Nerwica Lekowa

napisał/a: Boazerio 2008-12-17 08:52
witam wszystkich mam 18 lat zaatakowala mnie nerwica lekowa zaczelo sie to 5 lat temu ale do pazdziernika 2008 dalo sie z tym zyc niebylo az takie to uciazliwe ostatnio mialem duzo problemow a to rodzina a to szkola praca a przedewszystkim dziewczyna zalamalem sie i ataki od 2-3 miesiecy sa zdejcydowanie powazniejsze naprawde w tym momecie jestem zalamany boje sie strasznie naprawde pomocy niewiem co robic mysle caly czas o tym nieustepuje mi to na krok moje zycie zrobilo sie szare i boje sie ze jak tak dalej pojdzie niewytrzymam wiem ze te ataki sa tylko w mojej glowie ze tak naprawde nic mi niejest ze wrazenie ze umre jest tylko fikcja i bzdura ale i tak sie boje naprawde moj stan mysle ze jest bardzo powazny jak tak dalej pojdzie to sobie nieporadze z tym wszystkim juz sobie nieradze polega to na tym ze mam wrazenie ze zaraz sie udusze w nocy jest najgorzej noc w noc niemoge spac caly czas prawie o tym mysle chodze spac w dzien bo w nocy niedam rady nawet zasnac boje sie wyjsc z domu mam lek ze nikt mi niepomoze ze bedzie zapozno w domu tez niejest dobrze ale wiem ze ktos mi zawsze pomoze bylem u psychoterapeuty juz raz ale mam wrazenie ze on nic mi nieda oni wszycy bardziej patrza na pieniadze niz zeby komus pomoc zeby ta godzina minela i zeby juz miec swity spokoj niby dal mi leki byla dwu dniowa poprawa ale teraz znow jest fatalnie z dzien na dzien coraz gorzej proboje o tym niemyslec ale niedaje rady leki teraz tez mi niepomagaja proboje sie czym zajac ale nici ciagle mam to w glowie probowalem juz wszystkiego jak komus udalo sie wyjsc z tego gowna prosze o kontakt numer gg albo cos chcialbym z taka osoba porozmawiac czy cos albo chociaz niech da znac jak sobie z tym poradzil naprawde pozdrawiam wszystkich co maja ta chorobe walczcie z tym tylko takie osoby rozumieja innego czlowieka ja pewnie tez bym tego nierozumialjakby mnie to niespotkalo z gory dzieki i jeszcze raz POMOCY!!! BLAGAM!!! ;/
napisał/a: daria211 2008-12-17 15:13
Witaj
Wiem co czujesz też przez to przechodziłam w sumie teraz lęki i napady paniki zdążają się żadko......jak sobie radzę przeszłam dwie psychoterapie...gdy czuję jak się to zaczyna czyli wrażenie, ze zaraz umrę albo zwariuje....najlepiej jak jestem sama najgorzej jak jestem w szkole wśród ludzi to mam chęć uciec..ale radzę sobie jakoś. Najlepiej wtedy usiąść na łóżku i tłumaczyć sobie że to jest tylko w mojej głowie...nic się nie dzieje mam mnóstwo powietrza.....liczę też czasem od 10 w dół tłumacząc sobie przy tym ze jak dojdę do 1 to będę coraz spokojniejsza chodzi o to aby własną sugestią wpłynąć na ten dziwny sposób myślenia....nie zawsze to pomaga odrazu, ale nie podaję się....czasem jak nie pomaga to otwieram okno aby udowodnić sobie, że jest mnóstwo powietrza...czasem też zdarzają mi się natrętne myśli najbardziej chyba tego nie lubię....musisz znaleźć metody, które tobie pomogą musisz sam dla siebie opracować system pomocy...ważne jest abyś nie rezygnował z psychoterapii jeśli już chodzisz.. to jest prawda, że większość terapeutów czeka na kasę ale tez są oddani innym ludziom, którzy chcą naprawdę pomóc radzę ci poszukać kogoś innego ja drugi raz trafiłam na super terapeutkę odrazu mnie zdiagnozowała znalazła problem wyciągnęła ze mnie te emocje...widziałam, ze jej zależy na moim dobru taka osobę powinieneś znaleźć...musisz szukać .....teraz napady pojawiają sie naprawdę rzadko i umiem sobie z tym radzić i żyć....radzę zastosować relaksację kiedyś umieściłam na forum poczytaj stare posty tam jest dużo cennych informacji wejdź nerwicę lękową....pisz jak masz pytania postaram sie pomóc
napisał/a: Boazerio 2008-12-18 00:32
dzieki za odpowiedz czytalem dzis duzo na ten temat jest nawet taki post o ludzich ktorym sie udalo wyleczyc calkowicie z tego wiekszosc mowi tak jak ty psychoterapia i wmawianie sobie ze nic mi tak naprawde niejest byc moze to jest szczal w dyche dzis jakos popoludniu o dziwo pierwszy raz w dzien zlapal mnie atak i zrobiolem tak jak mowili przeszlo zanim sie tak naprawde zaczelo najgorsze bo wtedy moze pomoc tylko tabletka pomyslalem sobie wtedy ze to tylko w mojej glowie ze nic mi niejest ze od tego sie nie umiera mimo ze mamy takie wrazenie to pomoglo i mnie troche teraz zmotywowalo mysle ze jest zemna troche lepiej niewiem jak sobie poradze w nocy zobaczymy wtedy zawsze jest najgorzej najlepiej by bylo zasnac ale ja niedam rady a co sadzisz o leku Cloranxen ? taki lek zazywam przypisal mi go prychoterapeuta mowil zebym bral pol tabletki a jak niepomoze to po jednej dziennie uzywam go od tygodnia i mysle ze bardziej sobie sam pomagam przynajmniej staram sie pozytywnymi myslami niz ten lek wiem ze niemozna zrezygnowac z psychoterpaeuty dopoki calkowicie niebede zdrowy bo to powraca jak calokowicie niejest sie wyleczonym i moze rzeczywiscie go zmienie walcze walcze mimo ze teraz jest mi jeszcze o tyle duzo trudniej ze jestem nieszczesliwie zakochany od 3 lat i jest mi naprawde ciezko mysle ze glownie przez to pogorszylo mi sie to wszystko musze byc nastawionym pozytywnie staram sie i jest dzis poprawa swiatelko w tunelu moze nieduze ale jest pozdro dla ciebie i zycze ci zebys calkowicie sie wyleczyl
napisał/a: Boazerio 2008-12-18 00:39
i dodam ze pewnie najlepszym lekarstwem na to wszystko w mojej sytuacji by byla szczesliwa milosc jakby bylo dla kogo zyc bylo by latwiej w tym problem ze ja niechce innej laski a z ta wiem ze niebede piszcze dalej jak radzicie sobie z nerwica a tobie dziekuje za odpowiedz
napisał/a: daria211 2008-12-18 13:36
Witaj
Na pewno wsparcie kochanej osoby by Ci pomogło...ale wszystko w swoim czasie...musisz być silny starać się pozytywnie myśleć. Powiem Ci tak my musimy szczególnie uważać na swoją psychikę, starać się nie denerwować, żyć jak najspokojniej wiem, że teraz ciężko w tych czasach o to, ale staraj się stworzyć dla siebie taki azyl.... bo sama wiem po swoim doświadczeniu, że jak znowu zaczyna się coś dziać w moim życiu przechodzę jakiś silny stres, nieprzyjemne sytuacje to to wraca niestety. Staraj się dbać o swoją psychikę, walcz z negatywnymi myślami...to się dzieje w naszych głowach bo jak się poddasz to całkiem staniesz sie niewolnikiem nerwicy chodź na psychoterapię nie słyszałam o tym leku, ale jak lekarz każe Ci brać to bierz...radzę także zastosować relaksacje to naprawdę bardzo uspokaja zaraz prześle ci linka skąd możesz ściągnąć program i stosować codziennie. http://www.relaksacja.pl/do_pobrania_za_darmo.html
Ważne jest też abyś miał zawsze obok siebie ludzi, którzy Ciebie rozumieją wiem ,że też jest z tym trudno....ale wsparcie rodziny także pomaga..staraj się nie tłumić swoich emocji dobrze mieć jakiegoś przyjaciela, któremu zawsze możesz się wygadać....nie poddawaj się i walcz...pamiętaj można się z tego wyleczyć.. a jeśli nie całkowicie to ograniczyć jej ataki aby można było normalnie żyć...nauczyć się z tym żyć....pozdrawiam ....
napisał/a: Boazerio 2008-12-20 02:55
znow mnie dopadl gorszy dzien a wlasciwie noc nierozumiem w dzien sie motywuje mowie sobie dam rade ze tej nocy bedzie lepiej a jak juz zapada ta noc jest znow fatalnie zalamuje sie masz cos takiego? mysle ze moj problem niepolega na samym starchu o atak chociaz w pewnym sensie moze troche tez ale dobija mnie ciagla mysl o tym ;/ co zrobic zeby o tym zapomniec? chociaz na chwile bo mi sie to nieudaje aha odrazu ci napisze robienie czegos co lubie niepomaga bo i tak o tym mysle ehh czuje ze warjuje juz bylo troszke lepiej znow jest fatalnie przerarza mnie mysl co bedzie jak zostane sam? nardzie mam bliskich a co bedzie za pare lat? nikt niezyje wiecznie co bedzie jak wtedy sobie nieproadze wiem o tym;/ jak mozesz podaj mi do siebie gg ;]
napisał/a: daria211 2009-01-02 23:14
Witaj przepraszam ze tak pozno odpisuje pojechalam do domu na swieta nie mam tu neta a teraz odpisuje z komorki. Powiem tak walka z nerwica to jak syzyfowe prace chetnie wymienie sie z toba moim doswiadczeniem bede w niedziele Wieczorem na gg oto one 5827521 dobranoc