Najgorsze co może spotkać..

napisał/a: kaczoriniox 2012-12-26 22:32
Witam. Mam 17 lat czyli jestem w sumie w tym najważniejszym dla człowieka wieku. Znajomi, zabawa itp. itd.
A ja siedzę w domu.. Wychodzę non stop, ale jak już mam jechać nawet 5 km od domu zaczynam się źle czuć. Dostaję duszności i nie wiem co ze sobą zrobić. Mieszkam pod większym miastem i w tym roku byłem w nim tylko RAZ!. Tak byłbym pewnie prawie co tydzień a nie mogę..
Byłem u psychiatry może z 3 razy, ale wiecie - brak pieniędzy. Problemy zaczęły się kilka lat temu, ale od może z 2 lat mam to już na dobre. Denerwuje mnie to. Znajomi jeżdżą na imprezy do miasta a ja nie mogę bo zaraz mam duszności.Jak się zdenerwuję to od razu duszności. Żyć się nie chce. Rodzice się rozwiedli i powinienem dostawać alimenty przez co myślę, że miałbym pieniądze na leczenie, ale ile mam czekać na efekty ? rok, dwa pięć lat ? Najgorsze są te ciepłe dni. Znajomi chcą jechać gdzieś nad jezioro, do miasta a ja zwyczajnie nie mogę. Nikt ze znajomych nie wie o tej przypadłości i zawszę się tłumaczę, że mi się nie chce przez co wychodzę na lenia..

Najgorsze co mnie w życiu spotkało.. Jak sobie z tym radzić..
napisał/a: twitii27 2012-12-29 20:22
idz do psychiatry na nfz,to ze prywatnie,nie oznacza ze lepszy,......