj.
Więcej pomysłów nie mam ale może to troszkę pomoże.
Trzymam kciuki i powodzenia!

moja tez od pojawienia sie pierwszego ząbka dostała szczotecze teraz to już szoruje równo ale zawsze na mycie ząbków woła kogoś zeby sie pochwalic jak ona to robi.

No ja tez od początku go przywyczajałam do tej szczoteczki - i co z tego... Poza tym, szczoteczke to on chętnie bierze do buzi... żeby zjeść pastę do zębów i na tym koniec, wię zaczynam ja myć mu ząbki i się zaczyna :o

No tak, ale to nie rozwiazuje probllemu. Moj synek tez dostał szczoteczke i sobie ją podgryzał. Teraz też chętnie bierze ją do buzi... źeby zjeść pastę i na tytm koniec. Wiec ja zaczynam mu ząbki myć i zaczyna się bal :o

Mój synek ma 18 m-cy i też jeszcze do niedawna nie lubił myć zębów.
Gdy dostawał do rąk szczoteczkę, to jego mycie ograniczało się do wyszarpywania ząbkami "szczeciny", a potem pluł tymi wyszarpanymi kawałkami - a szczoteczka łysiała. ;)

Podczas wspólnego mycia ząbków marudził, wyrywał się itd. Nie pomagały zagadywania ani własny przykład.

Ale od jakiegoś tygodnia polubił szczotkowanie, a to dlatego, że puszczam mu wtedy piosenkę o myciu zębów. Synkowi bardzo się podoba ta piosenka, tym bardziej, że wychwytuje z niej znane mu słowa (szczotka, pasta, woda, zęby...). I wyśpiewuje z radością i zaangażowaniem "o, o, o" w refrenie, haha.

Włączam mu tę piosenkę, a on sam leci po szczoteczkę, szoruje nią ząbki i bije sobie brawo. A my mu wtórujemy.
Oczywiście, pomagam mu w tym myciu, a synek (ku mej radości) wcale nie protestuje.
Oby tylko mu się nie odwidziało. :)

Moja córka na szczęście daje sobie umyć ząbki. Najlepszą motywacją dla niej była bajka "Tytus wśród złodziei marzeń". Jest tam postać księżnej Próchnicy, która wygląda okropnie , a do tego mówi "Wszystkie nieumyte zęby do mojej trafią gęby". Teraz jak nie ma ochoty myć zębów , to mówię córce , że Próchnica jej pożre wszystkie zęby i zaraz biegnie do łazienki. Może to okrutne ale działa :)

Nasza córka nie chciała powtarzać Tj. wyglądało na to, że robi dokładnie to samo co my, ale tak naprawdę po prostu wyjadała całą pastę ze szczoteczki :P

Gdzieś czytałam, że szczoteczki do zębów są wymyślone dla lekarzy a nie dla użytkowników. Dlatego mycie zębów nie jest przyjemne. Amerykańska firma Radius opracowała szczoteczki, które mają taką przyjemność dawać, boich rączki mają specjalną miękkość i kształt a włosie wyjątkową miękkość i cienkość. Opracowali także szczoteczki dla dzieci. Może tego maluszki potrzebują, żeby mycie zębów było zabawą.
Np. Szczoteczka Baby przeznaczona jest dla dzieci od 6 miesięcy do 2 lat - posiada bardzo krótkie i cienkie włosie, o średnicy 0.076mm.
Szczoteczka Little People przeznaczona jest dla maluchów uczących się samodzielnego szczotkowania - posiada krótkie włosie o średnicy 0.1mm.
Szczoteczki Rescue Hero (dla chłopców) i Jazz (dla dziewczynek) przeznaczone są dla dzieci w wieku od 3 do 7 lat - posiadają normalnej długości włosie o średnicy 0.13mm, a ich gumowe uchwyty ułatwiają szczotkowanie.

Niestety nie widziałam tych szczoteczek w sprzedaży w żadnej aptece.

• ewolucja_tn.jpg (1,13kB)

Mycie zębów to nie tylko problem maluchów kilkunastomiesięcznych, mój 6-letni synek też tego nie cierpi... Próbuję ze smakowymi pastami do zębów, kolorowymi szczoteczkami itd., ale nie zawsze pomaga. Jakie macie pomysły?

ja myśle że takiemu starszakowi to już po prostu trzeba wytłumaczyć i tego pilnować, podać przykłady, porozmawiać o tym że do dentysty trzeba będzie iść, w końcu to już rozumne dziecko :)

a jak sobie Mamuśki radzicie z bolenym ząbkowaniem maluchów?