nastawienie barku

ichigo
napisał/a: ichigo 2010-08-15 00:02
Sam zabieg, z tego cowiem jest dosyć prosty w wykonaniu, jeśli się wiem jak wykonać. Pytanie brzmi, czy można go wykonać bez wizyty u lekarza? Czy potrzeba do zabiegu czegoś jeszcze?
dr-anna-wilczynska
napisał/a: dr-anna-wilczynska 2010-08-15 12:52
Dzien dobry!
Zabieg wymaga doświadczenia i umiejętności, zeby był poprawnie wykonany. Poza tym jest bardzooo bolesny. W szpitalu chory jest do niego znieczulany.
Czy ktoś z Panstwa miał taki zabieg?
Proszę podzielić się z nami wrażeniami.
pawel76
napisał/a: pawel76 2010-09-21 12:53
moj brat miał nastawiany bark po upadku na nartach, miał znieczulenie ogólne, bo potrzebana była jeszcze jakaś operacja biodra i zrobili to za jednym zamachem
wkretek
napisał/a: wkretek 2010-09-29 21:53
piratom wystarczał bukłak rumu i rzemień do przygryzania, więc na upartego da się i bez znieczulenia... tylko po co? NNo chyba, że spekulujemy co by było gdyby i masz Ichigo na myśli totalne bezludzie...
napisał/a: ~pirat 2011-12-05 02:22
Tak się składa, że miałem wykonywany taki zabieg parę dni temu bez znieczulenia. Owszem - czuć ból, ale znowu nie przesadzajmy - da się wytrzymać. Ponieważ w okolicy nie było lekarza a transport był raczej wykluczony, zabieg wykonała osoba z przeszkoleniem medycznym. Było to zwichnięcie przednie. A teraz pytanie - mija 4 dzień od tego zabiegu i bark jest prawie całkiem sprawny. Mam pełną ruchomość - tylko w niektórych pozycjach czuję ból. Jestem w stanie np. sam podnieść i założyć plecak na plecy, ubrać koszulę, koszulkę, itp. O ile nie wykonuję jakichś dziwnych ruchów, to praktycznie nie czuję, aby mi przeszkadzał w codziennych zajęciach. Czy to normalne? W Internecie przeważają opinie, że po nastawieniu staw powinien być unieruchomiony przez kilka tygodni, że rehabilitacja jest długa, itp. Czy w kontekście powyższego opisu jest sens udawania się do lekarza specjalisty? Mam zdjęcia RTG robione 2 dni po nastawieniu, na których widać, że kości są OK (panewka jest cała, nic nie jest odłamane).

Przy okazji ciekawostka znaleziona na innym forum:
"Ból podczas zwichnięcia barku jest okropny. Chyba nawet poród tak nie boli..."
I odpowiedź:
"Iza zgadzam się z tobą. Mam za sobą 2 porody i zwichnięty bark i na prawdę ból podczas zwichnięcia barku jest dużo mocniejszy :("

Wniosek z tego taki, że poród wcale nie jest taki straszny :)
napisał/a: ~Bajer 2013-01-14 23:16
Ja osobiście miałem nastawiany bark 4 razy, wszystkie bez znieczulenia. Kolego ~pirat powiem tak, co prawda za pierwszym i drugim razem ból był do zniesienia, to już za trzecim i czwartym nie było tak dobrze ;/ Ból niesamowity nie da sie ukryć. Liczy się tu głownie doświadczenie lekarza, za trzecim razem bark nastawiano mi chyba z 10min, i uwierzcie było to moje najgorsze 10min od kilku dobrych lat.
napisał/a: ~ljozwik 2013-02-01 20:38
Witam,

kilka dni temu mialem delikatny wypadek na desce. Wloski lekarz po zrobieniu rentgena orzekl zwichniecie barku 1-szego stopnia, dal temblak i kazal tak chodzic przez 2-3 tyg i ma byc ok. nic nie nastawial. generalnie po upadku moglem ruszac reka w kazda strone oczywiscie z lekkim bolem. Po powrocie do kraju po 3 dniach udalem sie do rodzimego ortopedy aby polak tez na to rzucil okiem i wyrazil swoja opinie. Polska diagnoza to zwichniecie 2-giego stopnia. I jako opcje mialem albo operacja albo bez. Wybralem opcje bez operacji. Po 2 tygodniach mam sie zglosic na kolejna wizyte aby sprawdzic jak sie leczy.
Zaden ortopeda jednak nie nastawial mi barku, czy to znaczy ze nie bylo potrzeby i bark sam wroci do swojego stanu. Po przeczytaniu kilku informacji w internecie troche zglupialem, gdyz wszedzie wszyscy pisza ze po zwichnieciu trzeba nastawiac. Dziekuje za informacje na ten temat.
napisał/a: ~Ola 2013-04-23 14:13
Ja zwichnęłam swój bark 8 miesięcy temu na biwaku. Moje nastawianie ręki trwało bardzo długo. Kość przesunęła się do tego stopnia, że chirurg nie dawał rady jej ułożyć w odpowiednim miejscu. Ból był ogromny, bo wolałam nastawianie "na żywca", nie chciałam być pod narkozą. Okropne przeżycie... W dodatku rękę miałam nastawianą jakimś sposobem dziecięcym, bo wtedy miałam 14 lat i nie chciano uszkodzić mi kości ani chrząstki. Dopiero chirurg ogólny praktycznie bezbolesnym sposobem pod monitoringiem nastawił mi szybko rękę, ale najprawdopodobniej ukruszył mi się mały kawałeczek kości. Rehabilitacja trwała do Marca tego roku. Co dwa miesiące miałam rehabilitacje i najbardziej pomogły oczywiście ćwiczenia specjalne. Nie ukrywam, że mam kłopoty z ręką do tej pory i największy problem sprawia mi rotacja. Mój rehabilitant podejrzewa, że mam uszkodzone rotatory, ale z tym muszę zgłosić się do jakiegoś specjalisty. Jeśli chodzi o nastawianie sobie ręki samemu to proponuję nie próbować, bo po złym nastawieniu można mieć duże problemy z ręką.
napisał/a: ~Sylwester 2015-12-19 11:08
Miałem nastawiany bark i ból jest potężny. Nie trwało to chwilę jak na filmach tylko około 5 minut. Jednym słowem tragedia.
napisał/a: ~gość 2016-11-03 12:17
skąd wiesz, ze to był bark? Mi to wygląda raczej na łeb.