Nadkrwistość

napisał/a: Missed4 2009-06-14 15:38
Witam wszystkich! Mam nadzieję, że nikt wcześniej nie utworzył już takiego tematu, jeśli tak jest to przepraszam, ale wg mnie takiego nie było (tak, widzę opcję "szukaj";)) Szukam informacji o nadkrwistości - w sieci znajduje się wiele teorii na ten temat, opis objawów etc, mnie jednak najbardziej interesuje: 1)jaka jest przyczyna pojawienia się takiej choroby, 2) czy jest to choroba zakaźna, można się nią zarazić, czy genetyczna? , 3) oraz czy chory na nią człowiek ma szansę na całkowite wyleczenie się, czy z tym nie da się wygrać. Bardzo dziękuję za odpowiedzi i pomoc, pozdrawiam serdecznie;)
napisał/a: plb1985 2009-06-15 13:31
Nadkrwistość w szerokim pojęciu można podzielić na:
a) pierwotna - choroba dot. samego szpiku zwana czerwienica prawdziwa
b) wtórna - jako reakcja na niedotlenienie lub jako efekt produkcji pewnych stymulujących związków przez inne organy/tkanki/guzy

Aby zrozumieć dalsze zdania musisz wiedzieć co to jest erytropoetyna - jest to hormon produkowany przez nerki, który stymuluje produkcję krwinek w szpiku...

Ad. a).
Czerwienica prawdziwa to choroba szpiku, w której dochodzi do nadmiernej produkcji wszystkich elementów krwi: krwinek białch,czerwonych i płytek; dot. najczęściej ludzi po 60r.ż. Przyczyną jest (prawdopodobnie) mutacja, która powoduje nadwrażliwość, a tym samym nieadekwatną produkcję krwinek w odpowiedzi na krążące ilości erytropoetyny
Choroba nie jest zakaźna. Sugeruje się (jak w większości chorób) przyczyny genetyczne i środowiskowe.
Leczenie jest przewlekłe i polega na upustach krwi, a kiedy to nie wystarcza stosuje się chemioterapię (najczęściej hydroksykarbamid).
Jest to choroba nieuleczalna. Leczenie ma na celu maksymalne przedłużenie życia. W sytuacji, kiedy pacjent nie leczy się przeżyje ok. 3 lat; jeśli jest dobrze leczony może przeżyć 10-20 lat.


Ad. b).
Wtórne nadkrwistości pojawią się w przypadku:
- niedotlenienia (choroby płuc, serca, przewlekłe zatrucie czadem, palenie papierosów, zespół bezdechu sennego, przebywanie na dużych wysokościach i w innych warunkach ze zmniejszoną ilością tlenu)
- nadmierna produkcja erytopoetyny (guzy nerek, ale nie tylko nerek; zwężenie tętnicy nerkowej, stan po transplantacji nerki)
- stosowanie erytropoetyny lub jej analogów (ech Ci sportowcy)
- nadkrwistość rzekoma wynikająca przede wszystkim z odwodnienia (po lekach moczopędnych, intensywnym wysiłku bez uzupełniania płynów itd)
- inne rzadkie przyczyny

Jak wynika z powyższego, nadkrwistość wtórna nie jest sama w sobie chorobą, a jedynie objawem towarzyszącym innym chorobom. Odpowiadając na Twoje pytania, żadna z w/w chorób nie jest zakaźna, ale mnóstwo chorób zakaźnych może powodować uszkodzenie nerek choćby angina, czy zakażenie wirusem HIV). Tym samym, istnieje ryzyko zakażenia, ale objawy w postaci nadkrwistości pojawią się długo długo potem. Jakie jest podłoże powyższych chorób? Dla każdej inne, ale najważniejsze to palenia papierosów (nikotynizm, POChP), genetyczne (wszystkie choroby mają jakieś podłoże genetyczne, no prawie wszystkich), tak samo jak wszystkie choroby mają podłoże środowiskowe.

Leczenie nadkrwistości wtórych zależy od przyczyny. A przyczyny są wyleczalne lub nie...
napisał/a: Missed4 2009-06-15 15:08
Nareszcie ktoś odpowiedział mi na pytania, których niektórzy unikali. Cieszę się, że podszedł Pan/Pani tak poważnie do poruszanej przeze mnie kwestii. Dziękuję.
napisał/a: Brut 2009-06-15 17:44
Mam pytanie w związku z tematem - a jak kwalifikować czerwienicę, kiedy nie ma mutacji, biopsja szpiku przemawia raczej za czerwienicą wtórną, ale nie nie jest rozpoznana przyczyna wtórności? Co pozostaje? Tylko leczenie objawowe?
napisał/a: plb1985 2009-06-15 18:16
Jeśli wszystko przemawia z wtórną przyczyną, to pozostaje szukać/czekać/obserwować. Można też zastanowić się nad nadkrwistością rzekomą (czyli z zagęszczenia).

Leczy się tylko objawowo, ale nie należy rezygnować z dążenia do ustalenia przyczyny pierwotnej, obowiązuje również czujność onko(hemato)logiczna.
napisał/a: Brut 2009-06-15 22:24
Skorzystam jeszcze z uprzejmości:
W związku z moim poprzednim pytaniem - chory ma upusty 400 ml średnio co kwartał od 2007 r., badania przemawiają za czerwienicą wtórną, chociaż jak pisałem, nie wiadomo co tę wtórność powoduje. Płuca i serce w normie, erytropoetyna raczej w dolnej granicy 5.95(norma 3,7-31,5), usg jamy brzusznej w normie, prześwietlenie czaszki i tomografia głowy niczego nie wykazały, śledziona w normie. Kiedy trafił do poradni hematologicznej erytrocyty i hematokryt niewiele poza normą, ale w pewnym momencie zaczęły podnosić się, aż do następujących parametrów:
- erytrocyty 6.30 mln/ul
- hematokryt 56%
- hemoglobina 18
Wraz z upustami obraz wyglądał nieco lepiej (hematokryt waha się 51%-54%), ale średnio co kwartał kierowany jest na upusty.
Objawy - poczucie zmęczenia, mdłości i zawroty głowy.
Mam pytanie - czy może się zdarzyć, że rozwinie się jednak czerwienica prawdziwa? Choremu zdarzały się wcześniej epizody z podwyższonym hematokrytem i erytrocytami, nawet jako dziecko raczej miał wysokie parametry czerwonokrwinkowe. Czy możliwe, że to po prostu taka tzw. "uroda"?
I jeszcze mam jedno pytanie - przy jakim wskaźniku Ht jest wskazanie do upustu? Chory jest kierowany na upusty już przy 53%
Z góry dziękuję za odpowiedź!
napisał/a: plb1985 2009-06-16 00:46
Niska erytropoetyna przemawia raczej za czerwienicą niż za nadkrwistością wtórną. Więc nie wiem, co przemawia za nadkrwistością wtórną...
Występuje świąd skóry? np. po kąpieli? w gorących pomieszczeniach? To też by przemawiało za czerwienicą...

Czy może z tego rozwinąć się czerwienica? Hmm, trudno powiedzieć, ale teoretycznie (wg niektórych) każda przewlekła, nadmierna stymulacja do produkcji krwinek może skończyć się transformacją w klon chorobowy.

Natomiast co do urody... jeśli występują objawy, pacjent źle się czuje to nie można mówić o normie/urodzie.

Tak praktycznie wskaźnikiem do upustu jest stan pacjenta, ale przy hematokrycie ponad 50% planuje się już zabieg; u jednych przy 52 u innych przy 58%. W każdym razie celem upustów jest utrzymywanie Hct
napisał/a: Missed4 2009-06-16 18:37
Jeszcze jedno mi się przypomniało: czy chory na to człowiek może mieć dzieci? Z góry dziękuje za odp;)
napisał/a: plb1985 2009-06-16 18:47
Choroba sama w sobie nie jest przyczyną niepłodności.
napisał/a: Missed4 2009-06-17 14:08
Czy mogę jeszcze skorzystać z Państwa uprzejmości i zadać jeszcze jedno pytanie? Mianowicie, czy jest możliwe, aby zarazić się jakąś śmiertelną chorobą od osoby zakażonej, np poprzez napicie się tego samego napoju z tej samej szklanki, co osoba chora? Mam na myśli różne cięzkie choroby, typu HIV czy inne takie. Edukacja w szkołach nie jest wystarczająca w tej dziedzinie, niestety;(
napisał/a: Kasia_Sz 2009-06-17 14:23
Witam, ja osobiście polecam serwis www.abcanemia.pl - tam są nie tylko ciekawe artykuły, ale też eksperci, którzy odpowiadają na pytania internautów. Bezpłatnie można się dowiedzieć co i jak, nawet poprosić o interpretację wyników. Polecam, bo widzę, że jest naprawdę sensowny. Pozdrawiam!
napisał/a: Brut 2009-06-17 21:43
Odnośnie moich pytań - choremu zdarza się odczuwać swędzenie ciało po kąpieli, ale mija ono po paru minutach i nie jest raczej szczególnie uciążliwe. Jest za to inny objaw - chory skarży się, że czasami czuje się, jakby miał szczególnie gorącą skórę twarzy i rąk od dłoni do okolic łokcia, czuje "palenie" skóry, bicie gorąca, które również znika po jakimś czasie, po ok. godzinie. I to wrażenie zwykle ma, kiedy jest zmęczony. Nie jest to szczególnie męczące, ale wyraźnie zauważalne.
Z objawów szczególnie uciążliwe jest zaś głębokie poczucie zmęczenia, zwykle pod koniec dnia, czasami związane z zawrotami głowy i mdłościami. Ten objaw jest szczególnie uciążliwy i wyraźnie pogorszył jakość życia chorego.
Dziękuję jeszcze raz serdecznie za odpowiedzi!