Nerwica lękowa prawdopodobnie

napisał/a: Poker 2013-10-14 14:02
Pewnie że wiem,a żyło się tak dobrze ale ta choroba uczy pokory do osób chorych psychicznie,od uprawiania sportu wyrobiłem sobie taką kondycje że hej :D,165 pompek na raz (wojskowych),A6W,ostanio na rowerze ponad 100km zrobiłem.Czasami padałem z sił nerwica wysysała ze mnie życie ale raz jest lepiej a raz jest gorzej,zdaje sobie z tego sprawę że nie będzie łatwo ale takie jest życie,najważniejsza jest motywacja i wiara w poprawę.Ciężko wyeliminować natrętne myśli,z stresem potrafie się uporać ale z tymi nakręcojancymi myślami to już wyższa szkoła jazdy.Ostatnio się upiłem to wszystkie lęki ustały i czułem się zajebiście ale wiem o tym że alkohol to tylko doraźny lek i na dłuższą mete może mi zaszkodzić albo co gorsza popadne w jakiś nałóg dlatego od 2 miesięcy ani razu sie nie upiłem :)
napisał/a: jojo2000 2013-11-28 14:24
Hej, mój ojciec dostał nerwicy od alkoholu, więc nie radzę jej zapijać- zwiększy swą moc-bo niszczy mózg- i jeszcze bardziej chore myslenie jest -i większy lęk- mieszkałam z ojcem to wiem, zmarł co prawda nie na nerwicę na raka, ale kurde on zmarł, a ja mam nerwicę i nawet nikt mnie nie rozumie, rodzina nie do końca łapie jak to może być męczące, nie rozumieją że nie ma chęci do pracy czy nie rozumieją stagnacji życiowej,u mnie natrętne mysli są na temat wiary a u Ciebie na jaki temat? Kurcze nie chcem byc zakonnicą, a te mysli wracaja jak bumerang i zabierają chęć do życia, jak są silne-chcem uciekać tam w góre do taty-tragedia-szkoda, że mnie tam nie zabiera wcale w zaświaty :)oj czasem jest ciężko, ja tez nie chcem brać leków, ale czasem na rowerze zmarzne że chej, ale jest lepiej z samopoczuciem, mam nadzieję że kiedyś wyjdę z tego, czasem strasznie zrażam znajomych narzekaniem że hej, ale nie umiem pozytywnie czasem mysleć o sobie, bo ta nerwica czy jak to nazwać sprawia, że denerwuje mnie wszystko, denerwuje mnie kontakt wzrokowy, wstydze sie ludzi ale w taki dziwny sposób po prostu zaczynam sie denerwować, robić czerwona, chcem uciekać, pojawia sie lęk -to taka troche fobia społeczna-przesadne wstydzenie się, przez to nie moge pracy znaleźć, kurde z tym życiem, zawsze jakieś przeszkody nie?