Nerwica jak sądzicie ?

napisał/a: ana007 2014-04-04 19:53
Dziękuje :) tego mi było trzeba, mam nadzieję, że masz rację, wszyscy mi powtarzają, że to przez nerwy, że będzie dobrze. Pójdę na badanie i będzie dobrze. Przepraszam z ta nerwicą, wiem ze to straszna choroba.
napisał/a: malutka35 2014-04-04 23:19
koniecznie się odezwij :) i nie przepraszaj. objawy nerwicy sa okropne,ale tu masz racje,sa gorsze choroby na swiecie. mam nadzieje,ze skorzystasz z zaproszenia na wątek TO ZNOWU JA NERWICA. wyleczymy Cie tam ze wszystkiego :) :)
napisał/a: ana007 2014-04-05 17:17
dzisiaj mi rodzice powiedzieli, że zachowuję się nie normalnie, jak male dziecko, bo ciągle chodzę smutna, nie ma we mnie radości. Dodam, bo wcześniej nie pisałam, że mam 24 lata (w czerwcu 25). Jak tylko zaczyna się ból głowy najczęściej na skroniach, nieraz z tyłu to zaczynam się bać i staram się odpędzić myśli od bólu głowy, bo jak ostatnio w pracy się skupiałam na bólu to zaczęło mnie boleć oko a potem tak silnie cała głowa, że aż się wystraszyłam, wtedy szybko oprzytomniałam wzięłam proszka i wszystko przeszło do czasu oczywiście, bo ból towarzyszy mi ostatnio często. Nawet jak nie boli głowa to zaczynam się zastanawiać dlaczego i wtedy zaczyna boleć, błędne koło. Pogorszył się nawet wzrok, nie mówię że tak z dnia na dzień, ogólnie, co prawda ostatnie badanie wzroku miałam 3 lata temu więc miał prawo się pogorszyć. No i ten drętwiejący palec tez mnie przeraża i drżenie rąk. Teraz wszystkie bóle jakie odczuwam przypisuje objawom choroby i tema badaniu tomografem. Strasznie przypatruje się mojemu ciału jego reakcjom. Może rodzice mają rację, że przesadzam, ale ja nie potrafię normalnie funkcjonować. Przepraszam, ale musiałam to z siebie wyrzucić.
napisał/a: marta 49 2014-04-05 17:26
ana007!! Przejdz na forum-to znowu ja -nerwica.Dziewczyny Ci pomoga!!!!!
napisał/a: malutka35 2014-04-05 17:36
ja to rozumiem. a nie masz przypadkiem migreny? wiem ,ze często tak się zaczyna,od oka,moja siostra ma taka migrenę. i co z okulista,moze wartoby było się przejść?... wiesz,ktos kto nie ma nerwicy i tym podobnych dysfunkcji nie rozumie co to znaczy. ja kiedyś ukrywałam to przed rodzicami,teraz (mam 35 lat) już się tym nie przejmuje. jak mi cos jest otwarcie o tym mowie,zaczeli brac to pod uwagę,choc tez nie zawsze. 13 lat temu zebrałam się na odwage i poszlam do mamy porozmawiać,o tym ze zle się czuje,mam deprtesje itp. odepchnela mnie i powiedziała,zebym nie zawracala jej glowy,ze ja cale zycie mam depresje... no ale coz,teraz zmieniłam podejście. jeżeli cos mi jest nie udaje,zeby inni byli zadowoleni. mam prawo czuc się gorzej,a jeśli komus to się nie podoba to jego sprawa,nie moja. Nie nakręcaj się tak,zajmij się czyms, znajdz w swoim miescie lekarza,ktory zajmuje się kineziologia. na nerwice,migreny, problemy z kręgosłupem w sam raz. idz na to badanie,ale nie myśl o nim,postaraj się nie myslec. zobaczysz jak Ci ulzy,wspomnisz moje słowa :)