najądrza prawego i lewego jądra różnią się od siebie

napisał/a: dzejsyn25 2010-09-22 22:35
Witam, mam 20 lat.

Mój problem polega na tym, że wyczuwam coś innego naokoło prawego i lewego jądra, w worku mosznowym. Nie wiem, po której stronie jest nie w porządku, ale chyba po prawej. Postaram się opisać różnice.

Na górze jądra jest taki twardy element - to chyba głowa najądrza. Po lewej stronie ten element trochę odstaje od jądra, a po prawej przylega zupełnie.

Poza tym, po lewej stronie mam dużo takiej poskręcanej miękkiej masy - to chyba przewód najądrza - a po prawej jest tej masy dosyć mało.

Dodam, że w opisanych miejscach raczej mnie nic nie boli, ale mam taki problem nerwowy - czuję napięcie po prawej stronie swojego ciała. Mam wrażenie, że to właśnie problem w prawym jądrze przekłada się jakoś na układ nerwowy i pojawia się to napięcie.

W każdym razie, szukam pomocy w sprawie tych jąder. Piszcie proszę wszystko co Wam się nasunie na myśl :)
napisał/a: CHP 2010-09-23 13:19
Witam mam podobny problem(23 lata), aczkolwiek moja sytuacja jest nieco bardziej rozwojowa, pozwolę sobie przytoczyć część swojego posta, którego przed chwila napisałem w wątku o podobnej tematyce
[code:12fctjpe]U mnie sytuacja wygląda podobnie.
Ale w ramach wstępu: jakiś czas temu pojawiły się u mnie bóle w podbrzuszu z prawej strony i przy tym obolałe okolice od krocza po plecy w części lędźwiowej. Po wstępnych badaniach moczu i morfologii lekarz stwierdził zapalenie dróg moczowych. Po zakończonym leczeniu bakterie zniknęły jednak pozostał krwinkomocz, czyli zwiększona liczba świeżych erytrocytów, ale to już zostało stwierdzone ok 10 lat temu przy okazji pobytu w szpitalu i serii badań w tym kierunku. Uznano wtedy, że najwidoczniej taka jest anatomia moich nerek i po prostu przepuszczają nieco więcej czerwonych krwinek.

Zmierzając do sedna: Przy okazji badań kontrolnych w trakcie leczenia zapalenia dróg moczowych zgłosiłem lekarzowi rodzinnemu opisywany przez Ciebie problem, czyli nieco inaczej układające się i obwisłe prawe jądro, zgrubienie/powiększone najądrze nad prawym jądrem, oraz pojawiające się bóle w tych okolicach. Lekarz rodzinny obejrzał to wstępnie, jednak nie był w stanie stwierdzić czy są tam jakieś zmiany. Z racji krwinkomoczu i tego co mu zgłosiłem dał mi skierowanie do urologa na USG.
U Urologa byłem 2 dni temu, niestety trafiłem na kiepskiego, ten po bardzo pobieżnym i szybkim badaniu stwierdził, że wszystko w porządku. Nieco drwiącym tonem zaczął mi tłumaczyć, że zazwyczaj jedno jądro jest większe od drugiego, a wyczuwane przeze mnie zgrubienie to nic innego jak najądrze, i wszystko jest w porządku jeśli chodzi o układ moczowo-rozrodczy. Krwinkomocz uzasadnił tak samo jak zostało to uzasadnione 10 lat temu. Zasugerował, że pojawiające się bóle brzucha i bóle od krocza po część lędźwiową, mogą pochodzić od kręgosłupa, ucisku nerwów wywołanych przeciążeniem lub zmianami w kręgosłupie lędźwiowym, gdyż tamtędy biegnie wiązka nerwów od kręgosłupa do nóg,podobnie jak układ moczowo-płciowy i nerwobóle takie bywają mylone z bólem jąder, czy składowych układu moczowo-płciowego. Przytoczył mi nawet skrajny przykład z USA, gdzie niektórzy mężczyźni, ze względu na rzekomy ból jądra decydowali się na jego usunięcie, a po operacji okazywało się, że ból nadal występuje bo miał związek z kręgosłupem i nerwami biegnącymi w tej okolicy.

[/code:12fctjpe]
U mnie występują podobne objawy jakie przytoczyłeś "poskręcana miękka masa" w dużej ilości nad prawym jądrem i też"czuję napięcie po prawej stronie swojego ciała" ponadto bóle podbrzusza, obolałe od okolic krocza po część lędźwiową pleców z prawej strony.
Jak można przeczytać w wyżej wymienionym poście w moim przypadku urolog nie stwierdził nic niepokojącego w mosznie, aczkolwiek to jak wyglądało badanie pozostawia wiele do życzenia i pewne wątpliwości mi pozostały...
Co do "napięcia" też tak jak można przeczytać w wyżej wymienionym poście, sugerował odwrotne podejście, czyli, że dyskomfort lub bóle w okolicy podbrzusza i prawego jądra są skutkiem nadwyrężenia lub zmian kręgosłupa, ucisku na nerwy tamtędy biegnące.

Aczkolwiek każdy przypadek należy traktować indywidualnie i nie możesz się kierować moimi doświadczeniami, najlepiej udaj się do urologa i przebadaj. Radzę skorzystać z jakiegoś poleconego urologa lub prywatnej wizyty, jeśli chcesz mieć pewność, ze wszystko jest ok.

Jeśli zdecydujesz się na wizytę u urologa daj znać o jej efektach, bo sam póki co nie wiem czy wykluczyć dolegliwości urologiczne i zwrócić się w inną stronę, np.; neurologii
napisał/a: MichałZ 2010-09-25 18:58
Szanowni Panowie,
problem jest urologiczny i nosi nazwę żylaki powrózka nasiennego.

Wskazane usg jąder, Doppler powrózka i konsultacja urologiczna.

Pozdrawiam i życzę zdrowia,
Michał.
napisał/a: CHP 2010-09-26 00:36
MichałZ napisal(a):Szanowni Panowie,
problem jest urologiczny i nosi nazwę żylaki powrózka nasiennego.

Wskazane usg jąder, Doppler powrózka i konsultacja urologiczna.

Pozdrawiam i życzę zdrowia,
Michał.

Jesteś lekarzem kolego, że tak śmiało stawiasz diagnozę?? Wątpię, bo żaden lekarz by jej nie postawił przez internet...
Tak czy siak jako osoba bez wykształcenia medycznego, też podejrzewałem u siebie żylaki na podstawie informacji, które znalazłem w sieci.
Tyle, że miałem USG dróg moczowych, jąder i oglądał mnie urolog z ok. 20 letnim stażem. Po czym nie stwierdził nic niepokojącego w mosznie i zasugerował pochodzenie bólów od strony neurologicznej. To fakt, że badanie przebiegało dosyć szybko i pozostały mi pewne wątpliwości, ale czy mógł aż tak się pomylić?? - pewnie się przekonam wkrótce
Za tydzień wyjeżdżam na uczelnie, więc postaram się w innym mieście dla pewności jeszcze skonsultować z innym urologiem.
A propos sugestii urologa, faktycznie zauważyłem ostatnio u siebie pewne objawy neurologiczne w postaci obolałego biodra, więc możliwe, że pójdę dwoma tropami.

W każdym bądź razie Michale stwierdzenie jakiej natury jest problem i jaką nosi nazwę wyłącznie po opisie internauty - jest dużym nadużyciem. To, że na pierwszy rzut oka część objawów się zgadza daje możliwość i prawdopodobieństwo, że są to żylaki powrózka nasiennego. Być może dzejsyn25 właśnie na to cierpi, ale przesądzić o tym, lub wykluczyć może jedynie urolog.
napisał/a: MichałZ 2010-09-26 11:04
CHP napisal(a):
MichałZ napisal(a):Szanowni Panowie,
problem jest urologiczny i nosi nazwę żylaki powrózka nasiennego.

Wskazane usg jąder, Doppler powrózka i konsultacja urologiczna.

Pozdrawiam i życzę zdrowia,
Michał.

Jesteś lekarzem kolego, że tak śmiało stawiasz diagnozę?? Wątpię, bo żaden lekarz by jej nie postawił przez internet...
Tak czy siak jako osoba bez wykształcenia medycznego, też podejrzewałem u siebie żylaki na podstawie informacji, które znalazłem w sieci.
Tyle, że miałem USG dróg moczowych, jąder i oglądał mnie urolog z ok. 20 letnim stażem. Po czym nie stwierdził nic niepokojącego w mosznie i zasugerował pochodzenie bólów od strony neurologicznej. To fakt, że badanie przebiegało dosyć szybko i pozostały mi pewne wątpliwości, ale czy mógł aż tak się pomylić?? - pewnie się przekonam wkrótce
Za tydzień wyjeżdżam na uczelnie, więc postaram się w innym mieście dla pewności jeszcze skonsultować z innym urologiem.
A propos sugestii urologa, faktycznie zauważyłem ostatnio u siebie pewne objawy neurologiczne w postaci obolałego biodra, więc możliwe, że pójdę dwoma tropami.

W każdym bądź razie Michale stwierdzenie jakiej natury jest problem i jaką nosi nazwę wyłącznie po opisie internauty - jest dużym nadużyciem. To, że na pierwszy rzut oka część objawów się zgadza daje możliwość i prawdopodobieństwo, że są to żylaki powrózka nasiennego. Być może dzejsyn25 właśnie na to cierpi, ale przesądzić o tym, lub wykluczyć może jedynie urolog.


Proszę Pana, napisałem wyraźnie, że wskazana jest konsultacja urologiczna i wykonanie badań to wstępne rozpoznanie.
Jeśli nie zna się Pan na medycynie proszę nie zabierać głosu. Bo wyczytywanie sobie chorób w internecie eksperta z Pana nie czyni.

Moim celem jest pomaganie innym w związku z posiadaną wiedzą, a ponieważ istnieją takie fora, mogę to robić również w ten sposób.

U młodych mężczyzn żylaki powrózka nasiennego są bardzo częste, dodam jeszcze, że lokalizują się głownie po lewej stronie. Opisywane objawy wskazują na żylaki, co jest pierwszą diagnozą wstępną, najbardziej prawdopodobną, którą potwierdzą badania obrazowe. I tak należy postępować a nie doszukiwać się problemów neurologicznych od razu .

Podsumowując, nikt Panu nie każe korzystać z tego forum.
Ma ono charakter wyłącznie informacyjny, przed podjęciem jakichkolwiek działań terapeutycznych konieczna jest konsultacja lekarska, w trakcie wizyty jest możliwość przeprowadzenia badania fizykalnego, czego nie dokona się przez internet.
Tyle w temacie. Zamiast siedzieć i szukać sobie chorób w internecie, proszę wykonać badania i udać się na wizytę lekarską.

Pozdrawiam i życzę zdrowia i innego podejścia do ludzi którzy chcą pomóc drugiemu człowiekowi,
Michał.
napisał/a: CHP 2010-09-26 17:36
Tak się składa, że akurat w tym aspekcie posiadam wiedzę. I jest ona poszerzona jak wspomniałem o pewne związki przyczynowo-skutkowe między układem neurologicznym a układem moczowo-płciowym, a w zasadzie o występującym podobieństwie objawowym dolegliwości tych dwóch układów, dlatego o tym wspomniałem. Poza tym wynika to z własnych doświadczeń, a nie z tego co sobie gdzieś przeczytałem.
Ekspertem nie jestem, ale informacje o objawach żylaków powrózka nasiennego są mi już od dawna znane. Z tego co widzę, to Ty bazujesz na teoretycznej wiedzy, więc tym bardziej ekspertem nie jesteś. O czym zresztą świadczy brak bezpośredniej odpowiedzi na zadane przeze mnie pytanie w pierwszym wersie wcześniejszej wiadomości. Poza tym widać to na pierwszy rzut oka po nieprofesjonalnych stwierdzeniach typu:
napisal(a):problem jest urologiczny i nosi nazwę żylaki powrózka nasiennego
napisal(a):jest pierwszą diagnozą wstępną, najbardziej prawdopodobną, którą potwierdzą badania obrazowe. I tak należy postępować a nie doszukiwać się problemów neurologicznych od razu
Gratuluję odwagi diagnozowania przez Internet, gdyż dla kogokolwiek związanego w sposób czynny z medycyną byłoby to nieetyczne.

napisal(a):Moim celem jest pomaganie innym w związku z posiadaną wiedzą, a ponieważ istnieją takie fora, mogę to robić również w ten sposób.
Mam nadzieje, że ta pomoc nie odbije się kiedykolwiek na czyimś zdrowiu - życzę udanej zabawy w lekarza.

Tak samo jak Tobie umożliwiają takie fora zabawę w lekarza, tak samo mi umożliwiają polemikę związaną z tym co ktoś wypisuje...
napisal(a):Ma ono charakter wyłącznie informacyjny, przed podjęciem jakichkolwiek działań terapeutycznych konieczna jest konsultacja lekarska, w trakcie wizyty jest możliwość przeprowadzenia badania fizykalnego, czego nie dokona się przez internet.
Na tej płaszczyźnie akurat mogę się z Tobą zgodzić
napisal(a):Zamiast siedzieć i szukać sobie chorób w internecie, proszę wykonać badania i udać się na wizytę lekarską.
A ponoć uczą czytania ze zrozumieniem do matury. Jak wposmniałem wcześniej jestem po badaniach i konsultacji z jednym urologiem, który zwrócił uwagę na możliwy aspekt neurologiczny
napisał/a: MichałZ 2010-09-26 20:23
Po pierwsze nie przeszliśmy na Ty. Więc proszę mi mówić per Pan.
Po drugie profesjonalnego języka medycznego i tak by Pan nie zrozumiał.
Proszę nie komentować więc mojej wiedzy i umiejętności.

Proszę choćby zajrzeć do działu neurologia. Pan by nawet zakładam nie odczytał tomografii, bo bazuje Pan na informacjach wyczytanych z sieci.

Czytać ze zrozumieniem umiem. O ile Pan coś by o maturze wiedział odnosząc się do niej.

napisal(a):Mam nadzieje, że ta pomoc nie odbije się kiedykolwiek na czyimś zdrowiu - życzę udanej zabawy w lekarza.


Nikt nikomu nie każe leczyć się na forum, moje rady są jedynie wskazówką. W lekarza się nie bawię tylko na niego kształcę, ale co Pan może o tym wiedzieć nawet Pan nigdy Pan nogi na akademii medycznej nie postawił. Co zresztą widać...

Nawet nie rozumie Pan pojęcia ROZPOZNANIE WSTĘPNE. Dopiero po potwierdzeniu badaniem usg będzie wiadomo czy to żylaki czy nie odnośnie autora teamtu i jego problemu. I wynik i tak obejrzy lekarz na wizycie, więc co niby strasznego się stało, że wskazałem ewentualne możliwe rozpoznanie.

Moim celem jest pomaganie drugiemu człowiekowi, nie robię nic co mogło by komuś szkodzić. Lubię pomagać ludziom i będę to robił, bez względu na polemikę z takimi ludźmi jak Pan, którzy leczą kompleksy chyba swoje kosztem innych.

Nie robię nić pochopnie i zawsze każdemu doradzam wizytę i konsultację lekarską, przed podjęciem działań terapeutycznych. Porady na forum które dla Pana są zabawą, mają na celu nakierowanie pacjenta na dalsze postępowanie, ewentualne uspokojenie odnośnie wyników np tomografii.

Inni ludzie dziękują mi za okazaną pomoc. Ja nic nie oczekuje, ale proszę mnie nie obrażać. Bo to Pan zaczął tą całą zbędną dyskusję. Jeśli Panu nie pasuje moja pomoc, nikt nie każe Panu korzystać.
napisał/a: dzejsyn25 2010-09-27 16:31
Dziękuję obu panom za pomoc :)

W środę idę do urologa, opowiem mu wszystko i zobaczymy czy coś wykryje czy nie. Także w środę napiszę, jak sprawa wygląda.
napisał/a: CHP 2010-09-27 17:20
Michał Ja nie oczekuję, aby ktoś mi mówił przez "Pan", za jakiegoś "Pana" to się nie uważam, a nawet czuję staro gdy mówią tak do mnie dzieci sąsiadów czy młodzież, więc możesz sobie darować ten zwrot grzecznościowy względem mnie. Forum internetowe to na tyle nieformalny sposób komunikacji, że nie zamierzam wszystkich "Pan-ować", więc bez urazy dla twojej ambicji, ale mogę się jedynie postarać o bezosobową formę wypowiedzi.
A propos tego zwrotu grzecznościowego jest żartobliwe powiedzenie, że "na Pana to trzeba mieć wygląd i pieniądze" (aczkolwiek nie bierz tego osobiście bo nie interesuje mnie ani twój stan majątkowy ani tym bardziej wygląd).

Oczywiście, że nie odczytałbym tomografii i jestem w stanie to przyznać bo nie mam przerostu ambicji i nie uważam się za wszechwiedzącego

Dobrych parę lat temu postawiłem swoją nogę na Politechnice i to mnie w pełni satysfakcjonuje.
Od kształcenia się - do lekarza z prawem do wykonywania zawodu, daleko droga, życzę powodzenia i więcej samokrytyki, to pomaga w karierze naukowej i zawodowej. A skoro się kształcisz to tym bardziej nie pozjadałeś jeszcze wszystkich rozumów.
Przypominam tylko, że Ty się obruszyłeś, gdy zwróciłem Ci uwagę na zbyt jednoznaczną wypowiedź, więc nie wiem kto tu ma kompleksy...

W każdym bądź razie nie zamierzam kontynuować z Tobą tej bezcelowej dyskusji, bo już znacznie odeszliśmy od meritum.
napisał/a: CHP 2010-09-27 17:21
dzejsyn25 napisal(a):Dziękuję obu panom za pomoc :)

W środę idę do urologa, opowiem mu wszystko i zobaczymy czy coś wykryje czy nie. Także w środę napiszę, jak sprawa wygląda.

No spoko daj znać czy wykryje u Ciebie żylaki, albo jakąś inną nieprawidłowość urologiczną, albo może nic w tej kwestii jak u mnie
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-09-28 09:15
Taka mała uwaga do obu Panów :)
Na forum nikt nie leczy, bo od tego są lekarze w gabinetach, każdy z nas pisze to co uważa, że może pomóc pytającemu, jeden zasugeruje zylaki powrózka inny może wodniaka, kto ma racje? Oceni lekarz na podstawie badania palpitacyjnego czy USG.
Tak więc proszę o skupienie się na radach a nie kłótniach.
ps. Na Commed nie ma Pan/Pani, zwracamy się luźno per Ty i skoro nie obrażają się 60 latkowie nie sądze aby obrazić się o to musiał 15 czy 20 latek.
napisał/a: dzejsyn25 2010-09-29 19:40
Właśnie wróciłem od urologa. To rzeczywiście żylaki powrózka nasiennego i nic poza tym. Lekarz mi powiedział, że te żylaki są zawsze po lewej stronie i że nie trzeba się nimi przejmować, bo dużo facetów je ma i nie powodują nic złego. Co do napięcia po prawej stronie to nie był mi w stanie nic poradzić, powiedział tylko, że nie ma to żadnego związku z jądrami.