Nerwica, ataki paniki, arytmia

napisał/a: tomakeo 2012-05-14 19:50
Witam. Pisałem tu już kiedyś jednak moje dolegliwości nie ustępują, a wręcz przeciwnie nasilają się.
Zacznę o samego początku, pierwszy "atak" miałem jak wracałem autobusem do domu, serce zaczęło walić jak szalone, byłem zdezorientowany. Musiałem wysiąść i isć na pieszo (nawet nie pamiętam drogi). Kolejny atak zdarzył się w takich samych okolicznościach i tak samo wyglądał od początku aż do samego końca. Później ataki pojawiały się już na lekcjach. Kilka razy nawet nie wiedząc co mówi nauczyciel wychodziłem z klasy i panikowałem. Ataki te pojawiają się codziennie a w przerwach pomiędzy nimi nie czuję się zdrowy. Cały czas wsłuchuję się w ciało i jak tylko coś mi się zdarzy to szukam w internecie. Ostatnio było do mnie wzywane pogotowie bo miałem problemy z oddychaniem, czułem jak odlatuję, serce waliło jak szalone i dodatkowo dostałem jakichś zaczerwień na barkach, górnej części klatki piersiowej, szyi i twarzy (nikt nie wiedział co to jest - do was pytanie, co to ?). Po przyjeździe lekarze zmierzyli mi saturację, która wynosiła 99%, ciśnienie 150/80 i zabrali do szpitala. Po drodzę podłączyli mnie pod ekg i stwierdzili tachykardię (165 uderzeń na minutę). W szpitalu zrobiono mi znowu ekg, podano sód, potas, magnez i jakiś lek i bez niczego wypisali.
Wczoraj zaczęły się objawy ze strony układu nerwowego. Czły dzień drętwiał mi kawałęm języka z lewej strony, a później na sekundę dosłownie zdrętwiała mi twarz po lewej stronie. Dodatkowo bolał mnie lewy łokieć. Nasiliły się moje piski w uszach (od 2 miesięcy je mam) i chyba mam nudności (chociaż nie ciągnie mnie do kibelka, żeby wymiotować. Zarówno wczoraj jak i dzisiaj bolał mnie brzuch.
Zaczęły mi się pocić stopy (są zimne) i dłonie.
Podczas ataków występuje super suchość ust i w buzi. W tym momencie pragnę być w domu (ale to nie jest tak, że tylko na zewnątrz pojawia się atak, bo w domu też mi się zdarzają ostatnio codziennie). Unikam wychodzenia z domu i wychodzę tylko w ostateczności. Boję się, że na dworze dostanę znowu ataku. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłem w sklepie, nie mam nawet chęci tam wchodzić.
Śpie normalnie, nie budzę się często w nocy (może zdarzy się raz obudzić żeby wyłączyć telewizor). Nie chodzę w nocy siku.

Objawy jakie mi towarzyszą:
-bladość
-piski w uszach, nasilają się podczas dnia (z rana i w nocy jak się przebudzę to są słabe)
-problemy (?) ze wzrokiem ? tak jakbym to nie ja patrzył
-wrażliwość na dźwięki
-dreszcze po atakach
-PULSUJĄCE ŹRENICE (co to może oznaczać ? reagują one na światło
-tachykardia (przy atakach, normalnie serce bije ok 70-80 uderzeń)
-dodatkowe uderzenia serca (z raz dziennie odczuwam)
-duszności (trudność w nabraniu powietrza, przy atakach)
-suchość w ustach (podczas ataków)
-wzmożone pragnienie (podczas ataków)
-apatia
-niepewny chód
-zawroty głowy (rzadko i nie mocne, prawie ich nie odczuwam)
-problemy z koncentracją,
-wrażliwość na szybko zmieniające się obrazy (nie wiem jak to wytłumaczyć, to jest tak, że oglądam telewizje po ciemku i jak np. będzie film z jakiś baletów i szybko migają światła to wtedy zostają mi jakieś blaski w oku i przy mruganiu je widzę)
-niechęć/lęk przed zasypianiem (zasypiam z wycięczenia)

Nie jestem osłabiony, siła mięśniowa jest stała, nie tracę na wadzę ani nie tyję, nie budzę się w nocy z objawami.

Proszę o możliwie szybką odpowiedź bo jutro mam iść do lekarza rodzinnego po skierowanie na wszystkie podstawowe badania ,a strasznie sie boję

Dane które mogą być przydatne;
5 lat temu miałem robione wszystkie badania bo prawdopodobnie cierpiałem wtedy na nerwicę, wszystkie badania opróc echo serca wyszły wzorowo. Kardiolog stwierdził niedomykalność zastawki dwudzielnej.
TSH, OB w normie, morfologia dobra, cukier norma.
5 lat temu miałem też wypadek na boisku (wstrząs mózgu, strata przytomności, niepamięć wsteczna)
Jestem po przebytej chorobie wrzodowej dwunastnicy (wrzód krwawił)
Podejrzewam u siebie niedobór żelaza, magnezu i potasu.
napisał/a: tomakeo 2012-05-16 22:23
Ktokolwiek jest w stanie mi pomóc ? Proszę was
napisał/a: Saanna 2012-05-20 20:00
No cóż. ostatnio sama przez to przechodziłam. pierwszy raz - podobne objawy do twoich mialam z jakies 9 alt temu. najgorsze bylo to, ze pojawilo sie bez przyczyny - najgorsze było mrowienie, otępienie i drętwienie. cisnienie tez szalało. cale szczescie, ze bylam wtedy na studiach i po prostu musialam sie czyms zajac. tez latalam po lekarzach itd. ale to, ze studiowalam, to musialam wyjsc i czasem wylaczyc sie od skupiania sie na sobie i wlansym ciele. i jak przyslzo tak poszlo. po ok 3 m-cach. ostatnio znow mialam atak, ale taki fest i w sumie taki dziwny stan mam od 5 m-cy, no to juz jest gorsze, trudno mi sie skupic na czymkolwiek, stracialm prace i 2 tyg. mialam identyczne objawy sprzed kilku lat i takie same jak ty. na domiar zlego jeszcze czytam nieszczesny internet=-to jak uzaleznienie, wręcz. Głupio to brzmi, ale spróboj sie czyms zajac, choc wiem,z e bedziesz mogl myslec tylko,c zy cos ci sie stanie, czy cisnienie ci skoczy itd., ale sproboj po malutku, wyjdz na 15 min spacer. Rozumiem, ze sie boisz o siebie, brak ci swoistego poczucia bezpieczenstwa (bo to głownie o to chodzi). Bierz witaminy i pomalu spróbuj zmienic schemat, zajmij sie czyms, choc to nie latwe. ja dzis mialam sprzatac i wierz mi, tez mialam zawroty glowy i myslalam, ze fikne. Bylam jak otepiała, ale po malu coś tam zrobilam, poryczalam sie, ale teraz juz jest lepiej.
napisał/a: Saanna 2012-05-20 20:03
aha, ja w sumie sobie napisalam jakąs tam odpowiedz, ale jakiej konkretnie pomocy oczekujesz?
napisał/a: Saanna 2012-05-20 20:17
PS. raz jeszcze przeczytałam, ale do lekarza jestes w stanie wyjść?
napisał/a: tomakeo 2012-05-21 17:19
No właśnie w tym problem, że sam nie jestem w stanie wyjść z domu. Zaraz się źle czuję, duszności się pojawiają, serce nawala. Jutro mam iść zrobić TSH, badanie moczu i morfologię, ale nie wiem czy dam radę wyjść.
napisał/a: EMI 1402 2012-06-03 08:47
Witam takze miałamam taki strach ze cos mi sie stanie ciagle było mi niedobrze wydawało mi sie ze jestem na cos chora duszno serce skakało ciagneło na wymioty czułam ze zaraz zemdleje od paru dni byłam u psychiatry biore leki a troszke lepiej potem miałam po tych pierwszych kolejne objawy ciagły mus mycia rak az mi sie płakac chciało juz niemiałam siły do wczoraj do dzis jest dobrze nieewiem jak dlugo taki stan potrwa.sami sobie wmawiamy w to co chcemy wierzyc.musimy sie wzajemnie wspierac ja pisałam tu z dziewczyna i ona duzo psychicznie mnie wsparła
napisał/a: Witia4ever 2012-07-01 16:51
tomakeo napisal(a):No właśnie w tym problem, że sam nie jestem w stanie wyjść z domu. Zaraz się źle czuję, duszności się pojawiają, serce nawala. Jutro mam iść zrobić TSH, badanie moczu i morfologię, ale nie wiem czy dam radę wyjść.



Chłopie mam podobnie ;/ idą do sklepu 200 metrów czuje się jakby pokonał 20 km ;/ serce nawala mimo tego że mam zdrowe ...
wszystko u mnie przez niedoczynnosc tarczycy .
Najważniejsze to nie myśl o chorobie !
napisał/a: adriana4 2012-07-04 22:49
HEJ WSZYSTKIM. miałam to samo jeszcze kilka miesięcy temu i trwało to (i nadal czasem się zdarza ale rzadko)od dwóch lat. raz tylko byłam na pogotowiu z powodu duszności to dowiedziałam się że to na tle nerwowym i tak się zaczęła moja przygoda z lekarzami....Na pogotowiu przepisano mi syrop HYDROKSYZYNE . pomogło w ciągu pierwszego dnia! spalam po tym ok dwanaście godzin i duszności znikneły na rok:) ale od ponad roku znów są codziennie tylko że już nie tak samo silne. więc jakoś nauczyłam się żyć z nimi a hydroksyzyna pomaga mi na ataki pozatym od czasu przygody z pogotowiem poszłam do psychologa i tam miałam psychoterapię która mało dała :/więc pani psycholog doradziła mi wizytę u psychiatry. u psychiatry dostałam lek antydepresyjny bo ogolnie mam Depresje i Nerwice lękową. oraz lek AFOBAM który muszę brać doraźnie w czasie ataków. powiem wam że leków prawie wogóle nie biorę tylko w czasie ataków raz na kilka miesięcy ale zdarza mi się nie brać ich wogóle . poprostu chce bez nich jakoś żyć.
napisał/a: tomakeo 2012-07-11 19:59
Hej. Porobiłem kilka podstawowych badań. Oto one:

Morfologia:
Leukoczyty 9,4 (4,0-10,0)
Erytrocyty 5,1 (4,2-6,0)
Hemoglobina 14,4 (14,0-18,0)
Hematokryt 42 (40-53)
MCV 83 (80-99)
MCH 28 (27-35)
MCHC 34,0 (32,0-37,0)
Płytki Krwi 286 (140-440)
Limfocyty % 27 (20-45)
Inne (Eo,Bazo,Mono) % 15 (3-14) ? za dużo
Neutrofile % 57 (40-70)
Limfocyty # 2,6 (1,4-3,5)
Inne (Eo,Bazo,Mono) # 1,4 (0,3-1,5)
Neutrofile # 5,40 (2,50-7,00)
RDW-CV 14
PDW 16
MPV 12,00
P-LCR 42 (13-43)

TSH - 3,334 (0,4-4,0)

Badanie moczu - wszystko ok tylko ciężar właściwy za mały

Cukier - 98 (80-120)

Ciśnienie kilka razy mierzone i zawsze dobre, ok 140/80, czasami skoki ciśnienia mam.

Mam jeszcze objaw toczeniopodobny, mianowicie mam suche zaczerwienienia na twarzy (po obu stronach nosa), dodatkowo łuszczy mi się skóra na głowie (białę płaty) i za prawym uchem.

Dostałem skierowanie na rtg klatki piersiowej i jutro idę. 30 lipca mam wizytę w poradni psychologicznej.

Co mi może być ? Spekuluję nad 3 chorobami. Toczeń, stwardnienie rozsiane i bolerioza.
napisał/a: zwierzofan 2012-07-17 12:18
Hej tomakeo! Wygląda no to, że masz to co ja. Jesteś już zdiagnozowany?