naruszony nerw twarzowy a znieczulenie przy leczeniu zęba.
napisał/a:
marysia89
2009-01-25 22:01
mam pytanie.
Parę lat temu miałam tak zwany sparaliżowany nerw twarzowy. Długa rehabilitacja... prądy itp.. ciężka sprawa dla młodej dziewczyny. Teraz przy wizycie u stomatologa obawiam się znieczulenia. mianowicie ze nerwy znów odmówią posłuszeństwa i choroba nawróci.nigdy nie miałam leczonych stałych żebów bo zyczajnie nie mam ubytku. ale mam zmiar nosic aparat co czesto wiążę się ze znieczuleniem. czy moje oabwy sa bezpodstawne? czy ja zwyczajnie nie moge miec znieczulenia? odp.
Parę lat temu miałam tak zwany sparaliżowany nerw twarzowy. Długa rehabilitacja... prądy itp.. ciężka sprawa dla młodej dziewczyny. Teraz przy wizycie u stomatologa obawiam się znieczulenia. mianowicie ze nerwy znów odmówią posłuszeństwa i choroba nawróci.nigdy nie miałam leczonych stałych żebów bo zyczajnie nie mam ubytku. ale mam zmiar nosic aparat co czesto wiążę się ze znieczuleniem. czy moje oabwy sa bezpodstawne? czy ja zwyczajnie nie moge miec znieczulenia? odp.
napisał/a:
wander1
2009-01-25 23:19
Za unerwienie twarzy odpowiedzialny jest nerw twarzowy (VII) ktorego czesto wystepuja paralize, zapalenia, neuralgie.
Za unerwienie zębow i tk.miekkich j.u. odpowiedzialny jest nerw trojdzielny (V).
Tak wiec tym samym twoje obawy są bezpodstawne. Są to dwa rózne nerwy.
Dodatkowo: zapalenia czy uszkodzenia nerwu w przeszlosci nie są przeszkodą do znieczulenia.
Oraz z zakładaniem aparatu ortodontycznego i leczeniem orto nie wiąże sie podwanie znieczulenia...
Za unerwienie zębow i tk.miekkich j.u. odpowiedzialny jest nerw trojdzielny (V).
Tak wiec tym samym twoje obawy są bezpodstawne. Są to dwa rózne nerwy.
Dodatkowo: zapalenia czy uszkodzenia nerwu w przeszlosci nie są przeszkodą do znieczulenia.
Oraz z zakładaniem aparatu ortodontycznego i leczeniem orto nie wiąże sie podwanie znieczulenia...